«Upieršyniu ŭ sudzie budu nie jak žurnalist, a za kratami». Intervju Kaciaryny Barysievič ź SIZA
19 lutaha pačniecca sud pa spravie žurnalista Tut.by Kaciaryny Barysievič, jakuju razam z doktaram BCHMD Arciomam Sarokinym abvinavačvajuć u razhałošvańni miedycynskaj tajamnicy ŭ dačynieńni da pamierłaha Ramana Bandarenki. Kaciaryna praz advakataŭ raspaviała Tut.by pra toje, jak jaje zatrymlivali, pra ŭmovy ŭ SIZA i spadzievy na spraviadlivy prysud.

Try miesiacy tamu žurnalistka Kaciaryna Barysievič niečakana pierastała vychodzić na suviaź. Nieŭzabavie stała viadoma, što nieviadomyja asoby, pradstaviŭšysia siłavikami, zatrymali jaje pa darozie ŭ kramu, potym praviali doma pieratrus i zabrali ŭ śledčy izalatar, dzie jana da hetaha času i znachodzicca.
Doma zastałasia jaje niepaŭnahadovaja dačka, sustreć razam z mamaj 18-hodździe jana nie zmahła. Tut.by paprasiŭ Kaciarynu praz advakataŭ raskazać, u jakich umovach jana ŭtrymlivajecca i čaho čakaje ad suda. Pra detali kryminalnaj spravy žurnalist kazać nie moža — śledčy Hienieralnaj prakuratury ŭziaŭ ź jaje padpisku.
Pra zatrymańnie
«Kali ŭviečary 19 listapada nieviadomyja ludzi padyšli sa śpiny na vulicy i paprasili prajści ŭ mašynu na hutarku, ja ŭžo razumieła: dadomu nie viarnusia. Nichto nie pradstaŭlaŭsia, paśviedčańni nie pakazvaŭ, skazali, treba vieryć, što jany ź milicyi, i padviali da čornaha mikraaŭtobusa kala dziciačaj placoŭki. Pilna sačyli za tym, kab nie zmahła dastać telefon z kišeni kurtki. Ubačyŭšy na placoŭcy mužčynu ź dziciem, zrazumieła — heta moj šaniec. Prakryčała: «Ja žurnalist Tut.by, mianie zatrymlivajuć!» Usie. Tut ža zaviali ŭ mašynu, dzie mianie abšukała supracoŭnica Centralnaha RUUS, i my stali čakać pryjezdu prakurora, na toj momant u nieviadomych nie było nijakich papier. Razmoŭ pa spravie sa mnoj u mikraaŭtobusie nichto nie vioŭ. Pryjechaŭ prakuror i abviaściŭ artykuł KK, pa jakim mianie padazrajuć.
— Jaki? — pierapytała ja.
Za 15 hadoŭ u sudovaj žurnalistycy ŭpieršyniu pačuła pra artykuł 178. Za try miesiacy ŭ SIZA KDB i na Vaładarcy jašče nie sustreła nivodnaha čałavieka, jaki b taksama jaho viedaŭ.
Ź pieršaj chviliny zatrymańnia kazała, što ŭ mianie jość advakat, nazvała jaho numar telefona. Na heta nie reahavali. Pierad pieratrusam jašče raz zajaviła ab najaŭnaści abaroncy, ź im nichto nie źviazaŭsia. U kvateru razam sa mnoj zajšli siem nieviadomych ludziej, ź ich pradstaviŭsia tolki prakuror.
Vočy dački ŭ toj momant zapomniu na ŭsio žyćcio.
…Mianie prasili nie rabić lišnich ruchaŭ, da dački nie padpuskali (jaje telefon taksama zabrali), abniać na raźvitańnie nie dali. Ja paśpieła schapić kantejnier dla linzaŭ, akulary i kamizelku. Praz hadziny dźvie mianie dastavili ŭ SIZA KDB, pry hetym skazali: «U vas budzie čas padumać».
Jak u SIZA paznavali pa artykułach na Tut.by
«I ŭ SIZA KDB i na Vaładarcy z boku supracoŭnikaŭ zaŭsiody vietlivyja i karektnyja pavodziny. Niekatoryja viedajuć, što ja žurnalist TUT.BY, na staŭleńnie da mianie heta nijak nie adbivajecca. A voś ź źniavolenymi byli i surjoznyja historyi. Chtości adrazu paznavaŭ:
— Vy taja samaja Kaciaryna Barysievič? Dziakuj za prajekt «Kali da vas pryjšli».
Kali mianie zatrymlivali, viedała, što rabić. Chtości kinuŭ sabie ŭ zakładki prajekt, ale nie paśpieŭ pračytać. Pierakazvać jaho sutnaść užo pozna: ludzi na praktycy ŭsio zrazumieli. Jašče akazałasia, što niekatoryja čytali maje repartažy z zały suda. Tak i paznajomilisia».
Pra ŭmovy ŭ izalatary
«Jak čałaviek, jaki ros u vioscy da 17 hadoŭ, chutka adaptujusia da roznych umoŭ. Vyrazna razumieju — heta nie kurort, a SIZA, tamu prymaju praviły: duš raz na tydzień, dzionnaje śviatło — pa raskładzie, bolšaść dziaŭčat u kamiery kurać. Pieršy čas mnie, jak čałavieku, što nie kuryć, ciažej za ŭsio było pryvyknuć da cyharetnaha dymu. Ale ŭ nas jość umovy: pierakur — kožnyja dźvie hadziny.
Starajemsia prytrymlivacca adnaho praviła: rabić tak, kab usim było kamfortna. Takaja svojeasablivaja miedyjacyja.
Ja nie zacyklajusia na bytavych umovach, bolš zasiarodžvajusia na svaim nastroi, zaachvočvańni i ludziach. Ciapier ja kufar z 1000 historyj pra žyćcio, kachańnie i adnosiny. Zdajecca, u SIZA apynułasia tolki z adnoj metaj, kab potym napisać knihu. Praŭdzivuju, iraničnuju, trochi sumnuju, natchnialnuju.
Ludziam zdajecca, kali chtości traplaje ŭ SIZA, žyćcio skončana. Heta nie tak. Jano praciahvajecca, tolki ŭ inšych dekaracyjach, tamu jość miesca žartam, śmiechu i padstavam dla radaści. Usio zaležyć ad taho, jak ty nastroišsia: zachočaš być badziorym — budzieš. Viadoma, mahu pasumavać, ale niadoŭha, chvilin 10-20.
Tut u daskanałaści navučyłasia radavacca drobiaziam. Idziom na vulicu? Ura! U duš? Afihieć! Pryjšoŭ list ad blizkich? Kruta!»
Što było samym składanym
«Za ŭvieś čas samy ciažki momant — niemahčymaść abniać siamju na Novy hod pad boj kurantaŭ, pavinšavać dačku z 18-hodździem, a babulu — z 87-hodździem. Heta ja prapuściła…
Starajusia spłanavać dzień tak, kab nie było času dla niepatrebnych razvažańniaŭ. Knihi, listy, prahułki, sport, litaraturny dziońnik. Štodzionnyja prahułki — najvyšejšaje ščaście. U luboje nadvorje. Bačyš nieba, doždž, śnieh, ledziašy — i ŭžo dziciačaje zachapleńnie.
U SIZA stała zajmacca sportam i navat tancavać: «Klaźmier», «Lavonichu», «Bazar», irłandski taniec. Tancy nie spyniajucca navat u -20: vydatna sahravajuć i na raz-dva padymajuć nastroj.

Dla mianie važna, kab była mahčymaść čytać. Ź pieršaha dnia cikaviłasia, jak možna atrymać knihi. Kali ŭbačyła ŭ śpisie Daŭłatava, zrazumieła: hetyja dni projduć niezdarma. Užo pračytała 14 knih — «Adnapaviarchovaja Amieryka», «12 kresłaŭ», bijahrafija Styva Džobsa, Žvaniecki, «Ja, Faina Ranieŭskaja, … i svarlivaja i adzinokaja», «Dvaccać tysiač lje pad vadoj».
Pra padtrymku
«Karystajučysia vypadkam, chaču padziakavać usim za padtrymku, atrymała bolš za 300 listoŭ. Pišuć hieroi publikacyj, nieznajomyja ludzi, čytačy, biełarusy z ZŠA, Francyi, Šviecyi, Bielhii, Rasii… Asabliva kranajuć dziciačyja malunki. Ludzi tak chacieli, kab u nas byŭ Novy hod, što ŭkładvali ŭ kanvierty papiarovyja śniažynki i šaryki. Dziakujučy im naša kamiera stała bolš utulnaj.
Apošnim časam mnie časta pišuć: «Kaciaryna, chacieli padtrymać vas, a vychodzić naadvarot. Atrymali Vaš list i tak zaradzilisia pazityvam!»
Čakańni ad suda
«Ja, viadoma, sumniavałasia, što sprava dojdzie da suda. Ale raz jana ŭžo tam, chaču, kab praces byŭ adkrytym. Upieršyniu ŭ sudzie budu ŭ jakaści nie žurnalista, a abvinavačanaha za kratami. Ale heta nie pieraškadžaje mnie vieryć u spraviadlivaść».
Sud pa spravie Kaciaryny Barysievič i Arcioma Sarokina pačniecca 19 lutaha ŭ 10.00. Razhladać spravu budzie sud Maskoŭskaha rajona ŭ budynku Doma pravasudździa (vuł. Siamaška, 33), praces adkryty.
Historyja ŭ EHU — heta histfak vašaj mary. Jeŭrapiejski dypłom z navučańniem na biełaruskaj movie pry intensiŭnym vyvučeńni anhlijskaj. I poŭnaja svaboda

Kamientary