«Ludziej dahetul praciahvajuć katavać». Žurnalistka Kaciaryna Karpickaja raskazała pra svoj miesiac na Akreścina
Žurnalistka «Našaj Nivy» Kaciaryna Karpickaja na miesiac trapiła na Akreścina. Za miesiac tam jana paśpieła padchapić niekalki chvarob, a taksama pabačyła, jak palitźniavolenych u izalatary praciahvajuć katavać. Voś što jana piša:
«Jak ja trapiła ŭ CIP — historyja na asobny post, a ŭ hetym ja prosta chacieła b nahadać, što razam z palitźniavolenymi pa kryminałcy našych praciahvajuć katavać na Akreścina. 30 sutak tam u siońniašnich umovach mnie chapiła, kab vyjści z bukietam novych chvarob — ad farynhatrachieitu da cystytu i karony (darečy, mienavita pryščepka dapamahła pieranieści apošniuju dosyć lohka ŭ paraŭnańni z maimi sukamiernicami). A ludzi siadziać tam pa 60 sutak i bolš, u zaležnaści ad taho, kolki pratakołaŭ im zachočuć nakinuć.
Siadziać u antysanitaryi — ich nikoli nie vodziać u duš i nie vydajuć navat ščotak z asabistych rečaŭ. Tualetnuju papieru časam prychodziłasia vybivać pa santymietry.
Siadziać miesiacami biez špacyraŭ (pavietra ŭ kamieru №15 mahło pastupać da nas tolki z kalidora praz «karmušku», ale jaje śpiecyjalna ŭvieś čas začyniali).
Siadziać biez matracaŭ (paduškaj nam słužyŭ splaśnieły chleb, a na hołaj padłozie ci škoncy spać było b jašče mahčyma, ale nočy daŭno dzika chałodnyja — navat abdymajučy adna adnu i zaciskajučy pamiž noh butelku z haračaj vadoj my nie mahli supakoić dryžyki. Nočy pieratvaralisia ŭ cykł fizičnych praktykavańniaŭ — prysiadać, paadciskacca, pastajać u płancy — niejak pahrecca i zasnuć).
Siadziać biez snoŭ (u dva i čatyry nočy nas padymali na pieraklički; pra toje, što tam sutkami haryć jarkaje štučnaje aśviatleńnie, i nahadvać nie treba).
Siadziać bieź pieradač (mnohich žančyn zabirali z pracy ci lecišč u spadnicach, sukienkach, i jany tak i lažali načami na chałodnaj padłozie, pakul niechta z tych, chto vychodziŭ na volu, nie zdymaŭ ź siabie bajku ci trusy-škarpetki. Ščotkaj, jakaja ŭ spadčynu dastałasia mnie, karystałasia jašče čałaviek piać da hetaha, zdajecca. A ŭ majcy chadziła sama maci «Chłopotnoho dielca»).
Siadziać na pałovu hałodnyja (za miesiac charčavańnia ja musiła zapłacić bolš 400 rubloŭ (kala 150 jeŭra), i za hetyja hrošy na abied atrymlivała pusty sup — vadkaść z paraj bulbin i łupinaj ad jaje, splaśnieły chleb i dva kubki harbaty ci kisiel, jakija zapaŭniali tolki pałovu kubka. Jak miascovych porcyj chapaje našym chłopcam, ja nie ŭjaŭlaju).
Siadziać biez adekvatnaj miedycynskaj dapamohi (u pikavy momant u dvuchmiesnaj kamiery №15 utrymlivałasia 20 žančyn — u choładzie i duchacie ŭsie chutka pačynali chvareć. Usich atakoŭvaŭ karanavirus, jaki, jak i inšyja chvaroby, lečycca tam z bolšaha paracetamołam. Biez mahčymaści ruchacca ŭ chacie 3 na 4 mietry, z drennym charčavańniem usie rezka pierastavali chadzić u tualet. Užo prabačcie za padrabiaznaści, ale za 30 sutak ja zmahła zrabić heta tolki try razy).
Siadziać jak paddoślednyja. Mnie navat niejak nie pa sabie raskazvać, jak darosłyja ciotki i dziadźki ź CIP kajfujuć, nazirajučy ŭ vočki i kamiery za tym, jak my budziem zmahacca z novym prydumanym vyprabavańniem. Spačatku da vas padsialajuć Ału Iljinišnu i Marynku z vošami, čakajučy, što ŭ vas pačniecca isteryka. Ale my znachodzim ź imi ahulnuju movu, i praź niekalki dzion «isteryka» zdarajecca ŭ dziažurnych, jakija ŭsio ž viaduć tak zvanych marhinałaŭ z našych kamier na «pražarku», bo situacyja blizkaja da epidemii piedykulozu. Supracoŭniki vielmi pieražyvajuć za stan svajoj formy — jany vymušanyja dva razy na sutki pravodzić šmon u našych kamierach i praščupvać nas, a tak lohka padčapić jak minimum adziežnych nasiakomych.
Paśla da vas padsialajuć novuju Marynu — u jaje rasstrojstva kišečnika, jana ŭsia ŭ haŭnie, a jašče ŭ jazvach, jakija ściakajuć kryvioju, u hrybku. A jašče ŭ jaje žorstki abstynientny sindrom. Supracoŭniki CIP nazirajuć i čakajuć, što my sarviemsia. Ale my prosta biarom i pačynam myć Marynku nad dzirkaj u padłozie i vybivajem u miedsupracoŭnika zialonku, kab apracavać jaje rany. Nam zabaraniajuć siadzieć i spać, abražajuć, ale my praciahvajem žartavać i z kamier čujecca śmiech — usio heta vielmi razdražniaje supracoŭnikaŭ CIP.
Mnie jość jašče što zhadać, ale bolš padrabiazna ja apišu ŭsie katavańni i pramyja złačynstvy ŭ dačynieńni da biełarusaŭ u skarhach u dziaržustanovy (choć jany paśla i skažuć, što dadzienyja fakty nie paćvierdzilisia, Azaronku ž u nas padabałasia). Ale pakul prosta koratka nahadaju, za što ŭ Biełarusi tak ździekvajucca ź ludziej u statusie pravaparušalnikaŭ:
- Była na vulicy ŭ čyrvonaj sukiency ź biełaj nakidkaj.
- Pryjšła padtrymać tatu Maryi Kaleśnikavaj na sud (u pratakole napisali «chacieła vyzvalić Maryju Kaleśnikavu»).
- Pryniesła kvietku da miesca zabojstva Tarajkoŭskaha.
- Pierasłała mužu ŭ asabistyja naviny z «ekstremisckich» telehram-kanałaŭ.
- Źniała na videa dvarovy marš u Łošycy.
- Skazała vajskoŭcu «Naša voźmie».
- Čytała ŭ elektryčcy knižki biełaruskich piśmieńnikaŭ.
- Była niepažadanaj novamu kiraŭnictvu Akademii kiravańnia.
- Pierapisvałasia ŭ čacie Lebiadzinaha z susiedziami.
- Viarnułasia z Francyi, dzie vyjšła zamuž za francuza.
- Pracavała ŭ «Korpusie», a kali tudy pryjechaŭ HUBAZIK, «akazała» im niepadparadkavańnie (nasamreč, viadoma, nie).
- Ajcišnica, jakaja moža viedać kibierpartyzanaŭ…»
Kamientary