Čamu mihranty žyvuć u lesie, a nie ŭ internacie i jak raniej ułady vyrašali prablemu ź biežancami?
Niekalki hadoŭ tamu Biełaruś užo sutykałasia ź mihracyjnym kryzisam — Brest staŭ załaj čakańnia dla čačenskich biežancaŭ. Jak ułady dziejničali tady? Ci pavinna Biełaruś prymać tych, kaho nie puścili ŭ Jeŭropu? Čamu mihranty žyvuć u lesie, a nie ŭ śpiecyjalnym centry? Ci prosiać jany prytułku ŭ našaj krainie? Raźbirajemsia z pravaabaroncaj Human Constanta Alenaj Čachovič.
Jak vyhladaje miechanizm padačy na biežanstva?
U jeŭrapiejskich krainach padać zajavu možna ci na ich terytoryi, ci ŭ pahraničnym punkcie. Vielmi mała dzie prymajuć zajavy praz pasolstvy.
«Kali čałaviek pierasiakaje miažu z parušeńniem zakonu, heta ŭsio adno nie pazbaŭlaje jaho prava padać zajavu na atrymańnie prytułku. Mižnarodnyja standarty ŭličvajuć, što situacyi byvajuć roznyja i nie zaŭsiody čałaviek moža prybyć na terytoryju krainy lehalnym sposabam.
Ale akazaŭšysia tam, jon pavinien mieć na ŭvazie, što zhodna z praviłami treba nie zaciahvać z hetym pytańniem i padavać zajavu ŭ najbližejšym mahčymym punkcie», — tłumačyć Alena Čachovič.
Ci praŭda, što prytułak možna prasić tolki ŭ pieršaj krainie ŭjezdu?
U ES dziejničaje taki dakumient, jak Dublinskaje pahadnieńnie. Jano ŭtrymlivaje normu ad pieršaj biaśpiečnaj krainy. Heta aznačaje, što kali čałaviek trapiŭ na terytoryju ES praz Polšču, jon pavinien źviartacca pa prytułak u hetu krainu.
Kali jon pierasiakaje Polšču tranzitam i padajecca na biežanstva ŭ inšaj krainie, heta parušeńnie. Ale jano nie aznačaje aŭtamatyčna, što čałavieku budzie admoŭlena ŭ abaronie. Miascovyja mihracyjnyja słužby sychodziać z kankretnaj situacyi.
Atrymlivajecca, mihranty pavinny prasić prytułak u Biełarusi? Nie zusim.
«My nie źjaŭlajemsia bokam Dublinskaha pahadnieńnia. I Biełaruś z ulikam nizkaj jakaści miechanizmu mižnarodnaj abarony taksama nie moža razhladacca jak biaśpiečnaja kraina. Asabliva z ulikam praktyki apošniaha hoda, vysyłak i departacyi ludziej u krainy, dzie im pahražaje niebiaśpieka. U biežancaŭ ź Iraka jość važki arhumient, što Biełaruś nie moža ličycca harantam biaśpieki».
Jak na situacyju ŭpłyvaje toje, što na polskaj miažy ŭviedziena nadzvyčajnaje stanovišča?
Heta abmiažoŭvaje ŭjezd u pryhraničnuju zonu ludziej, jakija nie pražyvajuć tam. Naprykład, tudy niama dostupu u tych ža pravaabaroncaŭ, pradstaŭnikoŭ łakalnych NDA, ŚMI. Jany nie mohuć akazvać humanitarnuju dapamohu i adsočvać situacyju.
U žniŭni ŭ Polščy byli pryniaty źmieny ŭ zakon ab zamiežnikach i davańni im abarony. Raniej pahraničniki pry pryniaćci zajavy na biežanstva pavinny byli pieradavać jaje mihracyjnym słužbam, ciapier jany mohuć na miescy admović i vysłać čałavieka na radzimu. A tam mihrant nie zmoža efiektyŭna abskardzić heta rašeńnie.
Mihrantaŭ, jakich nie prapuścili praź jeŭrapiejskuju miažu, abaviazana pryniać Biełaruś?
Pieršaja kraina, jakaja niasie adkaznaść za hetych ludziej za miežami radzimy, — heta Biełaruś.
«Trymać ich u pryhraničnaj zonie ŭ lesie supiarečyć mižnarodnym standartam i nacyjanalnamu zakanadaŭstvu, — kaža pravaabaronca. —
Biełaruś pavinna pryniać ludziej nazad. Kali farmalna padychodzić da pytańnia — pravieryć dakumienty. Tyja, chto ź dziejnaj vizaj, mohuć spakojna znachodzicca na terytoryi Biełarusi i samastojna bližej da terminu zakančeńnia vizy vyrašać, što im rabić — praciahvać znachodžańnie ci viartacca.
Sa słoŭ mihrantaŭ, ź jakimi my hutaryli, biełaruskija pahraničniki śpiecyjalna trymali ich u ačapleńni, kab u ludziej zastavałasia tolki adna mahčymaść — sprabavać znoŭ i znoŭ pierasiekčy miažu z Polščaj».
Mihranty žyvuć prosta ŭ padziemnych pierachodach u Minsku ci ŭ pałatkach u lesie. Ci nie pavinny ich byli zasialić u internat?
Reč u tym, što irakcy pryjazdžajuć da nas pa vizie. Z punktu hledžańnia zakonu jany prosta turysty. U takim razie ŭ dziaržavy nie ŭźnikaje abaviazacielstva davać im humanitarnuju dapamohu.
Kali ž čałaviek źviartajecca pa abaronu ŭ Biełarusi i zajava prymajecca, to ŭłady pavinny zabiaśpiečyć mihrantaŭ na termin razhladu zajavy žyllom, charčavańniem, minimalnymi hrašyma, dostupam da biaspłatnaj miedycyny.
U nas jość try centry ŭtrymańnia ludziej, jakija paprasili prytułak, — u Viciebskaj, Bresckaj i Homielskaj abłaściach.
«Ale situacyja vychodzić za prapisanyja ramki. Navat kali b u dziaržavy było žadańnie štości rabić, niezrazumieła, u jakuju sa schiem heta možna było b upisać. Ni ŭ adnoj krainie niama miechanizmu kłopatu ab ludziach, jakija źbirajucca prasić prytułak u susiedniaj krainie», — zaŭvažaje Alena Čachovič.
U 2016-m u nas užo byŭ kryzis z čačenskimi biežancami. Jak ułady dziejničali tady?
Polšča tady bolšaści admaŭlała ŭ prytułku. Chacia ludzi źviartalisia pa abaronu ŭ aficyjny pamiežny punkt (siadali na ciahnik da Ciarespala).
Biełaruś u situacyju amal nie ŭklučałasia.
«Pa sutnaści tyja ludzi ŭciakali ad rasijskich uładaŭ — Biełaruś nie mahła heta pryznać praz palityčnuju hulniu. Ułady prosta ihnaravali prablemu. Im było vyhadna, što ludzi zdymajuć kvatery ŭ Breście, kuplajuć štodnia kvitki na ciahnik, — razvažaje pravaabaronca. —
U ciopły čas čačenskija biežancy nočyli na vulicy, paśla — u zale čakańnia bresckaha vakzała. Tyja, chto moh sabie dazvolić, spynialisia ŭ chostełach pobač. Mnohim davodziłasia viartacca ŭ Rasiju, kab daraspradać častku svajoj majomaści i znoŭ jechać u Biełaruś, kab dalej prymać sproby pierasiekčy miažu.
Było praściej, bo heta byli hramadzianie Rasii. Jany mahli znachodzicca tut bieź viz, nie było moŭnaha barjeru. Ciapier mihranty z roznych rehijonaŭ i razmaŭlajuć na roznych movach».
Čamu mihranty nie prosiać prytułku ŭ Biełarusi?
Prosiać. Pravaabaroncy čuli pra takija vypadki, choć aficyjnaja statystyka im nieviadoma.
«Časam ludzi źviartajucca va Upraŭleńnie viarchoŭnaha kamisara pa spravach biežancaŭ pry AAN, i tam im tłumačać, čym mohuć dapamahčy, kali jany paprosiać prytułak u Minsku. Było niekalki vypadkaŭ, kali tyja, chto mieŭ niaŭdałuju sprobu pierasiekčy miažu ci admoviŭsia ad hetaha, vyrašali pasprabavać atrymać prytułak u Biełarusi.
Pra jakija ličby idzie razmova, naša arhanizacyja nie moža mierkavać. My viedajem, što pa infarmacyi ŭpraŭleńnia kolkaść zajaŭ na atrymańnie prytułku ŭ Biełarusi pavialičyłasia ŭ paraŭnańni z papiarednimi pieryjadami».
Pravaabaronca kaža, što nie ŭsie mihranty ŭśviedamlajuć, što ich čakaje pry sprobie pierachodu miažy, nie ŭsie viedajuć pra svaje pravy i abaviazacielstvy. Ale jany razumiejuć, što heta budzie ciažkaje padarožža, i ŭ kožnaha svaje pryčyny vypravicca ŭ jaho.
«Siarod ludziej, ź jakimi my hutaryli, ja nie sustrakała tych, chto z ekanamičnych pryčyn pakinuŭ svaju krainu», — dzielicca jana.
Što chvaluje pravaabaroncaŭ?
Upłyvać na dziejańni biełaruskaha boku ŭ ich niama mahčymaści.
«Zrazumieła, nieabchodna spyniać hetu praktyku vykarystańnia ludziej u jakaści zakładnikaŭ i instrumientu cisku na krainy ES. Tut pažadanym sposabam bačycca prypynieńnie rejsaŭ, što pryvoziać mihrantaŭ.
Nie chočacca abmiažoŭvać prava ludziej na atrymańnie abarony, ale kali bačyš, jak razhortvajecca situacyja ŭ Biełarusi, chutčej pieravažaje toj fakt, što tut jany nie znachodziacca ŭ biaśpiecy, ź ich vymahajucca hrošy i ludzi traplajuć u jašče bolš uraźlivaje stanovišča. I heta vielmi pužaje.
U krainie skončylisia zarehistravanyja arhanizacyi, jakija mahli b padklučycca da situacyi, kab chacia b davać humanitarnuju dapamohu ci pravavyja kansultacyi.
Što tyčycca Polščy, Litvy, to chočacca zaklikać krainy nie zabyvać pra svaje abaviazacielstvy ŭ śfiery abychodžańnia ź ludźmi, jakija šukajuć prytułku, pra spraviadlivaje staŭleńnie da ich. Heta nieabchodnaść prymać zajavy, u niezaležnaści ad taho, jak čałaviek pierasiek miažu», — kaža Alena Čachovič.
Kamientary