Błohierka Michalinka z Babrujska praź mijapatyju nie moža chadzić. Stužkafrendy sabrali joj hrošy na elektryčny vazok.
Błohierka Michalinka z Babrujska praź mijapatyju nie moža chadzić. Stužkafrendy sabrali joj hrošy na elektryčny vazok.
Šeść prystupak — mnoha heta ci mała? Bolšaści z nas, kab pieraadoleć ich, spatrebicca zrabić try kroki. Staromu čałavieku — šeść krokaŭ, ź pierapynačkam na adpačynak. A sprytnamu chłapčuku ci dziaŭčyncy — usiaho adzin skok.
Šeść prystupak — jak Alpy
Zvyčajny žyły dom u Babrujsku. Kvatera na pieršym paviersie. Ad jaje dźviarej da vuličnaha asfaltu — šeść prystupak. Ale dla Inhi Tatur, jakaja žyvie za hetymi dźviaryma, tyja prystupki, što Alpy — niepieraadolnyja. Inha Tatur nie maje mahčymaści ruchacca, bo pakutuje na mijapatyju — chvarobu, pry jakoj pakrysie admaŭlajucca pracavać ciahlicy. Zrešty, słova «pakutuje» zusim nie pasuje dla hetaj žančyny, jakaja litaralna śviecicca spakojem.
Baćka Inhi vynosić na leśvičnuju placoŭku dźvie doŭhija doški i kładzie ich na prystupki. U hety čas maci Inhi mocna abdymaje dačku i (adkul stolki siłaŭ u niemaładoj chudzieńkaj žančyny?) pierasadžvaje jaje z kanapy ŭ stareńki invalidny vazok. Paśla manieŭraŭ u kalidory vazok padkatvajuć da došak śpinkaj napierad (kab Inha nie vypała ź jaho na schile). Pačynajecca ciažki spusk. Baćka z usiaje mocy ŭpirajecca ŭ vazok, strymlivajučy jaho.
Santymietr za santymietram, prystupka za prystupkaj, Inha spuskajecca ŭniz.Narešcie — vychad na vulicu. Uzdychnuŭšy z palohkaj, Inha pahladaje ŭ nieba. Pieršy raz za kolki miesiacaŭ jana vyjšła na špacyr.
Samastojnaść za try tysiačy jeŭra
«Voś ciapier ja z vami pajedu hulać, heta maja vielmi daŭniaja mara, — ciešycca Inha, pakul vazok padskokvaje na ščarbatym asfalcie. — Učora siabroŭcy patelefanavała: «Ty viedaješ, pryjeduć ź Minska, mianie hulać buduć!».
Maci i baćku Inhi ŭžo nie staje siłaŭ, kab časta vyvodzić dačku na vulicu. A jaje brat i siastra majuć svaje siemji i nie zaŭždy mohuć znajści čas na špacyr. Ale najbolš Inhu zasmučaje adsutnaść samastojnaści. Navat na vulicy siły jaje ruk nie chapaje dla taho, kab krucić koły staroha invalidnaha vazka.
A nabyć sučasny vazok z elektryčnym ruchavikom niama mahčymaści — kaštujuć jany, jak toj aŭtamabil (kala troch tysiačaŭ jeŭra).Inha była b rada sama zarabić na taki aparat, dy dzie tam: pracy dla invalidaŭ vobmal. Baćki ž jaje — sumlennyja niebahatyja ludzi. Tata — były kiroŭca‑dalnabojščyk, dajšoŭ u svoj čas ažno da Partuhalii. «Dajechaŭ by, moža, i dalej, ale tam užo akijan», — žartuje jon.
U zamiežžy jon nahledzieŭsia, jak jeŭrapiejskija dziaržavy kłapociacca pra invalidaŭ, i tamu na biełaruskija paradki kryŭduje. Maci Inhi vyrasła na Sachalinie. «Kali pryjechała siudy, to dumała, što ŭsie ludzi śpiavajuć», — kaža jana pra biełaruskaje vymaŭleńnie. Ludzi jany ŭžo niemaładyja, piensii ŭ ich zvyčajnyja, i aščadzić hrošaj na elektryčny vazok im nie zdužać.
A pasoŭvać vazok ź Inhaj sapraŭdy nialohkaja sprava. Ź niazvyčki pad kaniec trochhadzinnaha špacyru na rukach navat źjaŭlajucca mazali. Lubaja pieraškoda na šlachu — bardziur, parapiet, prystupka, ščarbaty asfalt, karani na hlebie — pieratvarajecca ŭ niepieraadolnuju.
Łabirynt dla invalidaŭ
Kali zdarovy čałaviek moža pierasoŭvacca pa horadzie pa prostych maršrutach, dyk invalidy błukajuć pa vulicach, nibyta pa łabiryncie, bo im davodzicca šukać plaskatyja pavierchni. Pašpacyravaŭšy tak, razumieješ, što mnohija pandusy (zajezdy dla vazkoŭ) nieprydatnyja dla vykarystańnia — bo zanadta stromyja. Navat zdarovamu čałavieku, jaki supravadžaje invalida, ciažka padniać vazok na taki pandus — nie kažučy ŭžo pra toje, kab sam čałaviek u vazku zdoleŭ zaciahnuć siabie ŭharu.
Mahčyma, ruki ŭ Inhi nie nadta dužyja, a voś mocy jaje duchu možna tolki pazajzdrościć. Jana nie tolki nie daje sabie sumavać, ale i kłapocicca pra inšych. Jaje starejšyja plamieńnicy — Albina i Naścia — u svaju ciotku prosta zakachanyja. Jana i hulajecca ź imi, i ŭroki robić, i čytaje, i movy vučyć, i pa internecie błukaje. Taksama Inha ŭsialak pryvivaje dziaŭčatam luboŭ da rodnaj kultury. A jašče Albina i Naścia — častyja hieraini dopisaŭ Inhi ŭ jaje internet‑dziońniku.
Hod tamu, na Rastvo, Inha viartałasia z kaladnaj słužby ŭ carkvie. Susied uziaŭsia dapamahčy baćku ŭźniać vazok pa prystupkach da kvatery.
«Padniać treba ŭsiaho na šeść prystupak, dla dvuch mužčynaŭ heta nie takaja ŭžo ciažkaja praca, — apisała zdareńnie Inha ŭ svaim internet‑dziońniku.— Adzin trymaje vazok za ručki, a druhi za padnožki i… panieśli «biarvienca». Hałoŭnaje, kab toj, chto trymaje za padnožki, nie apuskaŭ ich zanadta nizka, bo tady ja saślizhvaju ŭniz i, u horšym vypadku, vypadaju z vazka. Susied trymaŭ nizka, vielmi nizka, i ja pajechała ŭniz. Vojački, jaki žach! Pra siabie maliłasia: «Boža, Boža, źlitujsia, dapamažy!» A ŭsłych raiła (hučna): «Dziadziečku, uzdymajcie vyšej!» Dziadziečka tak i nie ŭźniaŭ ich, i, kab niejak zapavolić svajo ślizhacieńnie, ja lehła jamu na plačo. Dziakuj Bohu, padnialisia! Taki maleńki vypadak, a stolki adrenalinu ŭ kryvi, emocyjaŭ i pieražyvańniaŭ, što praź jaho na druhi płan adyšli ŭsie inšyja padziei dnia. A pryjechała ž z nabaženstva, radasnaha i śviatočnaha…»
Składanka na cud
Adna z čytačak internet‑dziońnika Inhi, Natałka Vasilevič, była ŭzrušanaja hetym dopisam. «Čytaješ natatki čałavieka i dumaješ, što ŭsio pra jaho viedaješ, — kaža jana. — A ja i nie ŭjaŭlała sabie, što Inha nie moža chadzić».
Nieŭzabavie ŭ internet‑dziońniku Natałki źjaviŭsia dopis, u jakim jana prapanavała svaim siabram i čytačam ździejśnić cud na Kalady — sabrać hrošy na elektryčny vazok dla Inhi. Zadača hetaja była niaprostaja: suma niemałaja, dyj znajści vazok nie tak lohka. Ale krok za krokam sprava pačała ruchacca. Ź ciaham času ŭtvaryłasia cełaja sietka ludziej, jakija aščadžali svaje hrošy, čas i siły na toje, kab cud ździejśniŭsia. Adny dapamahali finansava, inšyja sustrakalisia, źbirali hrošy, chtości raspaŭsiudžvaŭ infarmacyju pra akcyju. I voś, narešcie, praź dziesiać miesiacaŭ, siabry zamovili ŭ Polščy elektryčny vazok dla Inhi.
U niezvyčajnaj tałace paŭdzielničała kala dvaccaci piaci čałaviek — samyja roznyja ludzi.
Pravasłaŭnaja Natałka kinuła sabrać vazok dla Inhi, viernicy‑pratestantki, a vieźli jaho ŭ Biełaruś unijackija śviatary.
Siarod tych, chto davaŭ hrošy i dapamahaŭ šukać vazok, byli i vierniki, i ateisty, i rasijskamoŭnyja, i biełaruskamoŭnyja, i zaŭziatyja internetčyki i tyja, chto da kamputara padychodzić hady ŭ rady. Łučyła ludziej dabrynia i žadańnie dapamahčy. 21 listapada, ličy — pierad samymi Kaladami, Inha ŭžo vypraboŭvała ŭ Babrujsku svoj novy elektryčny vazok.
Udzielniki tałaki prezientavali Inzie nie prosta srodak pierasoŭvańnia — jany padaravali joj svabodu i samastojnaść. A ŭ adkaz jany atrymali nie mienš cudoŭny padarunak — vieru ŭ toje, što cudy na Kalady abaviazkova ździajśniajucca.
Dziońnik Inhi Tatur možna pračytać pa adrasie michalinka.livejournal.com
Kamientary