Chalezin pra Tut.by: Heta byŭ nie fienomien, a pradukt kanfarmizmu
U vialikaj razmovie z «Našaj Nivaj» Mikałaj Chalezin parazvažaŭ pra žurnalistyku i rolu Tutbaja.
«Naša Niva»: Mahčymaja pry dyktatury paśpiachovaja madel hramadska-palityčnaha miedyja?
Mikałaj Chalezin: Nie, niemahčyma. Mahčyma tolki ŭ adnym vypadku. Voś u ruskich heta častkova mahčyma tolki tamu, što jość vialikaja kolkaść biehłaha aliharchatu — jany mahli b kahości finansavać. I toje heta niaŭstojlivaja struktura, heta struktura kapryzu aliharcha. U nas takich biznesoŭcaŭ nadzvyčaj mała, jakija b źjechali i praciahvali kvitniejučy biznes za miažoj. Jany, kaniečnie, jość u śfiery IT, ale treba razumieć, što ŭ ludziej sa śfiery IT svajo ŭjaŭleńnie pra miedyja.
«NN»: A jak vy stavilisia da fienomiena Tutbaja ŭ 2010-ja?
MCH: Tutbaj — heta nie fienomien, heta pradukt kanfarmizmu. Tutbaj — heta ŭmieńnie Zisiera damovicca z uładami. I ŭ ich zaŭsiody byŭ svoj śpisačak, pra kaho možna pisać, a pra kaho nie varta. Heta pradukt kampramisu, ale jon byŭ vielmi ekanamična pravilna vybudavany.
Kali jašče isnavała mała paštovych servisaŭ, stvarajecca Tutbaj jak pošta, a heta značyć, što da ciabie buduć zachodzić zaŭsiody, ty zabiraješ vialikuju aŭdytoryju, servis u ciabie na ruskaj movie, ty zapuskaješ stužku i dalej vielmi kampramisna viadzieš svaju palityku. Usio, u hetym i jość pośpiech.
«NN»: Ale Tutbaj ździviŭ vas u 2020-m?
MCH: Tam treba razumieć, što Juryj užo byŭ pry śmierci (Zisiera nie stała 17 maja 2020-ha. — NN), a paśla niemahčyma było ŭtrymacca. Chto moh utrymacca ŭ hetym infarmacyjnym patoku? Tolki Anłajnier. Čamuści zaŭsiody źmiešvajuć i kažuć: voś, kankurent Tutbaja — heta Anłajnier. Anłajnier — heta handlovyja placoŭki, jak hazieta «Z ruk u ruki», da heta tak i treba stavicca. Nie treba patrabavać ad «Z ruk u ruki», kab jany davali niejki navinavy paradak dnia i hramadskuju dyskusiju raźvivali.
A Tutbaj stvaryŭ takuju navinavuju kvazi-stužku, jakaja nibyta davała naviny, ale nie ŭsie, tamu što ceły šerah tem byŭ zakryty. I tamu ja tak aburyŭsia, naprykład, intervju Łojka (Volha Łojka, hałoŭny redaktar palityka-ekanamičnaha błoka navin na Tutbaj. — NN). Heta dziŭnaja pazicyja, dzie kažacca pra toje, što ja siadžu ŭ turmie i chtości musiŭ byŭ pa mnie vieści efiektyŭnyja pieramovy. «Voś kali b byŭ Zisier, jon by rašyŭ». Heta nie tak pracuje, nichto b ciapier nie damoviŭsia. Adzinaje, čaho ŭdałosia dabicca — heta miždziaržaŭnyja pieramovy. Abarona svaich hramadzian — heta doŭh krainy, tamu Šviejcaryja navat mahła ŭručyć davierčyja hramaty, kab vyzvalić svaju hramadzianku [Natallu Chierše].
Ja b nikoli nie zrabiŭ takoje miedyja, jak Tutbaj, mnie heta było b niecikava. Ja nie razumieju, čamu ja pavinien damaŭlacca z cynikami z urada, pić ź imi kavu. A dla Zisiera heta było narmalna. Hety pradukt u jaho prapanoŭvali vykupić, jon admoviŭsia, prapanavaŭšy canu vyšej. I kaniečnie, kali b jon tady jaho pradaŭ, jaho siamja ni ŭ čym nie mieła b patreby doŭhija hady. Ale atrymałasia tak, jak atrymałasia. U vyniku heta prosta strata aktyvu.
Čytać razmovu całkam:
Kamientary