Pad Brasłavam zatrymali mužčynu, jaki abakraŭ carkvu i niekalki damoŭ
Z carkvy jon vynies abrazy, kryžy, hraviury, knihi.
U Brasłaŭskim rajonie zatrymali miascovaha žychara, jakoha padazrajuć u abkradańni chrama i pustujučych damoŭ.
U sakaviku minułaha hoda ŭ vioscy Kirylina z carkvy źnikli abrazy, kryžy, hraviury, knihi. Pra zdareńnie ŭ milicyju paviedamiła žančyna, jakaja padtrymlivała ŭ kaplicy paradak. Uličvajučy nievialikuju kolkaść viernikaŭ, nastajaciel pravodziŭ tut nabaženstvy tolki pa pravasłaŭnych śviatach. Tamu pierš, čym ab aburalnym złačynstvie stała viadoma, prajšli nie adny sutki.
Na śled złamyśnika milicyja vyjšła ŭ listapadzie hetaha hoda, paviedamlaje MUS. Jany rasśledavali inšaje zdareńnie i ŭ domie raniej sudzimaha za kradziež 54-hadovaha mužčyny zaŭvažyli niekalki staradaŭnich abrazoŭ.
Bajučysia zatrymańnia, jon vyviez abrazy i kryžy ŭ susiedni rajon. A ad taho, što było składana pradać, pazbaviŭsia. Jon raźličvaŭ pradać carkoŭnuju majomaść kalekcyjanieram, adnak nie znajšoŭ zacikaŭlenych.
Akazałasia taksama, što viasnoj minułaha hoda viaskoviec prakraŭsia ŭ dva pustujučyja damy ŭ Kirylinie i prysvoiŭ niekalki abrazoŭ i malitoŭnik. A z adnoj pabudovy jon vynies mietaličnyja pradmiety pobytu, jakija paśla zdaŭ u punkt pryjomu.
Vioska Kirylina znachodzicca za 15 kiłamietraŭ ad miesca žycharstva mužčyny. Kali jaho spytali pra źnikłyja abrazy, toj apraŭdvaŭsia, što heta jamu pakinuli pamierłyja svajaki. Ale paśla pryznaŭsia ŭ kradziažy.
Kamientary