«Ja jechała ad vajny i bambiožak»: Jaŭhienija Čarniaŭskaja pra pierajezd na Kipr
Jaŭhienija Čarniaŭskaja, dačka stvaralnika Tut.by Juryja Zisiera, ščyra raspaviała «Našaj Nivie» pra toje, što jaje šakavała ŭ Limasole, jak pačała hadavać dačku samastojna i jak vučyłasia źviartacca pa dapamohu.

Jak heta — čarhovy raz pačynać žyćcio na novym miescy z čystaha arkuša?
Jaŭhienija kaža, što kožny jaje pierajezd — heta zusim roznyja historyi. Bo vielmi adroźnivalisia ŭmovy i ŭnutrany stan.
Kala dziesiaci hadoŭ tamu jana pierajazdžała ŭ Izrail asensavana. Rychtavałasia zahadzia, vučyła movu i prykładna razumieła, što jaje čakaje. Plus u toj čas niesła adkaznaść tolki za siabie.
Druhi časovy pierajezd — u Italiju — adbyŭsia ŭžo ź piacihadovaj dačkoj. Tady Jaŭhienija adpraviłasia va Fłarencyju, kab vučycca majsterstvu kieramiki. Jana adznačaje, što naładzić pobyt ź nie vielmi vialikim dziciom u turystyčnym horadzie — toj jašče kvest. Biezumoŭna, usio navokał niezvyčajna pryhožaje, ale ž pasprabuj ty chacia b znajści zručny dziciačy sadočak. Ale žančyna dobra razumieła, navošta prachodzić praz usie składanaści — jana išła za svajoj maraj.
A voś pierajezd na Kipr byŭ zusim inšaj historyjaj.
— Ja vyrašyła pierajechać ź Izraila na Kipr nie tamu, što niečakana palubiła hetaje miesca. Na Kipr ja jechała nie kudy, a adkul. Ja jechała ad vajny, ad bambiožak. Abrała miesca, jakoje najbližejšaje da Izraila, kab być bližej da Alisinaha baćki, jaki zastaŭsia žyć u toj krainie. Ja sama nie chacieła hublać kantakt ź Izrailem. Płanavała ŭvieś čas latać tudy — z Kipra štodzień 13 samalotaŭ.

Jaŭhienija kaža, što imknułasia źbierahčy siabie ad mocnaha kulturnaha šoku, tamu dla emihracyi vybrała miesca, padobnaje da Izraila pa šmatlikich faktarach. Pačynajučy ad klimatu i zakančvajučy ŭzroŭniem servisu.
— U mianie prosta nie było sił na zasvajeńnie niejkaj novaj bahataj kultury — naprykład, Italii, Ispanii, Francyi ci navat Polščy. Na Kipry ŭsio davoli zrazumieła. Plus tut byli siabry, jakija pierajechali ź Biełarusi.
Kipr niaredka šakuje tych, chto pierajazdžaje z postsavieckaj prastory. Dzikaja śpiakota ŭletku. Choład u kvatery ŭzimku, bo jana nie abahravajecca — tamu doma byvaje chaładniej, čym na vulicy. Drennyja ramonty. Darahaja praca rabočych (naprykład, elektrykaŭ ci santechnikaŭ). Rassłableny i marudny servis…
Jaŭhieniju ž paśla doŭha žyćcia ŭ Izraili ŭsim hetym ździvić było składana.
— U mianie byŭ dastatkova nizki ŭzrovień čakańniaŭ. Bo ŭ Izraili niama ŭsiaho taho, pra što havorać, naprykład, maskvičy, jakija pakutujuć tut. Typu, och, niama dziciačych placovak z bebisitaram. Manikiur nielha zrabić unačy i ŭsio takoje. Ja b navat skazała, što Kipr vyjhraje pa servisie ŭ paraŭnańni ź Izrailem.

Ale ŭsio ž znajšłosia toje, što ŭsio ž šakavała Jaŭhieniju. Navat praz try miesiacy jana nie moža pryvyknuć da vyrodlivaści Limasoła. Žančyna adznačaje, što heta samy zručny horad na Kipry — centr biznesu, handlu, iventaŭ… Ale ž jon padajecca takim pačvarnym, što ažno kroŭ z vačej ljecca.
— Niama nijakaha architekturnaha ansambla, absalutna ŭsio biazhłuzdaje, budynki natykanyja jak kryvyja zuby. Pobač mohuć być šmatpaviarchovik u vyhladzie vietrazia i chałupy, dzie žyvuć dastaŭščyki Wolt. Šykoŭny centr prodažu Porsche abo Maserati, a pobač ź im raździaŭbany asfalt. Zvałka nasuprać restarana, dzie za amlet na śniadanak płaciać pa 20 jeŭra.
Składana dla Jaŭhienii i toje, što Limasoł — heta horad nie dla špacyru, a dla pieramiaščeńnia na mašynie. Jana kaža, što hulać možna tolki ŭzdoŭž nabiarežnaj. U cełym bolš piešych zon niama.
— I park tut tolki adzin — municypalny. Ale jaho całkam možna prajści chviliny za čatyry, z adnaho boku ŭ druhi. U Izraili taksama było składana ź miescami dla špacyru, ale tam usio niejak kampiensavaŭ vajb: kafeški, halerei, vuličny varušniak. Praz usiu hetuju niepryhožaść horada špacyruju ja ciapier vyklučna na biehavoj darožcy ŭ spartzale.

Skardzicca žančyna i na prablemy z hramadskim transpartam. Jana kaža, što ŭ horadzie ŭsie karystajucca faktyčna tolki adnym maršrutam aŭtobusu, jaki idzie ŭzdoŭž nabiarežnaj. I kab trapić kudyści, treba spačatku dajści da nabiarežnaj, prajechać, a potym viarnucca nazad i iści, kudy tabie treba.
— Da hetaha ja nie pryvykła, heta vielmi niekamfortna. Ale ž tut pytańnie, što treba, jechać abo šašački. Dla mianie hałoŭnym było siabie i dačku dastać ź niebiaśpiečnaha miesca. U Izraili ja bajałasia bambiožak, drenna spała i pakutavała ad paničnych atak. Ja ŭvieś čas bajałasia teraktaŭ, bajałasia adpravić dzicia ŭ škołu. U paraŭnańni z usim hetym niepryhožaja architektura i špacyr pa biehavoj darožcy — drobiaź žyćcia. Viadoma, pytańni biaśpieki pieravažvajuć.
Raniej u intervju «Našaj Nivie» Jaŭhienija raskazvała, što pačała vyrablać luksavuju kieramiku i adkryła anłajn-kramu. Na Kipry jana sprabuje praciahvać zajmacca ŭlublonaj spravaj, ale składanaściaŭ bolš čym dastatkova.

Apošnija dva miesiacy jana sprabavała znajści sabie zručnaje miesca pracy ŭ Limasole, ale ničoha z taho nie vyjšła. Usie studyi, dzie mohuć pracavać kieramisty, Jaŭhienii nie pasavali.
— Bolšaść studyj cieśnieńkija i mileńkija, ale ź vielmi nizkimi vytvorčymi mahutnaściami. Tam mianie hatovy prymać tolki dva razy na tydzień na paru hadzin. Ja pryvykła da takoha varyjantu, kali ty płaciš fiksavanuju sumu za miesiac, a dalej usio ŭklučana i ty prychodziš u svaje hadziny. Takoje ja tut znajšła tolki ŭ adnym miescy ŭ starym horadzie. I ludzi tam cudoŭnyja, ale ž taki zdaravienny anhar, dzie tchnie ćvillu i niama narmalnaha aśviatleńnia.
Jaŭhienija siabie i siak, i tak namaŭlała, kab zadavolicca tym, što jość, ale nie dała rady. Skončyłasia tym, što jana jeździła ŭ Pafas, dzie znajšła sapraŭdy kłasnuju vialikuju studyju z dobrymi mahutnaściami, vielmi vietlivym piersanałam, uražvajučaj kolkaściu roznych materyjałaŭ.

Ale ž kali jeździć pracavać u toj horad, na darohu štodzień budzie iści dźvie hadziny. Varyjant žyć u Pafasie taksama pryvabnym nie vyhladaje.
— U Pafasie dyk zusim nudota. Tam niama iventaŭ, drena raźvity kaviarni… Heta taki krychu viaskovy horad. U asnoŭnym tam žyvuć sastarełyja brytancy. Vychodziš na vulicu i adčuvaješ, byccam tabie nie 37, a 73, a to i 93. I heta mianie, viadoma, pryhniataje. Ale mnie brakuje mahčymaści realizavacca, pracavać. Ja ŭžo hatovaja pakul jeździć, a potym, moža, i pierajechać. Prosta heta ŭsio ŭskładniajecca tym, što jość dzicia, jakoje zmahła ŭžo ŭładkavać u škołu. Pieravodzić dačku pry kancy navučalnaha hoda, z ulikam taho, što i tak byŭ pierajezd, nie vielmi dobraja ideja.
Znajomyja rajać Jaŭhienii adkryć svaju ŭłasnuju studyju ŭ Limasole.
— Kali b ja viedała, što my na Kipry nadoŭha, heta b mieła sens. Pry limasolskich cenach na chobi heta było b vyhadna. Navat hrupavy zaniatak pa kieramicy, dzie dzieci ničoha niezvyčajnaha nie robiać, kaštuje 25 jeŭra za hadzinu. Syn majoj siabroŭki chodzić na płavańnie — 50 jeŭra za hadzinu. Kali ty na Kipry i nie viedaješ hrečaskaj, to budź hatovy voś da takich cen. Ale ž mnie treba zrazumieć, što ja hatovaja paŭhoda zajmacca dakumientami, afarmleńniem, ramontam, pryvozam techniki, pošukam piersanału.

Składanaść jašče i ŭ tym, što na Kipry Jaŭhienija adna ź dziciom. Tamu mužčynskaj padtrymki brakuje:
— Zvyčajna ŭ kieramistak jość muž z bałharkaj, małatkom, siakieraj. Dla ich usio praściej. A mnie treba budzie šukać niejkaha mužčynu, jaki budzie pavolna jak-niebudź kryva-kosa ŭsio rabić. I nie zrazumieła, kolki času na heta spatrebicca.
Darečy, adšukać škołu dla dački taksama było zadačaj z zoračkaj. Niahledziačy na toje, što tut, uličvajučy vialikuju kolkaść mihrantaŭ paśla 2020, a asabliva 2022 hoda, pryvatnych škoł chapaje.
Spačatku Jaŭhienija dumała pra tak zvanuju brytanskuju škołu — takija škoły pracujuć u roznych miescach śvietu pa adnolkavaj prahramie. Heta zručna dla baćkoŭ, jakija časta pierajazdžajuć, a ich dzieciam prychodzicca vučycca ŭ roznych krainach.
— Ja spačatku vielmi ŭzradavałasia, ale ŭ «bryciša» jość zvarotny bok. Usio vielmi strohaje, jość vialiki fokus na dyscyplinie. Ja ž haduju Alisu ŭ supraćlehłych kaštoŭnaściach. U Izraili hałoŭnaj kaštoŭnaściu ličycca svaboda, u tym liku svaboda vybaru. Tam dačka vučyłasia ŭ demakratyčnaj škole. U joj navat u 6 hadoŭ dazvalajuć vučniam vybirać pradmiety, jakija jany abaviazvajucca vyvučać da kanca hoda. To-bok u pieršy miesiac možna pasprabavać usio, a potym vyrašyć, što bolš padabajecca. Viadoma, jość abaviazkovyja ŭroki kštałtu matematyki, ale šmat što ŭ svaim raskładzie možna abrać samastojna.
Plus u demakratyčnych škołach dziaciej nie prymušajuć zastavacca na zaniatkach, kali jany drenna siabie adčuvajuć ci stomleny, ci navat kali im prosta sumna.
— Ty možaš vyjści ŭ śpiecyjalny pakoj, dzie jość piedahoh, šmat usialakich kresłaŭ-miaškoŭ i matracaŭ. I pakačacca, parazmaŭlać ź inšymi dziećmi, ci zapluščyć vočy i adpačyć. Viadoma, mabilniki ci płanšety tudy zabaroniena brać. Ale chatniaje zadańnie, naprykład, možna rabić. U demakratyčnych škołach ličać, što dzicia lepš razumieje, što jamu patrebna ciapier i dobra samo siabie rehuluje.

Jaŭhienija ŭpeŭniena: prymus na takoj doŭhaj dystancyi, jak 11—12 hadoŭ navučańnia — niepracoŭny miechanizm. Tamu vyrašyła na Kipry addać dačku ŭ pryvatnuju škołu na valdorfaŭskaje adździaleńnie.
Valdorfaŭskaja sistema taksama adroźnivajecca volnym padychodam, svabodaj vybaru, svabodaj samavyražeńnia.
— Nastaŭniki tam usie vyhladajuć vielmi śmiešna. U dziaciej jość svoj sad, dzie jany apracoŭvajuć ziamlu. Šmat uvahi nadajecca aktyŭnaściam.
Karaciej, u hetaj škole Jaŭhienii padabałasia ŭsio, akramia taho, kolki času patrabavałasia na darohu tudy i nazad. Zranku paŭtary hadziny išło na toje, kab advieźci dačku ŭ škołu i viarnucca damoŭ, a potym jašče paŭtary hadziny ŭviečary. Paśla Izrailu, dzie da škoły było try chviliny pieššu, takaja situacyja nie mahła paradavać.
— Bolšaść pryvatnych škoł znachodzicca za horadam. Takaja ž situacyja z hurtkami. Kali ŭ ciabie dzicia i ty chočaš, kab jano nie varjacieła ad nudy, niejak raźvivałasia, tabie treba biaskonca katać jaho na mašynie. Mamy tut žartujuć, što jany pieratvarylisia ŭ aŭtamam. Tamu raźvita takaja pasłuha jak aŭtaniańki. Maja siabroŭka płacić 500 jeŭra na miesiac za toje, što jaje dzicia advoziać i pryvoziać z škoły na mašynie. I heta nie limuzin niejki, a zvyčajnaje taksi.

U vyniku Jaŭhienii paraili jaŭrejskuju škołu ŭ samym centry Limasoła. U fejsbuku jana pisała, što tam ich pryniali jak rodnych. Adrazu pryhatavali tort u honar pryjezdu Alisy, vysłuchali. Iŭryt i ruskaja mova, na jakich razmaŭlali dzieci i mnohija nastaŭniki, dapamahli dziaŭčyncy intehravacca lepš u vučobu, jakaja ŭsia na anhlijskaj. Usio heta było balzamam na zmučanyja pierajezdam dušy.
Ale źjaviŭsia i relihijny aśpiekt. Spačatku dačka paprasiła Jaŭhieniju nabyć doŭhuju spadnicu. Maci adkazała «možaš nasić svaje zvyčajnyja spadnicy, i karotkija, i doŭhija, šorty i štany». Potym Alisa stała ŭdakładniać, što možna jeści…
Jaŭhienija pryznajecca, što relihijnaść u škole jaje nie napružvaje i jana bolš ź cikavaściu naziraje za raźvićciom padziej. Ale ž u toj samy čas razumieje, što nie płanuje, kab Alisa vučyłasia ŭ hetaj škole šmat hadoŭ. I ličyć jaje niejkim pramiežkavym varyjantam.
— Z druhoha boku, ja imknusia zachavać dačce ruskuju movu i iŭryt, bo spadziajusia, što my vierniemsia ŭ Izrail. Tamu ja rada, što ŭ škole joj jość z kim razmaŭlać na hetych movach. Pry hetym treba jašče zrabić tak, kab jana vyvučyła anhlijskuju.
Jaŭhienija kaža, što bolšaja častka jaje volnaha času sychodzić na toje, kab zastavacca na płyvu.
— Spačatku ja była ŭ žachu ad horada, ad taho, što niama škoły, tamu dačka ŭvieś čas sa mnoj. Bo ŭ Izraili ŭ nas ź jaje tatam było sumiesnaje baćkoŭstva, dziakujučy jakomu ja mieła dastatkova ŭłasnaj prastory.
Žančyna pryznajecca, što ŭ čarhovaj mihracyi jaje nakryła chvalaj adzinoty ad razumieńnia: znoŭ treba raźbiracca sa ŭsim samastojna. Padnialisia znoŭ na pavierchniu ŭsie ciažkija situacyi, ź jakimi sutykałasia Jaŭhienija.
— Ja ŭspomniła, jak było ciažka, kali zakruciłasia situacyja z Tutbajem, i ja pavinna była prymać usie rašeńni. Jak ja adčuvała siabie biezabaronnaj pierad ludźmi, jakija zatrymali maju mamu. Uspomniła, jak straciła tatu i adčuvała ŭsiu biezdapamožnaść pierad śmierciu.
Kab dapamahčy sabie, Jaŭhienija pracuje z koŭčam.
— Koŭč dapamahaje mnie znajści rytuały, jaki palahčajuć žyćcio. Jana taksama źviartaje ŭvahu na toje, dzie kankretna mnie patrebna dapamoha: «Voś tut tabie patrebna niania, tut prybiralščyca. A pra heta ty padumaješ praz paŭhoda». Jana navat kvateru dapamahała šukać, vyznačyŭšy razam sa mnoj relevantnyja kryteryi.
Jość u Jaŭhienii i psichołah. Jana ŭ terapii šmat hadoŭ — z taho času, jak jaje tata Juryj Zisier pačaŭ chvareć. Ale sioleta jana adkryła dla siabie palavuju terapiju, pra jakuju raniej nie čuła. Ciapier zajmajecca ź psichołaham, jaki pracuje ŭ hetym kirunku. Kaža, što śpiecyjalist vielmi dapamahaje.

— Viadoma, dapamahajuć i siabry. Tut jość ludzi na Kipry cudoŭnyja, šmat biełarusaŭ. My pryjechali za try dni da Novaha hoda. Nas da siabie paklikali śviatkavać ludzi, jakich ja viedała dźvie hadziny. Jany byli vielmi rady nas bačyć, padaryli dačce padarunki.
Jaŭhienija pryznajecca, što vučyłasia źviartacca pa dapamohu.
— U niejki momant, kali ja była ŭžo zusim pieranapružanaja, ja prosta prymusiła sabie skłaści śpis taho, što mnie treba. «Chaču, kab sa mnoj papili kavu na mory i pahutaryli tam ab modzie», «Chaču, kab dva razy na tydzień było schadzić da kaho ŭ hości z dačkoj, kab z Alisaj pahulali, a ja krychu adpačyła», «Chaču, kab niechta schadziŭ sa mnoj pahladzieć dźvie finalnyja kvatery, bo ja nie mahu vyznačycca»… I voś ja razasłała hety śpis znajomym i ludziam, jakija byli choć niejak źviazanyja z Kipram. Niechta praihnaravaŭ, niechta prosta serca dasłaŭ, a niechta adkazaŭ: «Ja mahu dapamahčy voś z hetym i hetym punktam».
Jaŭhienija navat zmahła pakinuć na tydzień dačku siabram i pajechać u adpačynak. Kaža, usio heta vielmi dapamahło pryjści ŭ siabie.
Julija Čarniaŭskaja: Inšy raz jany prosta takimi naradžajucca
Julija Čarniaŭskaja prezientavała knihu paezii, napisanuju pad chatnim aryštam. Jana pryśviaciła jaje mužu — Juryju Zisieru
Jaŭhienija Čarniaŭskaja, dačka zasnavalnika Tut.by Juryja Zisiera, zaniałasia vyrabam luksavaj kieramiki
Dzieviać fihurantaŭ «spravy Tut.by» pamiłavaŭ Łukašenka
«Ludzi chočuć pieramovaŭ z tymi, chto maryć ich źniščyć fizična». Hutarka z Alaksandram Kabanavym pra žyćcio, «Biełpoł» i razychodžańnie ź Piatruchinym

Kamientary
Jeśli by nie papa, ni jedinoj pričiny popasť v pole ċjich-to intieriesov u nieje nie było. Tčk.
[Zredahavana]