«Padpišysia za Ułachoviča!» — «Pajšoŭ jon na ***, ja jaho 20 hadoŭ viedaju»
Jak na Kamaroŭskim rynku ŭ Minsku źbiralisia podpisy za kandydata-atamana.
«Cikava, a heta jašče što za ražanyja?» – pytajecca mužčyna, jaki spyniŭsia kala stenda pretendenta na prezidenckuju pasadu Mikałaja Ułachoviča.
«Ražanyja — heta kłoŭny. A ja vam mahu pakazvać paśviedčańnie», – adkazvaje zborščyk, apranuty ŭ formu z łampasami. «Paśviedčańnie kaho?» — «Kazaka biełaruskaha. Zarehistravany ŭ Ministerstva justycyi» — «U Biełarusi jość kazaki? Nikoli nie było».
Kazaki Ułachoviča pačynajuć tłumačyć: «U 1654 hodzie pravasłaŭny kniaź Pakłonski…» – «Heta vy adkul uziali, z historyi hasudarstva rasijskaha? – rahoča minčuk. – Vy tut zaŭtra stajać budziecie? Ja knihu pa historyi pryniasu».
U paćvierdžańnie suviazi Biełarusi i kazactva hučyć imia Jermaka, adkryvalnika Sibiry.
«Prabačcie, a što, Jarmak ź Biełarusi išoŭ?» – udakładniaje dama, jakaja prachodziła mima.
«Vajavaŭ pad Mahilovym, – adkazvajuć joj. – Kali vy chočacie viedać historyju, tut była Livonskaja vajna, stajali dva vojski. Jarmak ustaŭ i skazaŭ: «Braty, chopić zabivać adzin adnaho. Jość jašče ziemli nieasvojenyja». I ŭvioŭ kazakoŭ adsiul».
Daviedaŭšysia, što cikaŭnaja žančyna – vykładčyca historyi, kazak vykazvaje pretenzii supolnaści historykaŭ: «Čaho Jahajłu, jaki zdradziŭ pravasłaŭnaj viery, uzvysili? I navat ź Vitaŭta chočuć zrabić katalika. A jon pa žyćci byŭ pravasłaŭnym».
Pad kaniec razmovy žančyna daviedvajecca, što ataman Ułachovič idzie ŭ prezidenty. «Mamački maje, stajać jak žabraki! U Amierycy idzie Tramp bałatavacca, dyk jon ža miljarder! A navošta mnie taki prezident? – pakazvaje jana na Ułachoviča. – U niejkaj kašuli, u niejkich štanach…»
Ataman, u adroźnieńnie ad svajoj hrupy padtrymki, u dyskusii ŭstupaje redka. Rej viadzie kiraŭnik jahonaj inicyjatyŭnaj hrupy Michaił Obrazaŭ, adzin z kiraŭnikoŭ «Biełaj Rusi». Kali treba, kliča atamana pakazacca narodu.
«Vy ž pałkoŭnik?» – pytajecca va Ułachoviča patencyjny vybarščyk. «Pałkoŭnik… — niezadavolena chmykaje toj, – Kazacki hienierał! Nu i pałkoŭnik savieckaha vojska».
«Pčołka, vy padychodźcie, pačytajcie», – źviartajecca Obrazaŭ da žančyny ŭ žoŭta-čornaj sukiency. «Pčołka» vyvučaje bijahrafiju kandydata, jaki niadaŭna ŭładkavaŭsia ŭ minskaje adździaleńnie kaapsajuza, adnak padpisvacca nie rašajecca.
«A jakaja vašaja meta?» – nie razumieje stały mužčyna. «Mir, spakoj i paradak», – pakazvaje Obrazaŭ na pieravybarny słohan svajho lidara i pačynaje tłumačyć na palcach:
– Voś vy chodzicie spakojna z pakiecikam, a ŭ Daniecku što? Voś vy daŭno byli ŭ Daniecku?
– I chto tam vajuje? – padklučajecca da razmovy inšy mužčyna.
– Vorahi vajujuć. Hramadzianskaja vajna tam, darahaja maja! Oj, darahi moj, – adkazvaje Obrazaŭ.
– A chto pastaŭlaje zbroju hetym…, – sprabuje ŭdakładnić surazmoŭca.
– A vy što, pastaŭščyk? Vy spytajcie, tam praz akijan daloka, — pierabivaje jaho Obrazaŭ.
– Pryčym tut akijan? Praź miažu spakojna pastaŭlajuć!
Dyskusija pieraskokvaje na temu, dzie žyviecca lepš, u Biełarusi ci Łatvii, i zatuchaje.
«Nie chočacie za našaha atamana prahałasavać? Oj, to bok, pakinuć hołas», – zaklikaje adzinaja ŭ hrupie žančyna. Patencyjny padpisant admachvajecca ad prapanovy. «Nie? Nu i darma. Ja b za atamana padpisałasia, navat kali b jaho nie viedała», – supakojvaje siabie zborščyca.
Ad ranicy podpisaŭ niahusta. U jaje błankach usiaho 11 čałaviek. Za tyja paŭhadziny, što daviałosia pravieści kala kazakaŭ, padpisałasia tolki adna achvotnaja.
Z krytaha rynku vychodzić stary znajomy Obrazava z žonkaj. «Padpišysia za Ułachoviča!» – prapanuje kiraŭnik štaba. «Da pajšoŭ jon na ***, ja ž jaho 20 hadoŭ viedaju!» – ščyra adkazvaje znajomy. Abodva rahočuć.
«Nu ty pišaš ci čo?» – raptam padstupaje da mianie adzin z kampańjonaŭ Ułachoviča. «Čakaju, kab choć chto za vas padpisaŭsia», – tłumaču ahitataru. «Čakaješ? Nu dyk adydzi, kali łaska. Čakaj u inšym miescy!». «Vy surjozna?», – nie razumieju ja. «Surjozna. Nie pišy i nie fatahrafiruj. Tamu što treba ŭ mianie spytać dazvoł. Tabie nichto nie daŭ prava zdymać», — praciahvaje nastupać ražany kazak. «U nas svabodnaja kraina!», — marna sprabuje davieści jamu mužčyna, jaki słuchaje dyjałoh.
«Cišej-cišej-cišej», – padbiahaje da miesca kanfliktu Obrazaŭ i ŭciahvaje ŭ bok ahresiŭnaha padnačalenaha. «Prabačcie, moža, sonca prypiakło», – tłumačyć jon pavodziny kazaka.
Kamientary