Kanadski napadajučy minskaha «Junactva» Daniel Korsa, jaki maje biełaruskaje hramadzianstva, raspavioŭ pra staŭleńnie da prezidenta Biełarusi.
— Na letašnich vybarach ty hałasavaŭ za Łukašenku?
— Viadoma ž!
— Čym jon simpatyčny?
— Mnie padabajecca daroha, pa jakoj idzie Biełaruś. U prezidenta jość płan. Kožny hod tut stanovicca ŭsio lepš, i prezident starajecca dla hetaha niešta zrabić. Inšy kiraŭnik dziaržavy, mahčyma, niešta źmianiŭ by, i mnie heta nie spadabałasia b.
— A ty vyvučaŭ prahramy astatnich kandydataŭ?
— Tak. Moža, ja ŭžo stary, ale dumaju tak: kali mnie niešta padabajecca, chaj tak i zastajecca. Addaju pieravahu stabilnaści. Heta moj mientalitet. Prezident toj ža, usie zadavolenyja, maja siamja ščaślivaja — voś i vydatna. Kali b niešta pamianiałasia — moža, źjechaŭ by ź Biełarusi.
— Jak tabie hulałasia ŭ kamandzie prezidenta?
— Spadabałasia. Heta honar. Łukašenku ŭžo 61 hod, tak? I ŭ takim uzroście jon vychodzić na lod z prafiesijanałami. A napeŭna ž, u jaho šmat inšych spraŭ. U čałavieka była apieracyja na kalenie, ale jon trymaje formu. Moža, heta i nie samy chutki hulec, ale ž starajecca, addaje pieradačy.
Pamiataju, ja byŭ šakavany, kali my treniravalisia pierad Kaladnym turniram. Łukašenka ździejśniŭ adzin kidok prosta idealna! Ja padumaŭ: oho, jak u biełaruskaj ekstralizie. Vau, nierealna. Kiraŭnik dziaržavy pakazvaje biełarusam, što navat kali ŭ ciabie balić kalena, ty robiš niešta nie idealna, usio roŭna pavinien staracca. Heta pasłańnie maładym ludziam, jakija stohnuć: o-o, my tak stamilisia… Ustavajcie i pracujcie, rabicie što-niebudź!
Chtości kaža, što prezident vyhladaje niedarečna. A ja piareču: a vyjdzicie-ka na lod z nami, prafiesijanałami! Abuvajcie kańki i pahulajcie! Tam i pahladzim, na što vy zdolnyja. Dumajecie, heta tak lohka?
— Udałosia ŭsio-tki pahutaryć z Łukašenkam?
— Nie nadta šmat. Maja ruskaja nie takaja dobraja, bajusia rabić pamyłki. Pamiataju, u finale Kaladnaha turniru ja stamiŭsia, i prezident daŭ svaju butelku z vadoj. Mnie kazali, što ŭsie biełarusy dla Łukašenki jak dzieci — jon starajecca kłapacicca ab dziesiaci miljonach dziaciej.
U mianie ŭ toj momant dakładna paŭstała adčuvańnie, što heta moj tata. I ja adčuŭ jaho kłopat — i praz paru źmien zakinuŭ pieramožnuju šajbu finam. Vydatna było. Žonka ŭsio žyćcio žyvie ŭ Biełarusi i ni razu nie sustrakałasia ź pieršaj asobaj dziaržavy. A ja ź im pahutaryŭ. Pašancavała!
Kamientary