Aktyvistka BRSM žyła «šviedskaj siamjoj», a paśla zamoviła raspravu nad supiernicaj
Ranicaj 16 śniežnia ŭ Minskim haradskim sudzie pačali razhlad hučnaj spravy: dziaŭčyna vyrašyła pakarać svajho byłoha kachanka i za niekalki miljonaŭ «starych» rubloŭ zamoviła jaho źbićcio dvum znajomym. A tyja zabili i chłopca, i jaho novuju dziaŭčynu.
Bolš za sotniu ŭdaraŭ nažom
Rezanansnaje zabojstva adbyłosia hod tamu, 16 śniežnia 2015 hoda. U kvatery pa vulicy Alibiehava znajšli cieły dvuch maładych ludziej: chłopca i dziaŭčynu žorstka zabili nažom.
Nieŭzabavie śledčyja znajšli padazravanych. Vyśvietliłasia, što eks-siabroŭka zabitaha naniała dvuch znajomych, kab tyja «dapamahli» joj adnavić znosiny z bojfrendam.
Zhodna ź jaje płanam, mužčyny pavinny byli źbić novuju siabroŭku chłopca, kab taja trapiła ŭ balnicu. Pakul taja b lačyłasia, dziaŭčyna źbirałasia viarnuć svajho byłoha kachanka.
Ale jaje najmity zarezali i chłopca, i jaho novuju dziaŭčynu.
Siońnia ŭsie troje na łavie padsudnych.
27-hadovaja Alina Šulhanava — taja samaja dziaŭčyna, jakaja zamoviła źbićcio supiernicy — trymajecca badziora. Ale «kilery», 23-hadovy Viačasłaŭ Sucharka i 44-hadovy Alaksandr Žylnikaŭ, vyhladajuć pryhniečanymi. Mužčyny siadziać apuściŭšy hałovy i zakryŭšy tvary dałoniami.
Sudździa Maksim Łapko koratka zapytvaje bijahrafii abvinavačanych. Šulhanava na momant zatrymańnia paśpieła adpracavać dva miesiacy vychavacielkaj u dziciačym sadku.
A da taho Alina była hałoŭnym śpiecyjalistam rajonnaha adździeła BRSM.
Sucharka nieaficyjna pracavaŭ na piłaramie rabočym. Ros biez baćkoŭ — z babulaj i dziadulaj. Maci źbiła mašyna ŭ 2004 hodzie. Baćki nie było.
Na pytańni sudździ chłopiec adkazvaje ź ciažkaściu — a paśla ŭvohule prosić vydalić jaho z zały suda.
«Tamu što mnie soramna, što ja moh takoje narabić», — kaža jon.
Sudździa admaŭlaje.
Alaksandr Žylnikaŭ rodam z Rasii, z Tamboŭskaj vobłaści, ale hramadzianstva maje biełaruskaje. U 1993 hodzie byŭ sudzimy za chulihanstva, u 1996, pa jaho ŭłasnych słovach, «było jašče złačynstva, niaskončany kradziež». Za kradziež Žylnikaŭ adsiedzieŭ trochi bolš za 3 hady.
Mužčyna skončyŭ vučelniu pa śpiecyjalnaści tavaravied, ale pracavaŭ rabočym: rezaŭ škło, jedziŭ padzarabić u Rasiju. Z 2015 hoda pracavaŭ razam z Sucharkam na piłaramie, taksama nieaficyjna.
Zamoviła źbićcio, atrymała dvajnoje zabojstva
Zatym prakuror ahučvaje viersiju śledstva i abvinavačvańnie.
Raniej Alina Šulhanava ŭžo namahałasia naškodzić Viktoryi — novaj dziaŭčynie svajho byłoha chłopca Viačasłava. Jašče vosieńniu jana navat damaŭlałasia z adnym svaim znajomym, što toj za $1000 skradzie Viktoryju, adviazie za horad i kinie źviazanaj u jakim-niebudź pustym domie.
Alina navat pieradała tamu znajomamu hrošy — ahułam bolš za 32 miljony «starymi». Praŭda, svaje abiacańni patencyjny vykradalnik tak i nie ažyćciaviŭ.
Tamu Alina vyrašyła znajści novaha vykanaŭcu.
Šulhanava i Žylnikaŭ byli susiedziami. 29 listapada 2015 hoda mužčyna zavitaŭ da susiedki — taja raspaviała jamu pra svaje prablemy ŭ pryvatnym žyćci. Taksama abmoviłasia, što šukaje taho, chto b moh pakarać jaje supiernicu.
Žylnikaŭ pahadziŭsia vyrašyć prablemu. Ad Šulhanavaj jon atrymaŭ zapisku z kantaktami, miescam i časam pracy Viktoryi. Taksama na papiercy byŭ adras, dzie žyła para i kantaktnyja numary samoj Šulhanavaj.
Praz paru dzion Žylnikaŭ paznajomiŭ Alinu z Sucharkam. Abmierkavali los supiernicy. Sucharka paabiacaŭ, što Viktoryja trapić u balnicu. U vyniku Šulhanava spłaciła jamu avans — 2 miljony rubloŭ.
8 śniežnia kampanija sustrełasia jašče raz. Šulhanava na svaim mabilniku pakazała mužčynam fotazdymki Viktoryi.
Ale «siabry» mieli i svoj płan — jany źbiralisia jašče i abrabavać kvateru. I pa viersii śledstva, zahadzia vyrašyli dziejničać žorstka.
Pozna viečaram 16 śniežnia pjanyja Sucharka i Žylnikaŭ pryjšli ŭ padjezd, dzie žyli Viačasłaŭ i Viktoryja. Kab susiedzi ich nie pabačyli, mužčyny sarvali elektryčny patron ź lampačkaj u tambury. Viačasłaŭ adkryŭ dźviery — jaho adrazu pačali źbivać. Niekalki razoŭ udaryli kułakom u tvar, zatym pačali bić nažom. Ahułam chłopiec atrymaŭ bolš za 80 udaraŭ.
Paśla zabojstva mužčyny pačali vybirać majomaść, jakuju płanavali zabrać z saboj. Ale nieŭzabavie damoŭ viarnułasia Viktoryja. Jaje ŭciahnuli ŭ kvateru, zacisnuli rot… Dziaŭčyna atrymała 63 ŭdara nažom.
Paśla «kampańjony» zabrali kurtki, niekalki karobak cukierak, pašpart dziaŭčyny… Ahułam «padnialisia» na 13 miljonaŭ. Praź niekalki dzion Šulhanava pieradała Sucharku i Žylnikavu jašče 1,5 miljony.
Dabiŭ armaturaj
Ale ž, jak vyśvietliłasia, za dzień da zabojstva maładzionaŭ, Sucharka z Žylnikavym zabili jašče adnaho čałavieka. 15 śniežnia, iznoŭ ža napadpitku, jany abrabavali i zabili 60-hadovaha mužčynu ŭ Kałodziščach. Mužčyna admoviŭsia zdavać žyllo Sucharku, tamu jany raźličvali i adpomścić jamu, i «padniać» hrošaj. Na ich dumku, mužčyna musiŭ mieć pry sabie $10 tysiač.
Žylnikaŭ z Sucharkam mocna źbili mužčynu — nie mienš za 17 udaraŭ pa hałavie, adznačyŭ prakuror. Źbivali jaho ŭ tym liku i kavałkam armatury. Mužčyna atrymaŭ ciažkija traŭmy, hučna kryčaŭ — paśla čaho Žylnikaŭ zahadaŭ Sucharku dabić achviaru armaturaj. Toj pasłuchaŭsia. Zatym abvinavačanyja źbiehli.
Mužčyna skanaŭ na miescy.
«Šulhanava pahražała, što zabje Viktoryju»
Paciarpiełymi pa spravie prachodziać baćki zabitych Viačasłava i Viktoryi, a taksama rodny brat Alaksandra, mužčyny, jakoha zabili armaturaj. Jon paprasiŭ kampiensavać jamu maralnuju škodu i vydatki na pachavańnie brata.
«Jak ich pakarać, kali pryznajuć vinavatymi?» — spytaŭsia ŭ jaho sudździa.
«Vyšejšaja miera», — adkazaŭ toj.
Maci zabitaha chłopca na pasiadžeńni nie było praz prablemy sa zdaroŭjem. Paciarpiełym prachodziŭ jaje muž, ajčym Viačasłava — palak Tamaš Zabieła. Jon juryst, uładalnik advakackaj firmy, žyvie ŭ Varšavie. U pačatku 90-ch Zabieła ažaniŭsia z maci Viačasłava. Paśla, u 1996 hodzie, zabraŭ žonku i jaje dvuch dziaciej ad pieršaha šlubu ŭ Varšavu.
U Polščy Viačasłaŭ paśpieŭ adsiedzieć try hady za kradziež i bojku. Padčas źniavoleńnia skončyŭ škołu, atrymaŭ śpiecyjalnaść plitačnika.
U 2012 hodzie, paśla vychada z turmy, Viačasłava departavali ŭ Biełaruś i zabaranili na try hady ŭjezd u Polšču. Jon pierajechaŭ u Minsk, tam zastavałasia matčyna kvatera, dzie žyła babula. Spačatku jany žyli razam, ale babula skanała ŭ 2015 hodzie.
Padletkam jon byŭ ciažkim, uzhadvaje ajčym. Padčas adsiedki chłopiec zachapiŭsia «idejami brytahałovych, pieravahaj biełaj rasy», navat zrabiŭ sabie niekalki tematyčnych tatuirovak. Ale ž paśla turmy źmianiŭsia, šmat čaho zrazumieŭ, nikoli ź im prablem bolš nie było, padkreśliŭ Zabieła.
U Minsku Viačasłaŭ pracavaŭ hruzčykam u «Jeŭraopcie», achoŭnikam. Žanaty nie byŭ, ale mieŭ dačku.
«Maci dački nie padavała na Viačasłava jak baćku, — skazaŭ Zabieła. — Ale my časam bačymsia ź imi. Dziaŭčyncy try hady».
Pa słovach ajčyma, Viačasłaŭ spačatku sustrakaŭsia ź Viktoryjaj. A kali ŭ ich pačalisia razychodžańni, na niekalki miesiacaŭ chłopiec syjšoŭsia z Šulhanavaj. Ale potym usio roŭna viarnuŭsia da Viktoryi.
«Nakolki mnie viadoma, jany razyšlisia z Šulhanavaj, bo jana nie zajmałasia chataj, nie hatavała ježu, nie prybirała, — raspavioŭ ajčym Viačasłava. — Ja čuŭ ad žonki, što pamiž Vikaj i Šulhanavaj byŭ kanflikt: jany sustrelisia na vulicy, byli kryki, bojka, Šulhanava pahražała, što zabje Viktoryju».
Ale baćki asabliva nie ŭmiešvalisia ŭ žyćcio Viačasłava, chiba tolki dapamahali hrašyma.
«My ličyli, što jon darosły čałaviek, raźbiarecca sam», — skazaŭ Zabieła.
Asabliva padrabiaznaściami nie dzialiŭsia i Viačasłaŭ. U 2015 hodzie za paru miesiacaŭ da zabojstva jon pieranios insult. Užo paźniej baćki daviedalisia, što apošniuju pracu jon kinuŭ, bo kiepska siabie adčuvaŭ.
Paśla insulta Viačasłavu zrabili apieracyju, jon atrymaŭ hrupu invalidnaści. Chłopcu daviałosia iznoŭ vučycca havaryć. Ale ž užo praź miesiac jon vypisaŭsia z balnicy — reabilitacyja prajšła vielmi chutka. Praŭda, dapamoha Viačasłavu ŭsio roŭna była patrebnaja — spačatku da jaho časta pryjazdžali maci z ajčymam, zatym dahladała Viktoryja. Maci padtrymlivała ź im suviaź praź dziaŭčynu.
«Jany kožny dzień havaryli pa telefonie», — raskazaŭ Zabieła.
Na Kalady siamja zaŭsiody źbirałasia razam — i ŭ 2015 Tomaš z žonkaj źbiralisia pryjechać ŭ Biełaruś 24 śniežnia. Ale raptam niekalki dzion baćki nie mahli dazvanicca ani da Viktoryi, ani da Viačasłava. 20 śniežnia maci chłopca pajechała ŭ Minsk — i znajšła ŭ chacie dva trupy.
Paśla apovieda Zabieły sudździa spytaŭsia, što toj dumaje nakont pakarańnia abvinavačanych.
«Ja liču, što kali zabiraješ žyćcio, to pavinien raspłačvacca svaim žyćciom. U nas heta niemahčyma, ale tut takaja mahčymaść jość», — adkazaŭ palak.
«Vyšejšaja miera — nadta miakka dla ich»
Zatym sud vysłuchaŭ jašče adnaho paciarpiełaha — baćku zahinułaj. Mužčyna žyvie ŭ vioscy pad Astraŭcom, z maci Viktoryi jany daŭno raźvialisia. Sama Viktoryja skončyła viaskovuju škołu i pajechała ŭ Minsk — pastupiła ŭ handlovuju vučelniu na pradaŭca. Skončyła vučobu, pracavała pa śpiecyjalnaści: spačatku ŭ «Jeŭraopcie» ŭ Malinaŭcy, paśla ŭ kramie na płoščy Kazinca.
Pa słovach baćki, Viačasłaŭ ź Viktoryjaj źbiralisia ažanicca. Z chłopcam jon byŭ znajomy, dačka pryvoziła taho da baćki ŭ hości.
«Narmalny chłopiec. Mała razmaŭlaje. Krepki», — uzhadaŭ mužčyna.
Uvohule, pra niejkija detali znosin dački z bojfrendam, pra isnavańnie Šulhanavaj baćka Viktoryi nie viedaŭ. Takija padrabiaznaści Viktoryja jamu nie raskazvała.
Taksama mužčyna zajaviŭ, što choča atrymać 100 tysiač (1 miljard «starych») rubloŭ za maralnuju i materyjalnuju škodu.
Naprykancy prakuror pacikaviłasia, jakoha pakarańnia dla abvinavačannych čakaje baćka zahinułaj. Toj adkazaŭ, što raźličvaje na pažyćciovaje źniavoleńnie.
«Vyšejšaja miera — nadta miakka dla ich», — skazaŭ jon.
«Ja chacieła skampramientavać Viku»
Zatym sud vysłuchaŭ Alinu Šulhanavu. Jaje historyja — sucelnaja «Santa-Barbara».
«Ja paznajomiłasia ź Viačasłavam u 2013 hodzie. Ja pracavała ŭ BRSM i ŭ nas prachodziła akcyja ŭ «Jeŭraopcie» — my źbirali kanctavary dla dziaciej. Jon pracavaŭ tam achoŭnikam. My trochi pahavaryli, abmianialisia numarami».
Zatym, pa słovach Šulhanavaj, jany ź Viačasłavam niekalki razoŭ to źjazdžalisia, to raźjazdžalisia. Nibyta Viačasłaŭ navat to źbiraŭsia na Šulhanavaj ažanicca, to prasiŭ źjechać z kvatery… Chłopiec žyŭ to ź joj, to ź Viktoryjaj, a peŭny čas jany navat žyli ŭsie razam.
«My pačali tak žyć — u adnym pakoi jana, u druhim — ja i Słava. Praktyčna nie razmaŭlali spačatku ź Viktoryjaj… Ale potym bolš-mienš zvyklisia», — uzhadała Šulhanava.
Paśla, pa jaje słovach, prykładna praź miesiac Viačasłaŭ usio ž paprasiŭ źjechać z kvatery mienavita jaje, a nie Viktoryju. Jakaja, pa viersii Šulhanavaj, pastajanna skandaliła to ź Viačasłavam, to niepasredna ź joj. Adnojčy, śćviardžaje Alina, Viktoryja sama kryčała joj, što zabje, navat zładziła bojku.
«A jak by vy ŭvohule acharaktaryzavali vašyja znosiny ź Viktoryjaj? — pacikaviłasia prakurorka. — Koratka, adnym-dvuma słovami».
«Prosta pryjacielskija», — adkazała dziaŭčyna.
Praŭda, u svaim apoviedzie Šulhanava čamuści zusim nie ŭzhadała pra płany vyvieźci Viktoryju ŭ les ci źbić jaje. Raspavieści pra heta jaje paprasiła prakurorka.
«Ja chacieła skampramientavać Viku. Joj ad Słavy patrebny byli tolki hrošy i kvatera. I ja chacieła, kab jaje padstavili — fota niejkaje, ci štości takoje, — zajaviła Šulhanava. — Prasiła znajści kampramat na jaje».
Prasiła heta Šulhanava ŭ niejkaha Maćviejeva, čyi kantakty znajšła ŭ siecivie na nibyta sajcie pryvatnych detektyvaŭ.
Maćviejeŭ paabiacaŭ, što, kali kampramatu nie znojdziecca, jon «štučna stvoryć patrebnuju situacyju».
Za svaju pracu Maćviejeŭ paprasiŭ 500 dalaraŭ. Hrošaj u Šulhanavaj nie chapała, tamu damovilisia raźličvacca pa častkach. Dziaŭčyna addała jamu 200 dalaraŭ, jakija «adkładvała na adpačynak, jašče z časoŭ pracy ŭ BRSM». Jašče 200 vydała na druhoj sustrečy, kali daviedałasia što kampramatu niama — jaho treba «vyrabić».
Nieŭzabavie Maćviejeŭ pačaŭ raskazvać, što Viktoryja ŭžo sustrakajecca z «jaho čałaviekam». Adnak, pa infarmacyi Šulhanavaj, taja ŭsio ž praciahvała žyć ź Viačasłavam. Takoje Alinie nie padabałasia.
Ale ž jana spraŭna pieraličvała hrošy na patreby Maćviejeva i jaho «ahienta», apošni nibyta vydatkoŭvaŭ ich na kafe, restarany i kino ź Viktoryjaj.
Što ž tyčycca vyvazu dziaŭčyny ŭ les, to, zapeŭniła Šulhanava, heta prapanavaŭ joj sam Maćviejeŭ.
«Ja prosta padtrymała jaho ideju», — skazała jana.
«Toje ž tyčycca i Žylnikava. Ja dapuskała lohkija cialesnyja paškodžańni, ale nie mahła i padumać pra ciažkaje złačynstva», — zapeŭniła Alina.
Taksama Šulhanava praź ślozy paprasiła prabačeńnia ŭ svajakoŭ zahinułych za toje, što nie paviedamiła ŭ milicyju pra zabojstva.
«A što b heta źmianiła? — pacikaviłasia prakurorka. — Ludziej ža nie viarnuć».
«Nu… Ja atrymała b, moža, nie takoje ciažkaje pakarańnie», — adkazała Šulhanava.
* * *
Abodva abvinačanyja pryznali vinu. Ale Sucharka całkam, a Žylnikaŭ — častkova. Apošni śćviardžaje, što sam nie zabivaŭ, a tolki dapamahaŭ Sucharku. Im pahražaje rasstreł.
Alina Šulhanava taksama pryznała vinu častkova — dziaŭčyna admaŭlaje, što zamaŭlała vykradańnie svajoj supiernicy.
Pasiadžeńnie praciahniecca 19 śniežnia a 10-j ranicy.
Kamientary