«Čamu klocki daražejšyja za sušy? Što, tvaje baćki sušy jeli?!» Pavieł Tapuzidzis pra bitkojny, biełaruskuju movu i mačanku
Pavieł Tapuzidzis — adzin z najbahaciejšych ludziej krainy, uładalnik «Tytuń-Inviesta», sietki kramaŭ «Karona» dy inšych kampanij.
Tapuzidzis adkazaŭ na pytańni «Našaj Nivy».
«Naša Niva»: Dva hady tamu Vy dekłaravali namier stać dalaravym miljarderam, nakolki vy nablizilisia da mety?
Pavieł Tapuzidzis: Kali abiacaŭ, to, vidać, sam nie razumieŭ, što maju na ŭvazie. Miljarder — heta kali ŭ ciabie na rachunku miljard? Abo kali aktyvy stolki kaštujuć, abo jašče jak?
Tamu skažu tak: spadziajusia, sioleta abarot kampanii pieravysić miljard dalaraŭ.
Zarabić miljard vielmi ciažka. Jak? Tolki pracaj. Kaniečnie, maje značeńnie kolkaść nasielnictva krainy, u jakoj pracuješ, płaciežazdolnaść… Ale šancy zarabić miljard jość u kožnaj krainie. A formułu pośpiechu daŭno, jašče Karł Marks prydumaŭ, tut ja ničoha novaha nie skažu.
«Naša Niva»: Časta ŭ publičnaj prastory hučać skarhi na ŭmovy viadzieńnia biznesu ŭ krainie. Asabliva mocna z boku ipešnikaŭ: u pryvatnaści, narakajuć na padatki, zasille kantraloraŭ. Što vy pra heta dumajecie?
Pavieł Tapuzidzis: Kab voś tak kazać, što jość niejkija pieraškody z boku dziaržavy ci padatkovaj sistemy… Hetaha niama! Ja ž taksama ŭ sajuzie pradprymalnikaŭ, ciapier voś raspracoŭvajecca novy Padatkovy kodeks — i mnie jaho dasłali, kab ja jaho vyvučyŭ, vykazaŭ dumki.
Što treba źmianić, kab ludzi zajmalisia biznesam? Na hetaje pytańnie kožny daść svoj adkaz, tearetyčny. Voś, maŭlaŭ, padatki vysokija. Dyk davajcie hlaniem — a što vy zarablajecie? Niaŭžo vy ličycie, što 100% rentabielnaści ci navat 50% — heta mała?
U 1990-ja, kali handlavali ŭ namiotach, uvohule nichto nie razumieŭ, što treba płacić padatki. I voś hladzicie — namioty zastalisia namiotami, a tyja, chto razumieŭ, što treba płacić padatki, pierajšli na inšy ŭzrovień. Razumiejecie, kali čałaviek zajmajecca tolki adnoj svajoj spravaj, to jon vuzka hladzić. A dziaržavie davodzicca z usich hledziščaŭ hladzieć…
Niemahčyma stvaryć dla rytejłu dobryja ŭmovy, a dla vytvorčaści — kiepskija, usie pavinny być u roŭnych umovach. I ja trymajusia dumki, što ŭ nas iduć pazityŭnyja źmieny, na naradach u prezidenta heta prahavorvajecca.
«Naša Niva»: A što b vy jašče padkreślili pa vynikach naradaŭ u Łukašenki?
Pavieł Tapuzidzis: Prezident kaža ŭvieś čas pra toje, što jon hatovy da niejkich pasłableńniaŭ — i my ž niadaŭna ich pryniali, tyja pasłableńni [havorka pra Dekret ab raźvićci pradprymalnictva — «NN»]. Ale jon i kaža, kab heta nie było marna. U mianie ź im zaŭsiody kankretnyja dyjałohi, jon vielmi praduktyŭny. Dziaržava idzie da taho, kab abjom biznesu ŭ ekanomicy krainy pavialičvaŭsia — inšaha vychadu niama. A što da ŭmovaŭ, to, pa vialikim rachunku, što treba dla biznesu? Kab byŭ paradak, kab svaje hrošy možna zabrać, kab była ŭpeŭnienaść, što ich nichto nie prysabiečyć.
«Naša Niva»: Ale byli ž skandały z tym ža «Kieraminam», «Spartakom»… Nu i niezrazumieła, što ž z majomaściu Čyža.
Pavieł Tapuzidzis: U mianie jość biznes, i, na ščaście, nikoli nie było sprobaŭ dziaržavy jaho adabrać. I nie varta tut kazać pra niejki «dach», bo «dach» aznačaje, što vy niešta parušajecie i płacicie kamuści, chto zapluščvaje na heta vočy.
Paŭtarusia, što ŭ bolšaści vypadkaŭ my kryčym ab prablemach, kali sami sabie ich stvarajem. Nu i na publiku, jak praviła, vynosiacca čužyja pamyłki, a nie svaje — naadvarot, kali niechta ŭ niečym sam vinavaty, to jon sprabuje heta prychavać.
«Naša Niva»: Skažycie tady, kali my dojdziem da rynku? Viadoma ž, što isnuje prablema dziaržaŭnych pradpryjemstvaŭ, na jakich zasiarodžana vialikaja kolkaść rabotnikaŭ, jakija va ŭmovach rynku niekankurentazdolnyja. U toj ža čas ich nieefiektyŭnaja rabota rehularna padtočvaje ekanomiku, nie daje raźvivacca.
Pavieł Tapuzidzis: Ja z nadziejaj hladžu na toje, što padrastajuć maładyja ludzi, jakija chočuć nie atrymlivać pałučku, a mienavita zarablać. Ja baču na svaim dośviedzie, što ciapier i ludzi pracujuć inačaj, čym 20 hod tamu. Jak u toj pieśni — kinuli pić, navučylisia rabić. Kaniečnie, jość šmat niuansaŭ pry ŭvachodzie novaha biznesu na pole, dzie ŭžo jość dziaržaŭnyja pradpryjemstvy. Heta stvaraje kanflikt intaresaŭ, ale ja nie baču tut niejkich nievyrašalnych prablem.
Dziaržava abaviazanaja stvarać umovy dla raźvićcia jak pryvatnaha, tak i dziaržaŭnaha biznesu. Ale i važna, kab umoŭny Vasil z zavoda mieŭ mahčymaść atrymlivać chacia b jakija hrošy, a nie prosta apynuŭsia na vulicy. Tut ja źviarnu ŭvahu na svaju halinu: dziaržava nie ŭkładvała hrošy ŭ pryvatnyja handlovyja sietki, heta zrabiŭ biznes, heta ŭsio ŭźnikła samastojna — «Jeŭraopt», «Susiedzi», «Rubloŭski»… Tak, u niekatorych vypadkach ludzi vykuplali ci arandavali štości ŭ dziaržavy, a jana išła na sastupki, bo sama z hetym pracavała kiepska.
I tady zažyvie niejki stratny zavod, kali na jaho pryjdzie, darujcie, niejki Pavieł Hieorhijevič, i zdoleje pabudavać rentabielnuju vytvorčaść i, nakolki heta mahčyma, źbierahčy ludziej. Bo čym bolej ty maješ, tym bolš dumaješ pra tych, chto tabie tyja hrošy zarablaje — adzin ža ty nie zmožaš.
Słovam, u nas hety praces, pra jaki vy kažacie, idzie krok za krokam. Ja nie kažu, što ŭsio biezdakorna, niedzie chaciełasia b paskoryć, ale prykłady našych susiedziaŭ pakazvajuć, što nie zaŭsiody paskareńnie bolš prybytkovaje, čym pavolnaje raźvićcio. Ale adnaznačna, što treba raźvivać biznes, rekłamavać, nie stavicca da jaho, jak da čahości varožaha.
«Naša Niva»: To ŭ čym vam bačycca pryčyna taho, što inviestycyi słabavata iduć?
Pavieł Tapuzidzis: Mahčyma, inviestycyi sapraŭdy nie ŭ tych abjomach, jakija chaciełasia b. Moža być, nie chapaje harantyj ad urada ci prezidenta, niedzie nie chapaje rekłamy…
Ale i što takoje inviestycyja? Kali tabie staviać umovu, naprykład, zachavać profil kuplenaha zavoda, kab usie tam pracavali? Inviestycyja robicca nie tak! Treba, kab ja bačyŭ niejki pierśpiektyŭny rajon i chacieŭ pracavać tam na ahulnych umovach, a nie ź niejkimi ahavorkami.
Ale ja voś z Hrecyi inviestaraŭ nie pryvodžu. U mianie łohika takaja — navošta kahości zaprašać, chto budzie tut pracavać zamiest mianie.
«Naša Niva»: Nu a što dumajecie pra kryptavaluty, tokieny, bitkojn?
Pavieł Tapuzidzis: Siońnia realnaść takaja, što my za ŭsio płacim: kali vy svaju kartu ŭstavicie ŭ bankamat, kab źniać sumlenna atrymany zarobak, to vy za heta płacicie i časam sami taho nie viedajecie. Abmieńvajučy jeŭra na rubli, vy taksama płacicie. A kryptavaluta dazvalaje lubomu mieć kašalok i nie płacić nikomu nijakich pracentaŭ! Ale jana i vielmi prazrystaja i jasnaja, ničoha tam nie schavaješ. Tamu tut možna znajści i plusy, i minusy.
Kryptavaluty — heta žart ź finansavaj struktury śvietu. Kali jany zdolejuć paźbiehnuć padatkaabkładańnia, abyści cisk uładnych strukturaŭ, jakim heta niavyhadna, to heta stanie sapraŭdy alternatyŭnaj finansavaj sistemaj.
Ale mała prosta namajnić bitkojn, treba jaho i ačałaviečyć, tak by mović. Bitkojn isnuje ŭ svaim śviecie, a my — u svaim, dzie raźličvajemsia rublami ci dalarami. Treba kanviertavać heta ŭsio, i kali možna budzie ŭ «Karonu» pryjści i za bitkojn kupić niešta, tady možna budzie havaryć pra krypta- jak pra paŭnavartnasnuju valutu.
«Naša Niva»: Ale ci nadyjdzie taki čas? U bankaŭskich kołach dahetul nie razumiejuć pryncypaŭ dziejańnia bitkojna — kažuć, što jon ničym nie zabiaśpiečany. Toj ža miljarder Soras kazaŭ, što ŭ jaho razumieńni bitkojn — heta burbałka.
Pavieł Tapuzidzis: Nu a dalary? Jany zabiaśpiečanyja? Ja b skazaŭ, što pryniata ličyć, što jany zabiaśpiečanyja. Burbałka i toje, i toje, ale ź luboj burbałki možna niešta stvaryć. Jak zapracavaŭ bitkojn? Niejki čałaviek prydumaŭ ałharytm, da jaho dałučyŭsia druhi, treci, čaćviorty zachacieŭ heta kupić, jak tolki ŭźnik miechanizm kupli-prodažu, heta źjava pierastała być ničym, chacia, pa sutnaści, heta pavietra. I kali abjom kryptavalut składzie, naprykład, $500 miljardaŭ, to ŭsie sistemy buduć vymušanyja ich pryznać. Siła ŭźnikaje ad kolkaści ludziej, jakija hetym karystajucca, a nie ad śćviardžeńniaŭ, što niešta niečym zabiaśpiečana. Zrešty, jechać ź Minska ŭ Niamieččynu i nie kuplać tam jeŭra, hublajučy hrošy na kursie, prosta vyhadna.
«Naša Niva»: Dyk a ŭ vas jość bitkojny?
Pavieł Tapuzidzis: Jość, niedzie na 80 tysiač rubloŭ. Ja nabyŭ ich daŭno, sprava była takaja: syn adnaho znajomaha skardziŭsia, što baćka nie choča kupić jamu mocny kamp dla niejkich tam metaŭ. Jon pačaŭ raskazvać mnie pra heta ŭsio [kryptavaluty], što jany niekali vyrastuć u canie… Nu i ja kupiŭ ich u jaho, kab padtrymać chłopca.
Kaniečnie, ja tady nie asabliva va ŭsio heta vieryŭ, bo, kali b vieryŭ, to ŭžo daŭno staŭ by miljarderam.
«Naša Niva»: A ŭ što b vy jašče ŭkłalisia, kali b viedali budučyniu?
Pavieł Tapuzidizs: Kampjutarnyja hulni, prahramy, napeŭna, voś u heta… A taksama pačaŭ by zajmacca charčavańniem. Nie prodažam, a pierapracoŭkaj.
Bo ŭ nas siońnia pradukty faktyčna robić dziaržava, dola pryvatnaha biznesu maleńkaja. Heta i dobra, z adnaho boku, bo kali dziaržava kinie hetu śfieru — biznes by nie daŭ rady padchapić taki abjom. Ale ja za toje, hruba kažučy, kab rabić smačnuju kaŭbasu. Voś u mianie jość znajomy, jon robić sała. I ja raniej ničoha ŭ sale nie ciamiŭ: jakaja pavinna być skura, jakaja pieraroślinka, jakoje što… A ŭ jaho… nu prosta niejmaviernaje! Ale jon robić tolki dla siabie i siabroŭ. A čamu my nie možam rabić heta dla ŭsich?
Čamu syradojem nie možam handlavać u supiermarkietach? Čamu na bazary možna, a ŭ supiermarkiecie nielha? Ja byŭ by hatovy pradavać.
My adkrytyja dla fiermieraŭ — kali jany robiać unikalny, smačny pradukt, to chaj prapanujuć jaho «Karonie». I heta nie prosta słovy, a zakony ŭžo padciahnucca.
«Naša Niva»: Vy tak zaciata abaraniajecie naturalnaje…
Pavieł Tapuzidzis: Kaniečnie, ja tut skryŭlu dušoj, kali skažu, što zmahajusia za zdaroŭje nacyi — heta pieradusim biznes, ja chacieŭ by, kab čarha stajała pa toje śviežaje małako. Ale hledziačy ŭ budučyniu, ja ŭpeŭnieny, što takija tavary buduć karystacca popytam. Zrešty, nu hatavali ž usio žyćcio biełarusy sabie ježu!
Ja pytajusia, byvaje, što takoje mačanka? I mnie pa-roznamu tłumačać! Mianie heta złuje! Byŭ u restaranie adnym, kažu, što ŭ vas biełaruskaha jość? Mačanka. Nu kłasna, pryniasicie jaje. Prynosiać — tam blina niama! A dzie blin? Blin, kažuć, robim, kali asobna zamaŭlajuć. Nu dobra, pryniasicie i blin. Mačanku nielha bieź blina jeści. A ŭ mianie ž jašče musiać spytać, ź jakoha ja rajona Biełarusi, jaki mnie blin — toŭsty ci tonki? Ja mačanku na blin vykładvaju ci blin u mačanku?
«Naša Niva»: Kali kazać pra nacyjanalnuju kuchniu, to i ŭ vašych restaranach nazirajecca takoje, što nacyjanalnyja stravy ź inhredyjentaŭ, jakich tut bahata — skažam, klocki — kaštujuć daražej za sušy.
Pavieł Tapuzidzis: Heta niapravilna. Hetaje pytańnie ŭvieś čas treba padymać. Ja lublu biełaruskuju kuchniu, ja b chadziŭ jaje jeści. Chaj ŚMI prapahandujuć nacyjanalnuju kuchniu, a biznes padciahniecca — vy ž [Naša Niva] z 1906 hoda isnujecie, prapahandujcie i staŭcie pytańnie, čamu klocki daražejšyja za sušy. Kali b u mianie byŭ čas, ja b chadziŭ i kantralavaŭ.
Chočacca vyłajacca: što, tvaje baćki sušy jeli? A babuli ŭ ciabie jość uvohule, a vioska? Paješ ty sušy raz na miesiac, a inšy čas ješ svajo, što raście na tvajoj ziamli.
I navat dziaŭčynie, jakaja dbaje ab fihury, možna patłumačyć, što ŭ abied možna klocki jeści i ničoha nie zdarycca — heta budzie pravilna.
Ale ja suprać pasłableńniaŭ dla tych, chto budzie zajmacca nacyjanalnaj kuchniaj. Viedajecie čamu? Bo pad hetaj ehidaj pačnuć rabić štości absalutna inšaje. Patrebny roŭnyja ŭmovy — kali vy prychodzicie da mianie abiedać i zamaŭlajecie klocki, to ja hladžu na heta ŭžo jak biznesmien.
«Naša Nivy»: Kali ŭžo zahavaryli pra nacyjanalnaje, to voś taki fakt: u krainach Zachadu pryniata ŭkładvać hrošy ŭ kulturu, kali ich zabahata. Ale i ŭ nas byvajuć precedenty: pamiatajecie, jak niekalki bankaŭ spaborničali pamiž saboj za toje, chto najlepšuju vystavu arhanizuje? A što vy robicie, ci majecie žadańnie padtrymlivać biełaruskuju kulturu?
Pavieł Tapuzidzis: Ja abiacaŭ, što ja hatovy padtrymlivać. Svaju movu treba prapahandavać.
Zrešty, ad taho što my napišam na biłbordach jak nazyvajucca ažyny i kavuny pa-biełarusku, situacyja nie źmienicca — ažyny i kavuny ŭvohule ŭ Biełarusi nie raśli, kali ŭžo tak kazać. Možna i padručnik vydać pa biełaruskaj movie, ja hatovy.
«Naša Niva»: Ci čuli, što Tavarystva biełaruskaj movy choča zasnavać premiju za ŭniosak u biełaruščynu, jany šukajuć miecenata. Ci hatovyja b vy byli takoje padtrymać?
Pavieł Tapuzidzis: Čamu b i nie? Adzinaje, nie chacieŭ by, kab heta było niejkaj palityčnaj dubinkaj, i kab radykalizmu nie było. Abo my idziem u tandemie ŭ tym, dzie my abodva zhodny, abo ničoha nie varta rabić. Kali treba arhanizavać premiju, kab padtrymać čałavieka, jaki zaachvočvaje da movy, pryhoža jaje padnosić, prapahanduje — heta vydatna, ja zhodny.
Ale biez radykalizmu: kožny z nas choča, kab našaja kraina žyła spakojna i pravilna.
***
Pavieł Tapuzidzis
Naradziŭsia u 1956 u Hruzii. Maje hrečaskija karani. Pačaŭ biznes na vytvorčaści cacačnych samalocikaŭ. U Biełarusi arhanizavaŭ kaapieratyŭ pa vypusku pachavalnych viankoŭ, paśla zaniaŭsia vytvorčaściu cyharet. Ułaśnik kampanii «Tytuń-Inviest», sietak hipiermarkietaŭ «Karona» i «Karona-Techna», hatela «Robinsan Kłab». Žanaty, maje syna.
Kamientary