43-hadovy bomž ź Dziatłava, jakoha časta łavili za pićcio ałkaholu ŭ hramadskich miescach, časta bamžavaŭ kala Pryvakzalnaj płoščy, paviedamlaje «Minsk-Novosti».
Mužčyna znoŭ papaŭsia i milicyjanier chacieŭ zavieści jaho ŭ aporny punkt, kab skłaści ŭ dačynieńni da jaho čarhovy pratakoł. Mužčyna byŭ pjany i prasiŭ u milicyjaniera jaho adpuścić. U padziemnym pierachodzie hramadzianin niečakana pačaŭ uciakać, patrabavańniam milicyjaniera nie padparadkavaŭsia.
Učastkovy dahnaŭ złamyśnika la vychadu z padziemnaha pierachodu i padsiečkaj źbiŭ z noh. Toj upaŭ. Na prośby padniacca bomž nie reahavaŭ. Kali aficer staŭ padymać jaho, mužčyna pačaŭ supraciŭlacca. Na dapamohu padaśpieŭ siaržant milicyi z adździeła ŭnutranych spraŭ na transparcie, dapamoh ucichamiryć mužčynu i advieści jaho ŭ aporny punkt.
Va ŭčastkovaha inśpiektara vyjaŭleny paškodžańni kalennaha sustava i kiści ruki.
Za hvałt proci supracoŭnika milicyi prakuratura Kastryčnickaha rajona raspačała kryminalnuju spravu pa art. 364 KK Biełarusi. Mužčynu pahražaje da 6 hadoŭ pazbaŭleńnia voli.
«My vielmi hetaha chočam, my nastojvajem» — pres-sakratarka Łukašenki raskazała, ci pojdzie toj na nastupnyja vybary10
Kamientary