Pahladzicie, što tvorać polskija nacyjanalisty
Zaraz za 3 chviliny patłumaču, čamu ŭ Polščy pieramahła partyja «Prava i spraviadlivaść», piša Dźmitryj Hurnievič.
Heta ekanomika, dzietka, i bolš ničoha. Nie patryjatyzm (liberały tam nie mienšyja patryjoty), nie kansiervatyzm (pałova vybarnikaŭ addała hałasy levym, libierałam i centrystam) i nie relihijnaść (jaje ŭpłyŭ na palakaŭ mienšaje) partyi Jarasłava Kačynskaha. Im prosta ŭdajecca realizoŭvać toje, što jany abiacali. I heta nie tolki ŭdałaja ekanamičnaja kanjunktura ŭ śviecie.
Jany zmahli palepšyć efiektyŭnaść zboru padatkaŭ i hetyja hrošy addavali na sacyjalnuju padtrymku. Heta sapraŭdy ŭnikalnyja rečy: 130 dalaraŭ štomiesiačnaj dapamohi dla kožnaha dziciaci da 18 hadoŭ žyćcia, takaja ž suma dla ludziej z abmiežavanymi mahčymaściami, 13-ja piensija ŭ pamiery 280 dalaraŭ, $75 kožnamu školniku štohod napiaredadni 1 vieraśnia, 0% padachodnaha padatku dla maładych da 26 hadoŭ, biespracoŭje rekordna nizkaje za 30 hod.
U Polščy apanenty PiS nazyvajuć heta «razdavańniem hrošaj» i piać hadoŭ ekanamisty, u tym liku takija hienii jak Lešak Balcerovič, pradkazvali krach biudžetu, kali ŭsio heta realizoŭvać, i što takich hrošaj u dziaržavy prosta niama. Ale vybarca bačyć fakt — pry papiaredniaj uładzie heta było niemahčyma, a pry hetaj mahčyma. I ŭsio ok, usie žyvyja, biudžet maje časam navat praficyt, usio budujecca, pracy — mora.
Apanenty kažuć — naš aŭtarytet i ŭpłyŭ u EZ upaŭ, bo PiS tam krytykujuć. A vybarcy dumajuć — a što mnie z hetaha aŭtarytetu, jon prakormić maju siamju? Što z taho, što niechta palapaje pa plačy polskaha premjera? Ludzi žyvuć tut i ciapier i chočuć hety čas pražyć hodna. Toje, što PiS kuplaje hałasy palakaŭ — heta praŭda. Ale ci nie hetym zajmajucca palityki ŭ pryncypie? Pośpiech palitykaŭ na vybarach zaŭždy naŭprost zaležyć ad efiektyŭnaści kiravańnia.
Ale, viadoma ž, jość i inšy bok miedala. Heta centralizacyja ŭłady ŭ adnych rukach i žadańnie PiS jaje ŭzmacniać koštam kantrolu nad sudami i ŚMI. BT adpačyvaje ŭ paraŭnańni z hramadskaj televizijaj u Polščy. Heta čystaja prapahanda, jakaja robicca tak prymityŭna, što ažno vočy ślaziacca. Nu i hulnia na prydumanych fobijach — nielehalnyja mihranty, naprykład, što pierakładajecca na rost ksienafobii.
Asnova demakratyi ŭ Polščy — heta samakiravańnie. Vojt i mer važniejšyja dla žychara kankretnaj vioski, čym premjer. Mienavita tamu miascovyja vybary palaki i ličać samymi važnymi. Kali PiS zachoča pakłaści na ich ruku — dla mianie heta budzie sihnał, što heta ŭsio.
Nu i na kaniec niešta aptymistyčnaje: nam by, biełarusam, polskija prablemy.
Kamientary