Siamji Alaksandra Tarajkoŭskaha, zabitaha na Puškinskaj, užo sabrali 40 tysiač rubloŭ
Pra heta «Našaj Nivie» raspaviała Alena, hramadzianskaja žonka Alaksandra.
«Zaraz u mianie na kartcy 33 000 rubloŭ. Peŭnuju sumu ja ŭžo zdymała, heta kala 3000 dalaraŭ u ekvivalencie.
Hrošy praciahvajuć prychodzić. Na nastupnym tydni my z advakatam płanujem zrabić śpis usich pieraličeńniaŭ i apublikavać jaho, — kaža Alena.
— U hetyja dni ja adčuvaju prosta nievierahodnuju padtrymku, mnie telefanujuć i pišuć nieznajomyja ludzi. Vyklikała taksi, jechali, razmaŭlali, dyk taksist, daviedaŭšysia [pra Alaksandra], navat hrošy nie ŭziaŭ. Ja vielmi ŭdziačnaja ŭsim za padtrymku, jana zaraz mnie vielmi nieabchodnaja».
U Aleny dvoje dačok. Starejšaj — 11 hod, małodšaj, ahulnaj z Alaksandram, — usiaho try.
«Starejšaja dačka ŭsio viedaje, razumieje. Zadaje pytańni navat pra toje, što adbyvajecca ŭ krainie, čamu tak. Ale na pachavańni jaje nie było.
Małodšaja dačka časam pytajecca pra tatu, ja kažu, što jon ŭ balnicy. Dačka pieražyvaje, pytajecca, ci robiać jamu ŭkoły. Ja kažu pra tatu tolki dobraje: budź śmiełaj, jak tata, budź mužnaj, jak tata.
Budziem źviartacca da psichołaha, tamu što jana napužanaja. Mahčyma, tym, što ŭbačyła z akna, jak AMAP chapaje ludziej. Treba hutaryć ź psichołaham, bo ŭ mianie jazyk nie pavaročvajecca skazać, što tata bolš nie pryjdzie», — kaža Alena.
Alaksandr Tarajkoŭski zahinuŭ 10 žniŭnia na Puškinskaj padčas siłavoha razhonu pratestoŭcaŭ, jakija patrabavali sumlennych vybaraŭ. Alaksandru było 34 hady. Tysiačy biełarusaŭ pryjšli raźvitacca ź im u subotu, 15 žniŭnia. La miesca jaho hibieli ludzi stvaryli stychijny miemaryjał, da jakoha štodzień niasuć kvietki.
Ahienctva Associated Press apublikavała videa, na jakim bačna, što Alaksandr išoŭ u bok siłavikoŭ z pustymi rukami. Paśla streł — i jon padaje na ziamlu. Siamji paviedamili, što Alaksandr pamior ad straty kryvi.
Kamientary