Čamu taki los spaścih mahutnuju dziaržavu, jakaja jašče za niekalki hadoŭ da taho zdavałasia viečnaj? I čamu nas vučyć hetaja historyja?
Adnoj ź pierałomnych dat u historyi SSSR staŭ dzień zadoŭha da jaho raspadu — 5 sakavika 1953 hoda, kali na padmaskoŭnaj dačy ŭ Kuncavie pamior šmathadovy lidar savieckaj dziaržavy, stvaralnik adnoj z najbolš nialudskich u suśvietnaj historyi tatalitarnych sistem Iosif Stalin. Spadčyna «kramloŭskaha horca» zdavałasia viečnaj, nastolki hruntoŭna začyščanaje hramadskaje žyćcio jon pakinuŭ paśla siabie.
Ale paplečniki Stalina faktyčna adrazu paśla jaho śmierci admovilisia ad najbolš adyjoznych jahonych praktyk i sami pajšli na libieralizacyju raniejšaj palityki. Bo bolšaść ich adčuvała, što dalej tak praciahvacca nie moža, treba niešta mianiać, inakš vybuch niepaźbiežny. Da taho ž funkcyjanavańnie sistemy, u asnovie jakoj tolki hvałt i prymus, vymahaje nadta vialikaha napružańnia na ŭsich uzroŭniach: nie tolki ad nasielnictva, ale i ad viarchoŭ. A partyjnym bonzam taksama ŭžo chaciełasia spakajniejšaha žyćcia, biez pastajannaha damokłavaha miača i nad ułasnaj hałavoj.
Praŭda, kolki-niebudź demakratyčnaj krainaj i paślastalinski Saviecki Sajuz nazvać nijak nie vypadała: dysidenty, adkrytyja vorahi savieckaj ułady, u im žorstka pieraśledavalisia, i choć ich užo nie rasstrelvali, ale mnohija praviali ŭ turmach i łahierach dziasiatki hadoŭ, a niekatoryja tam i pamierli. Cenzura, niedapuščeńnie alternatyŭnych mierkavańniaŭ u publičnaj śfiery — heta ŭsio nikudy nie dziełasia. Ale da sapraŭdy masavych represij viartańnia bolš nikoli nie było. Stalinski SSSR i paślastalinski, jak kažuć u Adesie, dźvie vialikija roźnicy.
Sacyjalny kantrakt
Uzajemaadnosiny pamiž uładaj i hramadstvam u paślastalinskim SSSR vyznačalisia praz svojeasablivy niefarmalny sacyjalny kantrakt. Sutnaść jaho: hramadstva ciarpieła manapolnaje prava Kamunistyčnaj partyi na ŭładu ŭ krainie, a ŭzamien partyja brała na siabie abaviazak zabiaśpiečvać asnoŭnyja žyćciovyja patreby ludziej. Ad ludziej ułady stali nie tolki brać, jak raniej, ale niešta im i davać.
Ale zastavaŭsia nieparušnym pryncyp: saviecki čałaviek nie sam adkazvaje za svajo žyćcio, bolšaść dabrotaŭ jamu biarecca zabiaśpiečvać dziaržava. Bo jana i nie dumała admaŭlacca ad manapolii na srodki vytvorčaści. Usie zavody, fabryki, majsterni, kulturnyja, navukovyja, adukacyjnyja ŭstanovy — dziaržaŭnyja. Ludzi ŭ takoj sistemie nie mohuć lehalna arhanizavać svaju spravu, zaniacca pryvatnym biznesam. Navat ułasnaha kania na vioscy zavieści nie mohuć, bo jon taksama jak ciahłavaja siła ličyŭsia srodkam vytvorčaści.
Adbirajučy ŭ ludziej svabodu, savieckaja dziaržava davała im peŭnyja harantyi. Pamier zarobkaŭ utrymlivaŭsia na adnym i tym ža ŭzroŭni hadami, mała zaležačy ad rynkavaj kanjunktury, hadami nie mianialisia i ceny na asnoŭnyja pradukty ci pramtavary. Praca, a značyć i niejkaja krynica dachodaŭ, była nie prosta harantavanaja — na jaje abaviazvali ŭładkoŭvacca navat tych, chto nie chacieŭ. Byli šancy atrymać ad dziaržavy žyllo — kali nie pastajannaje, to časovaje. I choć ahulny ŭzrovień žyćcia ŭ Savieckim Sajuzie byŭ zaŭsiody vielmi nizki ŭ paraŭnańni z raźvitymi kapitalistyčnymi krainami, mnohija jaho hramadzianie sapraŭdy adčuvali tuju słavutuju «ŭpeŭnienaść u zaŭtrašnim dni», pa jakoj mnohija paśla nastalhavali.
A niekatoryja nastalhujuć i dahetul.
Płan zamiest rynku
Savieckaja ekanomika była kamandna-administracyjnaj i płanavaj. Dziaržaŭny płanavy kamitet (Dziaržpłan) pry Saviecie Ministraŭ SSSR raspracoŭvaŭ ahulnasajuznyja płany na piacihodku, u adpaviednaści ź jakimi padrabiazna raśpisvałasia ŭsio što možna: i kolki pabudavać novych zavodaŭ i fabryk, i kolki jakoj vyrabić pradukcyi, i kudy jaje ŭsiu padzieć, i kolki čaho pasiejać, i kolki ŭbrać, i h. d.
U teoryi płanavaja ekanomika mieła pieravahu pierad rynkavaj u tym, što jana ŭtajmoŭvała rynkavuju stychiju i nakiroŭvała jaje vyklučna ŭ patrebnaje ludziam rečyšča. Na praktycy, adnak, usio vychodziła zusim inačaj.
Hrandyjoznyja płany składalisia zvyčajna pa-valuntaryscku, biez naležnaj ekanamičnaj acenki ŭsich «za» i «suprać», kožnaje viedamstva — a ich u SSSR raźviałosia vielmi šmat — łabiravała svaje intaresy, nie nadta kłapociačysia pra intaresy inšych. Hałoŭnaje było — vybić z Maskvy «fondy», a paśla ich «zasvoić».
Pieršasnym kryteryjem dla acenki efiektyŭnaści dziejnaści stała vykanańnie daviedzienych źvierchu płanavych pakazčykaŭ, a jakimi sposabami heta dasiahałasia, mała kaho cikaviła. Nierealistyčnyja płany nie vykonvalisia, pierahladalisia pa chodu, časta zakryvalisia dźmutymi spravazdačami. I vychodziła tak, što na papiery vymaloŭvałasia vielmi pryhožaja karcinka: Saviecki Sajuz, pavodle statystyki, niaŭchilna pavialičvaŭ vytvorčaść usiaho što možna, zajmajučy pieršyja miescy ŭ śviecie. Na spravie ž byli pustyja pryłaŭki ŭ kramach, niazvodnyja baraki i kamunałki, žachlivaja ekałohija, pra jakuju zvyčajna pry vykanańni hrandyjoznych prajektaŭ uvohule nie dumali.
Naftadołary: vyratavalnyja i zhubnyja
U 1950—1960-ja hady savieckija hieołahi adkryli vialikija zapasy nafty i hazu ŭ Zachodniaj Sibiry. Heta dazvoliła nie tolki całkam zabiaśpiečvać hetymi resursami ŭłasnyja patreby SSSR, ale i ŭ vialikaj kolkaści ekspartavać enierhanośbity ŭ Jeŭropu. Hety ekspart na doŭhija hady staŭ asnoŭnaj krynicaj valutnych pastupleńniaŭ u sajuzny biudžet i dazvalaŭ da pary pakryvać straty ad nieefiektyŭnaj ahulnaj sistemy haspadarańnia. Asabliva šmat naftadołaraŭ papłyło ŭ Maskvu ŭ 1970-ja hady, kali ŭ śviecie ŭźnik vostry enierhietyčny kryzis i ceny na enierhanośbity ŭzraśli ŭ niekalki razoŭ. Toje dziesiacihodździe zapomniłasia savieckim ludziam jak najbolš spakojnaje za ŭvieś saviecki pieryjad i adnosna «sytaje» dy zabiaśpiečanaje ŭ paraŭnańni ź inšymi.
Ale ŭrešcie ŭsio heta vylezła bokam.
Atrymlivajučy vializnyja srodki ad prodažu syraviny, kiraŭnictva SSSR mahło sabie dazvolić doŭhi čas hnać ad siabie dumki pra nieabchodnaść refarmavańnia sistemy, jakaja čym dalej, tym rabiłasia ŭsio bolš anachraničnaj. Niahledziačy navat na šalonyja prybytki ad ekspartu nafty i hazu, hetaja sistema nikoli nie mahła tołkam zabiaśpiečyć unutrany saviecki rynak patrebnymi nasielnictvu spažyvieckimi tavarami. Uvieś čas isnavańnia SSSR tavarny deficyt byŭ pastajannym spadarožnikam žyćcia savieckaha čałavieka. Viečna nie chapała to taho, to hetaha, a to i ŭsiaho adrazu. I kali stalicy dy bujnyja harady tak-siak jašče zabiaśpiečvalisia, to ŭ hłybincy časta było nie dakupicca navat elemientarnych praduktaŭ i tavaraŭ.
Zatoje hihanckija srodki išli na zadavalnieńnie hieapalityčnych ambicyj savieckaha kiraŭnictva. Paśla Druhoj suśvietnaj vajny naŭprost ci ŭskosna ŭsia suśvietnaja palityka vyznačałasia supiernictvam pamiž dźviuma suśvietnymi supierdziaržavami, ZŠA i SSSR. A status supierdziaržavy — nie tolki honar, ale i pastajannyja ahramadnyja vydatki.
Vialikaja častka dziaržaŭnaha biudžetu SSSR vydatkoŭvałasia «na abaronu»: vyrab i padtrymańnie ŭ bajavym stanie vajskovaj techniki, zbroi, u tym liku jadziernaj, utrymańnie vialikaj armii i fłotu. Niamała išło siłaŭ, srodkaŭ i enierhii na ŭtrymańnie ŭ svajoj arbicie krain «narodnaj demakratyi». I kali niedzie ŭ azijackich džunhlach ci afrykanskich savanach niejki miascovy lidar, pryjšoŭšy da ŭłady, pačynaŭ prajaŭlać cikavaść da pierśpiektyŭ budaŭnictva na svajoj amal pieršabytnaj radzimie kamunizmu, to jon moh całkam raźličvać na ščodruju, i zusim nie tolki maralnuju, dapamohu z boku Kramla.
Ale da pary zban vadu nosić, i Maskva nie mahła sabie takoje dazvolić viečna. U 2-j pałovie 1980-ch adbyłasia katastrofa. Biesprecedentna vysokija suśvietnyja ceny na naftu, jakija trymalisia cełaje dziesiacihodździe, abrynulisia ŭ niekalki razoŭ. I heta ŭsiaho za niekalki hadoŭ dabiła savieckuju ekanomiku. Na miažy 1980—1990-ch hadoŭ saviecki rubiel pačaŭ imkliva devalvavacca, ceny — raści, tavarny deficyt staŭ usieahulnym, a sacyjalnyja harantyi ŭsio bolš abmiažoŭvalisia. Dziaržava bolš nie mahła vykonvać svaju častku niefarmalnaj hramadskaj damovy, adpaviedna, i ŭ narodu bolš nie było stymułu trymacca za svaju.
Krach ideałohii
U takich umovach zastavałasia spadziavacca, što plačo kulhavaj sistemie, jakaja pryviała da ekanamičnaha kałapsu, padstavić ideałohija. Ale akazałasia, što kamunistyčnaja ideja jak takaja da taho času faktyčna pamierła, ad jaje zastavaŭsia tolki fasad, za jakim usio zhniło. I heta pry tym, što na pieršym etapie svajho raźvićcia hetaja ideja była padobnaja da relihijnaj, za jaje niamała ludziej hatovyja byli litaralna addać žyćcio, śviadoma achviaravali ŭsim asabistym i išli na pakuty.
Čamu ž jana, u adroźnieńnie ad mnohich relihijnych vučeńniaŭ, sadźmułasia tak chutka?
Sprava ŭ tym, što ŭ kamunistyčnym vučeńni nie było adnaho važnaha elemienta, jaki jość va ŭsich relihijach, što isnujuć stahodździami dy tysiačahodździami, — viery ŭ zamahilnaje žyćcio, u toje, što za pakuty i praviednaje žyćcio na hetym śviecie čałaviek atrymlivaje kaštoŭnuju premiju paśla śmierci: viečnaje žyćcio ŭ rai, jak u chryścijanstvie, judaiźmie ci isłamie, ci vyhodnaje pierasialeńnie dušy, jak u induiźmie ci budyźmie.
Kamunisty ž, naadvarot, ćviorda stajali na pazicyjach krajniaha materyjalizmu i kateharyčna śćviardžali: nijakaj nieśmiarotnaj dušy niama, zamahilnaha žyćcia taksama, usio žyćcio čałavieka prachodzić na hetym śviecie, tamu na im i tolki na im treba budavać spraviadliva ŭładkavanaje hramadstva — kamunizm. I čym chutčej ludzi admoviacca ad ehaistyčnych pamknieńniaŭ i addaduć usie svaje siły dy impet na hramadskija patreby, tym chutčej hety kamunizm, jak raj na ziamli, budzie pabudavany. Hałoŭnaje — ni na krok nie adstupać ad leninskich zapavietaŭ ni ŭ hramadskim, ni ŭ asabistym žyćci.
Na adno-dva pakaleńni heta jašče mahło pracavać, u śvietłuju kamunistyčnuju budučyniu ŭžo na hetym śviecie možna było vieryć avansam. A niehatyŭnyja źjavy śpisvać na naturalnyja vydatki ad pierabudovy hramadstva, supraciŭ starych elemientaŭ, padkopy škodnikaŭ i impieryjalistyčnaha atačeńnia. Kali ŭsich vyjavić, źniščyć, abiasškodzić, to tady ŭžo zažyviom i kamunizm zapanuje!
Ale z časam navat u samych ščyrych viernikaŭ entuzijazm pryhasaŭ, bo rabiłasia vidavočnym, što teoryja nadta ŭžo razychodzicca z praktykaj. Abiacańni raz za razam nie spraŭdžvalisia, teoryja pierahladałasia, terminy pabudovy kamunizmu ŭvieś čas pieranosilisia, prydumlalisia niejkija novyja pramiežkavyja źviony.
Hałoŭnaje ž — tyja, chto imknuŭsia ščyra i ćviorda trymacca ŭ svaim žyćci «zapavietaŭ Iljiča», bačyli, što žyvuć, jak praviła, horš za tych, chto pra hetyja zapaviety ŭ lepšym vypadku rytualna zhadvaje, a žyćcio buduje na zusim inšych pryncypach. Prytym u pieršych šerahach — partyjnaje načalstva, jakoje zusim nie žyvie žyćciom prostaha narodu, majučy pryvilei. U «samym spraviadlivym» hramadstvie nasamreč niama nijakaj spraviadlivaści. I nadziei na toje, što spraviadlivaść budzie na tym śviecie, taksama niama.
U vyniku ŭ vyrašalny momant partyja, členami jakoj na zaklučnym etapie isnavańnia było kala 20 miljonaŭ čałaviek, była prosta likvidavanaja adnym rosčyrkam piara. I nichto nie vyjšaŭ jaje aktyŭna baranić.
Nacyjanalnaje adradžeńnie
U toj ža čas sapraŭdy niazvodnaj i nievyniščalnaj vyjaviłasia inšaja ideja — nacyjanalnaja. Ad samaha pačatku svajoj historyi kamunisty bačyli ŭ nacyjanaliźmie adnaho z najhałoŭniejšych svaich vorahaŭ i žorstka dy paśladoŭna ź im zmahalisia, nie spyniajučysia navat pierad samymi žorstkimi mietadami. Choć musili i prystasoŭvacca da fakta isnavańnia nacyjanalnych ruchaŭ, prapanujučy ŭzamien kłasičnaha nacyjanalizmu svaju ŭłasnuju kancepcyju raźvićcia ŭsich kultur narodaŭ SSSR jak «nacyjanalnych pavodle formy, sacyjalistyčnych pavodle źmiestu».
Ale pryvabnaść kamunistyčnaj ideałohii z časam raźviejałasia jak dym, a luboŭ da svajoj radzimy akazałasia čyńnikam kudy bolš tryvałym.
Va ŭmovach demakratyzacyi hramadskaha žyćcia nivodnaja respublika nie zastałasia ŭbaku ad pracesu nacyjanalnaha abudžeńnia, vychadu na śviet taho, što da peŭnaha času było pryhłušana ciskam i represijami. U kožnaj respublicy ŭźnik ruch za nacyjanalnaje adradžeńnie i dasiahnieńnie sapraŭdnaha nacyjanalnaha suvierenitetu. Niedzie jon byŭ bolš mocny, niedzie mienš, ale ŭźnikaŭ usiudy. Tym bolš što ŭ apošnija hady Sajuza adkrylisia cenzurnyja šluzy i na hramadstva abrynułasia cełaja łavina viedaŭ, jakija raniej ad jaho doŭha i staranna chavalisia.
I šmat dzie ŭ hetym pabačyli dla siabie asabista novyja mahčymaści miascovyja vysokapastaŭlenyja kamunistyčnyja funkcyjaniery. Tyja ź ich, jakija zrazumieli, da čaho idzie sprava, nie stali čaplacca za zbankrutavanuju ideałohiju, a pryjšli prynamsi da časovaha kampramisu z nacyjanalnymi siłami, faktyčna ŭznačaliŭšy šlach svaich respublik da niezaležnaści. Što paśla apraŭdała siabie: mnohija byłyja partyjnyja i kamsamolskija lidary znajšli siabie ŭ novych umovach, zbudavaŭšy ŭžo ŭ ich paśpiachovuju palityčnuju karjeru ci dabiŭšysia pośpiechaŭ u inšych śfierach.
Ci moh SSSR zachavacca?
Uličvajučy poŭnaje bankructva da kanca 1980-ch hadoŭ kamunistyčnaj ideałohii, jak dziaržava, jakaja stavić svajoj stratehičnaj metaj pabudovu kamunizmu, Saviecki Sajuz zachavacca nijakich šancaŭ nie mieŭ. Ad hetaj ideałohii, jak i źviazanaj ź joj płanavaj ekanomiki, daviałosia b usio adno rana ci pozna admaŭlacca. Maksimum, čaho možna było b dasiahnuć, — heta raściahnuć ahoniju jašče na niekalki hadoŭ ci navat dziesiacihodździaŭ, niepaźbiežna praliŭšy pry hetym šmat kryvi.
Bo niekatoryja respubliki ŭtrymać u składzie «abnoŭlenaha Sajuza» možna było b tolki siłaj.
U toj ža čas zusim nie byŭ histaryčna pradvyznačanym poŭny adnamomantny raspad Savieckaha Sajuza, z adździaleńniem absalutna ŭsich byłych respublik. Daloka nie va ŭsich ź ich nacyjanalny ruch i praha da samastojnaści byli raźvityja na takim uzroŭni, kab ź sieparatysckimi tendencyjami centr nie moh spravicca. Navat paśla žnivieńskaha putču 1991 hoda kiraŭniki niekatorych respublik, pieradusim siarednieazijackich i Biełarusi, praciahvali jeździć u Maskvu i vieści pieramovy ab patencyjnym novym sajuzie z Harbačovym. Kančatkovuju kropku na hetych sprobach pastaviła tolki pahadnieńnie ŭ Viskulach 8 śniežnia 1991 hoda.
Možna dapuścić, takim čynam, što kali b reformy źvierchu ŭ Savieckim Sajuzie byli zapuščanyja raniej i byli bolš fundamientalnymi, to ŭ niejkim novym vyhladzie abjadnanuju dziaržavu z udziełam častki respublik zachavać na niejki čas jašče ŭdałosia b. Ale dla hetaha treba było zrazu pryznać, što kamunistyčnaja ideałohija siabie całkam vyčarpała i musić być biezumoŭna demantavanaja. Pierabudova ž zadumvałasia Michaiłam Harbačovym jak sproba padłatać zbankrutavanuju sistemu, pazbavić jaje najbolš adyjoznych dy absurdnych rysaŭ, ale rujnavać jaje całkam usio ž nie płanavałasia. Voś tolki džyn, vypuščany ź plaški, nazad viartacca ŭžo nie zachacieŭ i zažyŭ svaim žyćciom. Na žal dla adnych i na radaść inšym.
«Tych, chto spaźniajecca, historyja karaje» — hetuju słavutuju zaŭvahu Michaiła Harbačova, adrasavanuju niemaładomu kiraŭniku HDR Erychu Chonekieru, možna było b adrasavać i kiraŭnictvu Savieckaha Sajuza apošnich dziesiacihodździaŭ, i samomu Harbačovu.
Čytajcie taksama:
Kamientary