Doktar-infiekcyjanist na bryfinhu Minzdaroŭja: Kali vy pa-naplavacielsku staviciesia da navakolnych, rodnych, to možacie nie nasić maski
Pra heta zajaviŭ zahadčyk kafiedry infiekcyjnych chvarob i dziciačych infiekcyj Biełaruskaj miedycynskaj akademii paśladypłomnaj adukacyi Juryj Horbič padčas bryfinhu Minzdaroŭja, adkazvajučy na pytańnie, ci varta viarnuć masačny režym, abo zrabić bolš žorstkimi miery.
«Kali my havorym pra masačny režym, to hetaja tema musirujecca katory raz, to naša pazicyja absalutna adnaznačnaja i hučyć tak: u situacyi, kali idzie raspaŭsiudžvańnie virusa, jaki źjaŭlajecca absalutna zaraznym, a «amikron» adznačna vysokazarazny, to z hledzišča adkaznaha čałavieka, tak, maski my nosim pa adnoj prostaj pryčynie — heta źmianšaje niebiaśpieku mnie, jak čałavieku, jaki moža słužyć krynicaj zaražeńnia dla navakolnych. U mienšaj stupieni abaraniaje mianie, čym navakolnych.
I zrazumieła, kali miakka adnosimsia, prabačcie za heta słova, pa-naplavacielsku, da navakolnych, nijakim čynam nie dumajem pra navakolnych ludziej — rodnych, blizkich, jakija adnosiacca da katehoryj ryzyki, to tak, možna nie nasić maski.
Ale pa-mojmu, u našaj krainie, zroblena ŭsio, kab ludziam pra heta nahadać. Navat pry ŭvachodzie tudy, dzie my znachodzimsia (Biełprescentr), visić prośba ab nieabchodnaści nasić masku. Pa-mojmu, hetaja prośba visić pry ŭvachodzie ŭ lubuju kramu, kali nie padvodzić pamiać».
Što da mieraŭ da tych ludziej, što nie nosiać maski, to Juryj Horbič adkazaŭ:
«Jak zrabić bolš žorstka (miery)? Prymušać, sadžać, knutom bić? Rozhami? Z majho hledzišča, ludzi, jakija ŭ stanie razumieć, nieści adkaznaść, na moj pohlad, ludzi, jakija žyvuć u Respublicy Biełaruś, majuć vysoki ŭzrovień aj-kju i vysoki ŭzrovień raźvićcia, jany razumiejuć, što heta treba. Usim astatnim, jakim naplavać na navakolnych, to, na žal, my ničoha tut nie zrobim», — reziumavaŭ śpiecyjalist.
Nahadajem, što ŭ kastryčniku ŭ krainie pačałasia absurdnaja, nasupierak suśvietnamu dośviedu, baraćba z zaklikami nasić maski: nalepki z takoj rekamiendacyjaj pazdymali z hramadskaha transpartu, handlovych centraŭ, inšych publičnych miescaŭ.
Z sanitarnych norm i praviłaŭ, jakija tyčylisia supraćdziejańnia kavidu, vyklučany punkt, što ŭstupiŭ u siłu z 9 kastryčnika, jaki abaviazvaŭ fizičnych asob pry naviedvańni abjektaŭ, arhanizacyj nasić masku i prytrymlivacca sacyjalnaj dystancyi. Toje ž tyčyłasia pasažyraŭ hramadskaha transpartu.
Adbyłosia heta paśla zajavaŭ hałoŭnaha kavid-dysidenta krainy. Na naradzie Łukašenka raskrytykavaŭ ministraŭ achovy zdaroŭja i ŭnutranych spraŭ za prymus i kantrol za abaviazkovym našeńniem masak. «Vam što, niama čym zajmacca? — spytaŭ jon u Kubrakova. — Vy čamu zakon parušajecie? U nas niama zakona takoha… Bačycie, ludziej jany pačali štrafavać. Chto vam daŭ prava na heta?»
Varta zaznačyć, što niadaŭna Łukašenka zajaviŭ, što druhi raz pierachvareŭ na «karonu», ciapier užo jakraz na «amikron». Jon vykazaŭsia, što padtrymlivaje niejkaha vučonaha, jaki prapanavaŭ, kab usie pierachvareli na «amikron», i heta «budzie jak vakcyna dla nas». «Z majho punktu hledžańnia — idealnaja prapanova», — skazaŭ dva tydni tamu Łukašenka.
Pry hetym sam Łukašenka chvarobu pieranios na nahach, praciahvaŭ pravodzić sustrečy i mierapryjemstvy, ludzi na ich byli biez masak.
Kamientary