Siońnia Łukašenka prylacieŭ u Babrujsk, kab abmierkavać, jak biełaruskija pradpryjemstvy zamiaščajuć impartnyja kamplektujučyja. Ale adrazu paśla prylotu raskrytykavaŭ kiraŭnictva rehijona.
«Nie treba pakazušničać!» — skazaŭ jon i prademanstravaŭ čynoŭnikam papku z KDK z dakładam ab biezhaspadarlivaści, paviedamlaje reform.by.
Łukašenka zapatrabavaŭ, kab kiraŭnictva vobłaści da 1 studzienia naviało paradak tam, kudy jaho nie płanavali vieźci. Razam z tym jon daručyŭ dać šerah ilhotnych umoŭ dla budaŭnictva žylla i vytvorčaj bazy ŭ Babrujsku. Pa jaho słovach, treba raściahvać ludziej sa stalicy.
«Usie lhoty ź Minska pieranieści da jaho. Na tych umovach, što ŭ Minsku. Ściahvać u Minsk z usioj Biełarusi, napeŭna, niapravilna. Minsk chutka zadychniecca. Treba raściahvać ludziej pa ŭsioj krainie. Ale nie siłaj. Pracu dali, žyllo dali — jedźcie», — rasparadziŭsia Łukašenka.
Kamientary