«Anšłaha na kancercie da Dnia Rasii nie było. Padtrymka Rasii biełarusami nijakaja» — Mirsalimava
Adna ź viadomych prarasijskich aktyvistak i prapahandystak «ruskaha śvietu» ŭ Biełarusi Elvira Mirsalimava čakała ad učarašniaha mierapryjemstva ŭ Minsku, pryśviečanaha śviatkavańniu Dnia Rasii, kudy bolšaha, čym akazałasia ŭ realnaści. I svajo rasčaravańnie tym, što ŭbačyła, nie ŭtrymałasia i vyliła ŭ sacsietki.
«Tak, skažam ščyra, anšłaha na ŭčarašnim kancercie, pryśviečanym Dniu Rasii ŭ Minsku, nie było», — pryznaje Mirsalimava ŭ svaim telehram-kanale.
I robić zusim śmiełuju jak dla idejnaha «ruskamirca» vysnovu:
«Uličvajučy, što bolš za pałovu z hetych ludziej pryjechała centralizavana (pa žadańni) ź inšych haradoŭ, možna śmieła kanstatavać, što, na žal, padtrymka Rasii biełaruskimi hramadzianami — nijakaja. Za rasijskija ściažki nie bjuć u biełaruskaj stalicy — užo dobra, dy i toje — achoŭnaja zona. A što tam śpieje za joj i ŭ hałovach maładych biełarusaŭ — Boh viedaje. Što zaŭhodna, ale dakładna nie luboŭ da Rasii».
«Sistemnyja nacyjanalisty» robiać svaju spravu. Nie śpiašajučysia, sistematyčna, pad maskaj «braterskanarodnaha siabroŭstva» pastupova adryvajuć na mientalnym uzroŭni biełaruskich hramadzian ad Rasii. A kab hetyja pracesy mocna nie kidalisia ŭ vočy, nam z tryumfam buduć paviedamlać pra čarhovuju stopiaccot padpisanuju intehracyjnuju kartu…» — padsumoŭvaje prarasijskaja aktyvistka.
Apošniaje vykazvańnie varta razhladać u kantekście ŭnutranych supiarečnaściaŭ u łahiery łukašystaŭ, dzie jość jak adkrytyja nienaviśniki absalutna lubych prajaŭ biełaruskaści nakštałt Volhi Bondaravaj, Śviatłany Žyhimont ci toj ža Mirsalimavaj, tak i dziejačy nakštałt Ihara Marzaluka, Marata Markava ci Ilji Biehuna, jakija, poŭnaściu padtrymlivajučy Łukašenku i jahony režym i źviazaŭšy ź im usiu svaju budučyniu, usio ž nie chočuć całkam niščyć nacyjanalnyja admietnaści nakštałt biełaruskaj movy i kultury, imknučysia, chutčej, pastavić ich sabie na słužbu. Mienavita ich i maje Mirsalimava na ŭvazie pad «sistemnymi nacyjanalistami», ź jakimi jana viadzie zmahańnie.
U toj ža čas pryznańnie z boku pałymianaj adeptki «ruskamirstva», što ŭ nadzvyčaj rusifikavanaj u moŭnym płanie i surova «začyščanaj» trochhadovymi niaspynnymi represijami Biełarusi jana nie adčuvaje masavaj padtrymki svaich idej, nie moža nie ciešyć.
Vystup «Lube» na Dni Rasii ŭ centry Minska supravadžaŭsia kadrami rasijskaj ahresii suprać Ukrainy
Chto takija vambaty? Jak łukašystaŭ padzialiła na dva łahiery adno pytańnie
«Ci varta peckacca, papularyzujučy hetuju hramadzianku?» Častka prapahandystaŭ pajšła vajnoj na Bondaravu
«Nastolki zabranzavieŭ». Bondarava napisała ŭ prakuraturu na Marzaluka
Kamientary
Rośsija, russkije, vo vsiej svojej krasie pokazali svojo istinnoje nutro v Ukrainie, pokazali svoju "lubov" k "bratskomu", ukrainskomu Narodu.
Luboj biełorus, v zdravom umie i pamiati, ponimajet, čto russkije i Rośsija lubiat biełorusov takoj žie lubovju, kak i ukrainciev.
Eto raz.
A jeśli smotrieť na totalnoje vorovstvo i totalnyj obman russkoho naroda, rośsijskimi elitami, smotrieť na modiel rośsijskoho hosustrojstva, to luboj biełorus pošlot lesom vaši skriepy i vas. Eto dva.
Biełorusy nie chotiat byť pjanymi i niŝimi v bohatoj stranie, na čto sohłasny rośsijanie.
Eto tri.