Atrutu ad pacukoŭ raskidali ŭ «Kaskadzie» — paciarpieli sabaki i hałuby
Žychary reśpiektabielnaha kvartała «Kaskad» pačali zaŭvažać dziŭnyja sinija kupki ŭzdoŭž dvarovych darožak. Jak piša Onliner, niechta raskidaŭ pacučyny jad, ad jakoha ŭžo paśpieli paciarpieć sabaki, što žyvuć u žyłym kompleksie, a taksama ptuški.
Pavodle vydańnia, «Kaskad» daŭno raździrajuć «hałubinyja vojny»: adny žychary padkormlivajuć šyzych ptušačak, druhija — kateharyčna suprać hetaha, trecija, vidać, pradprymajuć niebiaśpiečnyja dziejańni.
— 13 listapada ŭ rajonie 14 hadzin ja hulała ŭ dvary sa svaim ščaniukom, — raskazvaje Volha. — Raptam sabaka natknuŭsia na niezrazumiełuju siniuju kupku kala našaha doma. Takich kupak tam było adrazu try. Niahledziačy na toje, što ja zaŭsiody špacyruju na pavadku sa ščaniukom, jon paśpieŭ liznuć źmieściva.
Znajści antydot akazałasia nie tak prosta. Śpiecyjalisty paraili dziaŭčynie samoj jak maha chutčej vyklikać vanity ŭ sabaki. U vanitavych masach apynułasia atruta.
U klinicy, u jakuju jany pryjechali, jak i ŭ inšych, antydotu nie było, ale tam vypisali recept na preparat, jaki treba było prakałoć samastojna. Znajšoŭsia hety preparat tolki ŭ Marjinaj Horcy. Na ščaście, sa ščaniukom usio dobra, chacia jamu i spatrebiłasia dadatkovaje lačeńnie, bo pa vynikach analizaŭ stała zrazumieła, što piečań usio ž paciarpieła.
Inšaja dziaŭčyna zaŭvažyła sinija ślady atruty na dziciačaj kalascy.
— Jak zmahła, admyła, ale ja ŭ žachu, tamu što dzicia poŭzaje ŭsiudy, usio čapaje, ciahnie ŭ rot. A kałyska nie izalavanaja, staić u piarednim pakoi, — raspaviała maładaja mama.
Pavodle jaje, u čacie žycharoŭ raskazvali, što niekatoryja sutykalisia z kryvaciokami i vanitami ŭ sabak, ale nichto i padumać nie moh, u čym pryčyna.
Vyjavilisia i trupy hałuboŭ: jany lažali za damami, kala čyhunačnych šlachoŭ.
Paźniej u čacie kvartała zjaviłasia infarmacyja, što padazravany byŭ zatrymany. Jaho vyjavili pa kamierach videanazirańnia.
Aficyjnych kamientaroŭ na hety kont nie było.
Kamientary