«Jon nie lubić, kali jaho chvalać, ale my ž pavinny praŭdu havaryć». Kačanava ŭ liślivaści nabližajecca da virtuoznaści
Staršynia Savieta Respubliki Natalla Kačanava 26 studzienia sustrełasia ź siabrami tak zvanaha «Moładzievaha parłamienta». Padčas sustrečy jana miž inšaha natchniona zajmałasia svajoj lubimaj spravaj — uschvaleńniem Alaksandra Łukašenki. Mała ŭ kaho z čynoŭnikaŭ heta atrymlivajecca na takim hrosmajstarskim uzroŭni.
«Usio, što jon raskazvaŭ i havaryŭ, jak budzie — usio tak i adbyvajecca. Dyk my pavinny canić, što siońnia taki kiraŭnik u krainie, lidar naš. Nacyjanalny lidar, ja liču. Jon nie lubić, darečy, kali jaho chvalać, žudasna. Ale my ž pavinny praŭdu havaryć ludziam», — prosta vypramieńvała zachapleńnie najbližejšaja paplečnica Łukašenki.
Kamientary