Ciapier forum za niezaležnaść moža ładzić i BRSM. Piša Alaksandar Kłaskoŭski.
Ciapier forum za niezaležnaść moža ładzić i BRSM. Piša Alaksandar Kłaskoŭski.
Tyja apanenty režymu, što ŭzbroilisia paśla vybaraŭ tezaj pra chutki abjadnalny referendum, znoŭ atakavali viatrak. Na presavaj kanferencyi dla rasiejskich žurnalistaŭ Łukašenka pierakanaŭča davioŭ, što nie źbirajecca addavać Kramlu ni kaliva ŭłady. Vo niespadziavanka!
Pavisaje ŭ pavietry vyłučanaja Partyjaj BNF ideja forumu i bloku "Za niezaležnaść". Paśla čarhovaha seansu dziaržaŭnickaj rytoryki taki forum śmieła moža ładzić i BRSM.
Vyhladaje na toje, što kolki času tamu pryŭładnyja palittechnolahi sprytna padkinuli praciŭnikam – u krainie i na Zachadzie – temu inkarparacyi. U toj śvistok i syšła apazycyjnaja para. Choćki-niachoćki zhulali pavodle ŭładnaha scenaru. U roli pudziła. Na toj presavaj kanferencyi prahučała, što ŭ vypadku pahłynańnia tut budzie horaj, čym jak u Čačenii. Bo apazycyjanery "śpiać dy bačać siabie ŭ nacyjanalna-vyzvolnaj vajnie hierojami". Lidery apazycyi, jakich dziaŭbuć za nierašučaść, mohuć ciešycca chiba z taho, što ich metafaryčna pastavili na adnu došku z apantanymi madžahiedami.
Uvohule ž (jak i prahnazavała naša "Palityčnaja kuchnia" paŭhodu tamu) Kramlu vyłučany sustrečny pazoŭ: vajskovyja abjekty, tranzyt, miaža dy mytnia... Razam z patencyjnaj supraćtankavaj abaronaj nabiahaje na dva miljardy. Pałovaj Miensk lohka raźličycca za padaražeły haz. A Rasieja tolki "abniasłavicca".
Usie hetyja kryŭdnyja dla Kramla rečy Łukašenka padvioŭ pad katehoryju "hołaj praŭdy". Možna skazać i macniej.
Čamu ž Miensk pačuvajecca tak upeŭniena? Dy tamu, u pryvatnaści, što praz hazavy kanflikt ź im Pucinu nadta ž niedarečy nervavać Eŭropu. Mahčyma, haspadar Kramla vyrašyć dla siabie prablemu-2008 akurat praz ačolvańnie niejkaj enerhietyčnaj superkarparacyi, hetkaha "Hazpromu" ŭ kvadracie. I pry takim planie – psavać imidž nadziejnaha dastaŭnika enerharesursaŭ? Praściej znoŭ adkupicca ad svarlivaha partnera. Dyj pahroza stracić apošniaha chaŭruśnika bje nižej za pojas. Asabliva niedarečy "poŭny razryŭ" (a tak ža ž i prahučała!) napiaredadni novych elektaralnych kampanij u samoj Rasiei. Narod nie zrazumieje, navošta pakryŭdzili bratoŭ-biełarusaŭ.
Čamu prymityŭny pijaraŭski młyn spraŭna pracuje stolki hadoŭ? Najpierš tamu, što nie mianiajecca imperskaja sutnaść rasiejskaj dziaržavy. Tyja ž kompleksy i fobii. Heta Kreml zaščamiŭ łapu ŭ intehracyjnuju pastku. Dy takaja niavykrutka, što cierpić, navat kali ź Miensku dajuć pa pysie nie horaj, čym z Tbilisi.
Naturalna, i biełaruski kiraŭnik ryzykuje. A što zastajecca? Inšaja reč, što jahonyja praciŭniki – jak zvonku, tak i ŭ krainie – ź dzivosnaj upartaściu nastupajuć na hrabli. Demakratyčnaja kaalicyja dajšła da poŭnaha kalapsu. Što de-fakta pryznaŭ Milinkievič, uziaŭšysia farmavać aŭtanomny ruch "Za svabodu!". Udałych persanalisckich ruchaŭ u najnoŭšaj historyi Biełarusi jašče nie było.
Kamientary