Piša Siarhiej Abłamiejka.
Kamentary čytačoŭ da majho papiaredniaha tekstu pra kananizacyju mitrapalita Iosifa Siamaški dazvalajuć zrabić dźvie vysnovy.
Histaryčnyja fakty pra chistańnie našych prodkaŭ i našaj carkvy pamiž Kanstantynopalem i Rymam, zhadki pra siem unijaŭ
źmiest palemiki pad papiarednim błoham znoŭ pakazaŭ, nakolki mocna nas usich trymaje kanfesijny padychod da historyi.Naohuł, kanfesijnaja sytuacyja ŭ krainie značna bolš važnaja i značna bolš upłyvaje na nas, čym my heta zaŭvažajem i razumiejem. Heta, vidać, sapraŭdny praklon Biełarusi — jaje carkoŭnaja historyja.
I jak tut znoŭ i znoŭ nia dumać pra kananizacyju mitrapalita litoŭskaha Iosifa Siamaški. Ja liču, što hałoŭnaja i najtrahičniejšaja «zasłuha» hetaha carkoŭnaha dziejača ŭ tym, što biełarusy siońnia dumajuć, što chodziać u pravasłaŭnyja cerkvy, choć, nasamreč, jany chodziać u cerkvy rasiejskija…
Našu humanitaryju, našu śviadomaść i navat maral naŭściaž pracinaje kanfesijnaść. Toje vynikła z našaj trahičnaj historyi, i my siońnia takija słabyja i manipulavanyja bolš mocnymi susiedziami tamu, što nia možam hetaj kanfesijnaści pazbycca i zamianić jaje na adzina pravilny nacyjanalny padychod da ŭsiaho. Padychod intehravany i ŭsiodaravalny — usio, što z nami było, usio naša.
A ŭ vyniku adsutnaści takoha padychodu i našaj duchoŭnaj niesamastojnaści adbyvajucca fatalnyja dla narodnaj marali rečy. Maral naohuł — ci nie samaje važnaje, što narodu dla nacyjanalnaha isnavańnia i nacyjanalnaha imunitetu patrebna. Mnohija znakavyja i symbaličnyja rečy, što z nami adbyvajucca i jakija śviedčać pra niaŭchilny skon našaj narodnaj dušy i samoha našaha narodu, majuć najpierš maralnaje vymiareńnie.
Kananizacyju Siamaški adzin moj praski siabar nazvaŭ čarhovaj «linijaj Stalina» ci čarhovaj vulicaj Suvorava, i jon maje absalutnuju racyju. Sapraŭdy, vulicy Suvorava ŭ biełaruskich haradach, pomniki Leninu, linija Stalina, vandalizm u Kurapatach i sama ciapierašniaja palityčnaja systema ŭ krainie — usio heta najpierš prablemy maralnaha i duchoŭnaha stanu narodu. I kananizacyja mitrapalita Siamaški — heta, u pryncypie, jašče adna vulica Suvorava ci jašče adna Linija Stalina. Ale jość adno «ale», adna papraŭka, i sfarmulavać jaje možna tak: SPAČATKU BYŬ SIAMAŠKA, A PAŚLA ŹJAVIŁASIA ŬSIO ASTATNIAJE. Kali b nie było Siamaški, nie było b i linii Stalina, i vulicy Suvorava ŭ našych haradach užo daŭno paźnikali b, i ciapierašniaj ułady ŭ Biełarusi mahło b nikoli nia być. Siamaška — hałoŭny antyhieroj biełaruskaj historyi XIX stahodździa i hałoŭny hieroj Rasiei taho času, heta mienavita jon, a nie
A maleńkich «linijaŭ Stalina» (abo vulicaŭ Suvorava etc.) u Biełarusi ŭsio bolej i bolej.
Adnu ź ich u lutym 2012 hodu ja znajšoŭ na Vajskovych mohiłkach u centry Miensku.
U 2010 hodzie ŭ stalicy Biełarusi pačałasia adbudova carkvy Śviatoha Ducha na Placy Voli. Carkva hetaja była chramam dvuch unijackich bazyljanskich manastyroŭ, mury jakich ščaśliva zachavalisia pobač z carkvoj da našych dzion, pryčym, adzin ź ich, žanočy, źjaŭlajecca najstarejšym muravanym budynkam siońniašniaha Miensku — jaho asnova siahaje ŭ XVI stahodździe. U 1936 hodzie pierabudavanaja ŭ XIX stahodździ na rasiejski pravasłaŭny katedralny sabor Śviataduchaŭka była ŭzarvanaja. Vybuch nia tolki razburyŭ ścieny, ale i paškodziŭ niekatoryja pachavalnyja krypty ŭ lochach carkvy. I voś kali ŭ 2010 hodzie budaŭniki raskapali padmurki Śviataduchaŭki, jany znajšli i šerah čałaviečych pareštkaŭ. Da taho ž, budaŭniki razburyli i niepaškodžanyja pachavalnyja krypty ŭ padmurkach, dzie znajšłosia i adno niatlennaje cieła ŭ carkoŭnym abłačeńni. Biednyja mienskija
Zrešty, u 2011 hodzie jany znajšlisia. Akazałasia, što pravasłaŭnyja (!) śviatary pachavali ich u brackaj mahile na vajskovych mohiłkach u Miensku. Na maleńkaj nieprykmietnaj mahile pastavili kryž ź dzikim, jak na majo razumieńnie, nadpisam:
«Zdieś pokojatsia ostanki christian, obrietiennyje pri stroitielstvie konciertnoho zała dietskoj fiłarmonii na pł. Svobody v Minskie».
Kryž toj za hod užo dvojčy łamali, lažyć jon złamany i ciapier… Niechta ŭsio nia moža supakoicca. Vidać, kanfesijny padychod nie daje.
A nasamreč padzieja, jakuju ja apisaŭ, — strašnaja.Jana pakazvaje ŭ jakoj maralnaj prorvie znachodzicca biełaruskaje hramadztva ŭ vyniku kanfesijnaha padychodu da svajoj historyi. Zasnavalnicaj bazyljanskaha manastyra ŭ Miensku była dačka vialikaha kanclera litoŭskaha, stvaralnika Statutu 1588 hodu Lava Sapiehi Kaciaryna Sapiažanka, jana była pieršaj ihumieńniaj mienskich bazyljanak i ŭ carkvie Śviatoha Ducha była pachavanaja. Taksama ŭ carkvie Śviatoha Ducha ŭ pałovie XVII stahodździa supakoiŭsia i fundatar carkvy, kijeŭski unijacki mitrapalit Antoni Sialava. Heta — vydatnyja asoby i persanažy biełaruskaj historyi biez uvahi na ich kanfesijnuju prynaležnaść, i kali b navat padazreńnie było na toje, što ich pareštki mohuć akazacca siarod adkapanych kaściej, ich treba było b naležnym čynam ušanavać. A tut nijakaha padazreńnia — heta dakładny histaryčny fakt, što ihumieńnia Kaciaryna Sapiažanka i kijeŭski mitrapalit Antoni Sialava byli pachavanyja ŭ hetaj carkvie. I voś ich pareštki apahanienyja i ananimna pachavanyja ŭ brackaj mahile pad cyničnym nadpisam…
Nasamreč, vykidańnie moščaŭ sa Śviataduchaŭki — heta hvałt nad našymi duchoŭnymi karaniami. Pareštki biełaruskich dziejačoŭ — ihumieńni Kaciaryny Sapiažanki, mitrapalita Antonija Sialavy (jak i sotniaŭ inšych, roznych vieravyznańniaŭ, jakija byli apahanienyja abo jašče buduć apahanienyja) — byli i jość sapraŭdnym duchoŭnym kareńniem nacyi, metafizyčnym schoviščam našaha nacyjanalnaha duchu, jaho apiryščam. Nacyjanalny duch niabačna i nieadčuvalna bruiŭsia i bruicca adtul,
I tut (znoŭ kažu) nia važna, da jakoj kanfesii naležali vydatnyja dziejačy našaj historyi, mahiły jakich byli apahanienyja ŭ apisany vyšej sposab. Takoj samaj žorstkaj maralnaj acenki zasłuhoŭvaŭ by i fakt apahańvańnia mahiły niekaha z pravasłaŭnych ci pratestanckich dziejačoŭ našaj historyi.
Adzina słušny i adzina pravilny padychod da historyi nam ŭ XIX stahodździ padmianili padychodam kanfesijnym. I siońnia ŭžo nie razabracca, dzie, što i jak pierakručana ŭ biełaruskich hałovach, navat u lepšych ź ich. Siońnia ja mahu adnaznačna śćviardžać, što nia moža isnavać pravasłaŭnaj dziaržavy «Biełaruś» ź biełaruskaj dziaržaŭnaj movaj. Jak jaje siońnia i niama. Mnohija i mnohija ludzi, lepšyja ludzi Biełarusi, kandydaty i daktary navuk, nie razumiejuć, što nia moža ŭžo ŭ pryncypie być pravasłaŭnaj Biełarusi, a moža być tolki pravasłaŭny rasiejskamoŭny
Ja ŭsio ž vieru, što niekali i naša kraina stanie maralnaju, što niekali i ŭ nas pačnuć pavažać nia tolki bolšaści, ale i mienšaści.
Viadoma, malicca da Siamaški tamu, chto hetaha choča, nie zabaroniš.Ludzi majuć na heta poŭnaje prava. Ale, na maju dumku, ušanoŭvać Siamašku ŭ Biełarusi, a tym bolš malicca da jaho, moža tolki toj, u kaho nieluboŭ da inšaj kanfesii bolšaja za luboŭ da svajho narodu i da svajoj radzimy. A heta ŭžo — fanatyzm, jaki nia maje ničoha ahulnaha z chryścijanskaj marallu, abo — ŚVIADOMY PALITYČNY VYBAR.
Niejak ciažka ŭjavić biełaruskamoŭnaha biełarusa pierad abrazom z vyjavaj mitrapalita Iosifa…
Kamientary