Alaksandar Kłaskoŭski ŭ svaim błohu viartajecca da temy pres-kanferencyi A.Łukašenki i ŭdziełu žurnalistaŭ niedziaržaŭnych ŚMI ŭ joj.
Usio ž nie ŭtrymajusia, kab nia vykazać svoj pohlad na "šoŭ z udziełam Siaredziča". Bo abmierkavańnie temy nabyło, mnie padajecca, adnaboki charaktar.
Ci zaŭvažyli vy taki momant: aficyjnyja krynicy padkreślena nazyvali toje mierapryjemstva sustrečaj Łukašenki z kiraŭnikami ŚMI. Heta istotny momant.
Kaniešnie, na Zachadzie medyjnyja mahnaty nia biehajuć pa "presuchach". Tam redaktary nie zajmajucca kamercyjnym bokam spravy — na heta jość asobnaje amplua. Tam na presavaj kanferencyi možna abstrahavacca ad nizkich materyjaŭ i pryhoža zakidvać kanceptualnyja pytańni. Tam systema harantyjaŭ svabody presy pracuje na aŭtamacie, pra jaje nia dumajuć, jak zvyčajna nia dumajecca pra kožny ŭdych-vydych.
Ale ž u nas — unikalnaja kraina. Tut mohuć dać dychać, a mohuć i nia dać.
Šarahovych niezaležnych žurnalistaŭ (u tym liku i aŭtara hetych radkoŭ) apošni raz zaprašali da kiraŭnika dziaržavy, musić, pierad vybarami-2001. Tady ŭžo adna tolki pasyjanarnaja Iryna Chalip zdoleła naładzić takoje "šoŭ", što arhanizatary, badaj, zaraklisia bolej puskać tych, kamu niama čaho stračvać, akramia ŭłasnych łancuhoŭ:)
Hetym razam zaprasili mienavita kiraŭnikoŭ niedziaržaŭnych ŚMI. Faktyčna — uładalnikaŭ medyjnaha biznesu. I hety biznes — zakład taho, što jany dobra ŭzvažać kožnaje słova. Adčuvajecie vytančanaść idei?
Zrešty, navat nia ŭ hetym reč. Nichto ž nia kidaje kamień u prafesara Patupu, litaratara i futurolaha, za toje, što jon u jakaści kiraŭnika Biełaruskaha źviazu pradprymalnikaŭ abmiarkoŭvaje z namenklaturaj rutynnyja, sumnyja dla pasyjanaryjaŭ pytańni, umoŭna kažučy, adzinaha padatku z drobnych handlaroŭ parfumaj.
Darečy, u tych nibyta pryvatnych pytańniach, što stavilisia padčas dyjalohu redaktaraŭ z prezydentam 12 krasavika, byli adlustravany samyja balučyja prablemy medyjnaj sfery — žorstki filtar rehistracyi, dyskryminacyja ŭ halinie raspaŭsiudu, infarmacyjnaja zakrytaść vertykali... I niešta, mahčyma, zrušycca ź miortvaj kropki. Kali "Narodnaja vola" stanie drukavacca nie ŭ Smalensku, a ŭ Miensku — užo budzie maleńkaja pieramoha. Nia tolki dla Seredziča — dla ŭsich nas.
Razam z tym, praz hety dyjaloh udumlivy słuchač/hladač vyraźniej adčuŭ anamalnaść systemy, u jakoj farmalna techničnyja pytańni (drukarni, šapiki, radyjočastoty) rehulujucca nie zakonam, a volaju adnaje asoby. Absurd krainy prośbitaŭ paŭstaŭ jak na dałoni. Chaj elektarat dumaje.
Maralna chibnaj vyhladaje Systema, a nie tyja, chto stavić pierad joj prostyja pytańni.
Ja bolej za dvaccać hadoŭ viedaju Josifa Siaredziča z usimi jahonymi mocnymi i słabymi bakami. Ale pierad im varta źniać kapialuš užo za toje, što "Narodnaja vola" 12 hadoŭ vyžyvaje ŭ piakielnych umovach. Takija ž fenamenalnyja zdolnaści da vyžyvańnia demanstrujuć BiełaPAN, "Biełorusy i rynok". Kaniešnie, davodzicca, jak toj kaža, krucicca. Iści na peŭnyja kampramisy. I padpadać pad krytyku zmaharoŭ-maksymalistaŭ.
Niuans u tym, što mnohija takija zmahary beściać režym pieravažna na kuchni (bolej prasunutyja — jašče i ŭ internecie pad nikam). Lohka być maksymalistam, kali asabista ničym nie ryzykuješ, palcam ab palec nia stukaješ. Možna skazać: nu ja ž čałaviek maleńki! Siaredzič, miž inšym, taksama nie hihanckaha rostu. Ale jon — nie pabajusia patasu! — Vialiki Redaktar. I, adrozna ad plajady zaciatych forumnych krytykanaŭ, užo zabiaśpiečyŭ sabie miesca ŭ budučych padručnikach historyi ajčynnaj žurnalistyki. Adrozna ad niekatorych, jon zmahajecca suprać absurdu Systemy z adkrytym zabrałam praz ułasnaručna stvoranuju hazetu. Jana taksama nie pazbaŭlenaja niedachopaŭ. Kali łaska, zrabiecie lepšuju — u vas absalutna takija ž pravy, jak u hramadzianina Siaredziča!
Kab kožny maleńki čałaviek pa miery siłaŭ cierabiŭ systemu, davodziačy svaje pravy, jana b daŭno raspaŭzłasia pa švach.
Tamu ja nie kazaŭ by pra šoŭ z udziełam mienavita Siaredziča. Na žal, heta zaciahnutaje šoŭ z udziełam usioj krainy, usiaho narodu. Tolki adny indyferentna pjuć piva, inšyja davodziać svaju śviadomaść pad nikami na forumach (hetaje schalastyčnaje, verbalnaje vyśviatleńnie, chto bolej śviadomy, stała ŭžo niejkaj chvarobaj), a niekatoryja dzivaki — nabivajučy huzy, robiać kankretnuju spravu. Tut i ciapier.
Jany — dziejnyja asoby. Asabista ja takich pavažaju.
Kamientary