20-hadovy Jaŭhien Cichanaŭ paśla Rasii, Hruzii, Armienii i Azierbajdžana prajechaŭ Isłamskuju Respubliku.
Mnie stanovicca strašna, jašče kali ja padychodžu da iranskaj miažy.Zzadu — sady ź inžyram, čystyja reki, ščyryja prostyja ludzi. Śpieradu — čatyrochmietrovaja sietka z drotam i kamierami. Za drotam — brudnaja hliniana-piasočnaha koleru raka (darečy, adzinaja raka, jakuju ja sustreŭ za miesiac u Iranie), za joj — takoha ž koleru hory. Za drotam Iran.
Ja nie viedaju, jak siabie pavodzić, jak pačuvacca. Aściarožna prachodžu miažu (upieršyniu ŭ žyćci choć-jak skarystaŭšysia anhlijskaj) i zamiraju: na mianie ŭtaroplivajecca darožny znak, napisany na piersidskaj.
Krychu dalej — znak abmiežavańnia chutkaści; ličby na im ja nie razumieju, jany taksama piersidskija.
Jak stavicca da miascovych — niajasna. Na ŭsialaki vypadak kivaju hałavoj pastuchu i vychodžu hałasavać. U pieršaj mašynie jedu moŭčki — kiroŭca nie viedaje anhlijskaj. Vakoł šašy raz-poraz stajać naziralnyja viežy, abniesienyja drotam. Kiroŭca niervujecca, jon zabaraniaje mnie zdymać i padymaje škło.
U bližejšym horadzie mašyna spyniajecca, ja vychodžu.
Vakoł mianie — piasočnaha koleru adnapaviarchovyja damy ź plaskatym dacham.Ja staju na centralnaj vulicy. Raz-poraz chutka prachodziać žančyny, zachutanyja va ŭsio čornaje. Jany iduć pa spravach, žančyny tut nie špacyrujuć, u adroźnieńnie ad mužčyn, jakija mohuć siadzieć na hankach damoŭ, laniva pierahavorvajučysia. Nad usim hetym niepraryŭnaj zasłonaj visić hołas, što zmročna i panura čytaje štoś na piersidskaj. Ja nie mahu zrazumieć, adkul idzie hety hołas, padajecca — adusiul.
Moža, heta malitva, moža — radyjo, ale ŭ hałavie ŭspłyvajuć asacyjacyi adno tolki z Oruełam.
Ja pačynaju ruchacca da vychadu z horada, i centr źmiaščajecca razam sa mnoj — ja inšaziemiec, na mianie skiravanyja dziasiatki maŭklivych pozirkaŭ. Zdymač ja navažvajusia dastać tolki tady, kali horad zastajecca za śpinaj. A zmročny hołas jašče doŭha supravadžaje mianie.
Partrety Imamaŭ
Iran — heta svajo, rodnieńkaje. Heta Saviecki Sajuz adnačasova tryccatych i siamidziasiatych, heta sučasnaja Biełaruś — u vyhladzie na pierśpiektyvu.
Na vulicach paŭsiul — partrety dvuch Imamaŭ (vy pomnicie hetyja savieckija «na try čverci» partrety Lenina i Stalina?), niejkija relihijnyja łozunhi. Na ŭsich ścienach uradavyja hrafici z prapahandaj.
Vulicy napoŭnienyja roznaha kštałtu palicyjaj: akramia niekalkich typaŭ zvyčajnaj palicyi, tut jość śpiecyjalnaja struktura pad nazvaj «Basidž». Basidž nabirajucca z dobraachvotnikaŭ i majuć bolšyja za palicyju paŭnamoctvy. Jany vykonvajuć funkcyju «palicyi noravaŭ»: apranutyja ŭ cyvilnaje, jany ažyćciaŭlajuć nahlad za noravami i palityčnymi nastrojami.
Internet tut cenzurujecca. Akramia błeklista, u jakim, viadoma ž, Fejsbuk, Ukantakcie, Tvitar, Jutub.Pavodle jakoha pryncypu heta ŭsio pracuje, zrazumieć ciažka: google.com pracuje, a google.ru — nie;
sajt «Našaj Nivy» zabłakavany, a «Chartyja», naadvarot, dasiažnaja.
Spadarožnikavaje TB tut taksama zabaronienaje. Niahledziačy na heta, pa pryznańni samich uładaŭ, spadarožnikam karystajecca kala 40% nasielnictva. Čas ad času palicyja robić rejdy, kanfiskuje talerki, vypisvaje vialikija štrafy. Adnak praz peŭny čas ludzi vykuplajuć ułasnyja ž talerki ŭ karumpavanych palicejskich. Cykł paŭtarajecca.
Narkotyki i čadar
U iranskaj kaviarni ty nikoli nie znojdzieš ałkahol, jon tut zabaronieny.
Za ŭžyvańnie ałkaholu naležyć 72 udary bizunom. Na treci raz — śmiarotnaja kara praz šybienicu.
Narkotyki taksama byccam zabaronienyja, adnak tut stupień adkaznaści zaležyć ad ciažaru rečyvaŭ i namieraŭ: kali złoviać z «kasiakom» u ruce — praź niekalki hadzin adpuściać. Kali ž voźmuć z partyjaj hierainu — heta stapracentnaja šybienica.
Usie žančyny na vulicy abaviazany nasić čadar — hetkaja viaźnica, što zaŭsiody z taboj.Śpiecyjalnaje adździaleńnie žanočaj palicyi naziraje za tym, kab žančyny nie złoŭžyvali kaśmietykaj, kab vałasy nie vybivalisia z-pad čadra, kab rukavy byli nie nadta karotkimi. Kali što nie tak — aryšt, bizuny, štrafy. Takaja situacyja sparadziła niečuvanuju žanočuju salidarnaść: usie žančyny Irana majuć vyłučany kanał nievierbalnaj suviazi, cełuju sistemu apaviaščeńniaŭ, niezaŭvažnych znakaŭ. Adnojčy ja admysłova naziraŭ za hetym. Kali žančyna zaŭvažaje ŭ inšaj štoś «zabaronienaje», naprykład, niadbajna nakinuty čadar, jana padaje amal niezaŭvažny žest i taja vypraŭlaje situacyju. Kali chtoś zaŭvažaje pobač adździaleńnie žanočaj palicyi, infarmacyja imhnienna pašyrajecca va ŭsie baki niejkim zvyšchutkasnym čynam — pry dapamozie admysłovych pohladaŭ, žestaŭ. Imhnieńnie — i vakoł palicyi niama nivodnaj žančyny.
U hramadskim transparcie mužčyny i žančyny jeździać paasobku.Pasiaredzinie kožnaha aŭtobusa staić barjer: mužčyny zachodziać u piaredniuju častku, žančyny — u zadniuju. U mietro taksama jość vahony dla žančyn.
Sacyjalnaja infrastruktura, darečy, raźvitaja ŭ Iranie niabłaha: u stalicy daŭnym-daŭno jość vyłučanyja linii dla hramadskaha transpartu. U mietro chodziać biezvahonnyja ciahniki sučasnaha typu. Amal usie chodniki majuć raźmietku dla nieviduščych ludziej. Harady majuć nieźličonuju kolkaść vydatna ŭładkavanych parkaŭ i zialonych zonaŭ. Trasy ž — pradmiet zajzdraści luboj dziaržavy i mara luboha kiroŭcy. Usie jany zaasfaltavanyja prosta biezdakorna.
Tysiača śmierciaŭ — zanadta mnoha
Iran — kraina ŭ andehraŭndzie. Niahledziačy na ŭsie zabarony, tut možna nabyć ałkahol, narkotyki i žančynu. Usio heta pracuje pa niejkich admysłovych schiemach, bo ludzi ryzykujuć žyćciom.
Za miesiac žyćcia ŭ Iranie ja nie pabačyŭ anivodnaha čałavieka, jaki b skazaŭ, što padtrymlivaje ŭładu.Čatyry hady tamu ŭ Tehieranie adbyŭsia hrandyjozny mitynh. Na vulicach horada z maŭklivym pratestam stajała bolš za čatyry miljony čałaviek. Biez łozunhaŭ i transparantaŭ, moŭčki. «Ja byŭ tam, — kaža mnie Ali, — u mianie ŭ kišeni byŭ nož, ja byŭ hatovy da bojki. Kožny z nas byŭ hatovy bicca da apošniaha, ale my stajali i maŭčali. Tady jany pačali stralać». Na dachach damoŭ siadzieli ŭradavyja snajpiery, jakija prycelna bili pa pratestoŭcach. Palicyja stralała źnizu. Kažuć, padčas pratestaŭ zahinuła bolš za 1000 čałaviek, niekalki tysiačaŭ byli aryštavanyja. «Bolš my nie pratestujem. Tysiača śmierciaŭ — zanadta navat dla takoj vialikaj krainy. Nichto nie choča hublać blizkich».
Kožny, z kim ja bačyŭsia ŭ Iranie, maryć źjechać, ale heta składana. Čaściakom maładyja chłopcy zusim nie majuć pašparta (i, adpaviedna, mahčymaści vyjechać), pakul nie adsłužać u vojsku.Słužyć ža nichto, viadoma, nie choča. Da taho ž, paśla Isłamskaj Revalucyi 1979 Iran parvaŭ usie dypłamatyčnyja znosiny z Zachadam. 4 listapada 1979 była zachoplenaja ambasada ZŠA, dypłamaty praviali ŭ zakładnikach 444 dni. 29 listapada 2011 była zachoplenaja brytanskaja ambasada, šaściora jaje supracoŭnikaŭ taksama byli ŭziatyja ŭ zakładniki.
Nastupstvy revalucyi
Tak tut było nie zaŭsiody. Da revalucyi Iran byŭ całkam śvieckaj krainaj, isłam vyznavaŭ daloka nie kožny. Byli bary, dyskateki, žančyny mahli apranacca pavodle mody.
Paśla revalucyi krok za krokam urad umacoŭvaŭ tatalitarny režym, i siońnia Iran — ledź nie adzinaja ŭ śviecie sapraŭdnyja teakratyja: nad parłamientam i prezidentam znachodzicca Duchoŭny Lidar (Imam) i niekalki kantralujučych utvareńniaŭ, što aceńvajuć dziejańni ŭrada z punkta hledžańnia adpaviednaści Karanu.
Nieŭzabavie paśla revalucyi pačałasia praciahłaja i biezvynikovaja vajna ź Irakam, što skarystaŭsia ŭnutranaj niestabilnaściu ŭ Iranie i vystaviŭ pretenzii na sprečnyja terytoryi.
Praź niekalki dzion žyćcia ŭ hetaj krainie ja całkam usiakaju ŭ jaje zakony i pryncypy — i vyśviatlajecca, što da mianie jana stavicca absalutna nie varoža, naadvarot.Žyćcio ŭ takich nialudskich umovach sparadziła ŭ ludziach niečuvanuju salidarnaść i prahu da lepšaha. Kožnaha čałavieka tut možna čytać, byccam adkrytuju knihu.
Hrošy
Z pryčyny zakrytaści krainy turystaŭ tut niašmat, kožny čałaviek z-za miažy dla irancaŭ — hłytok svabody. Tyja, što marać vyrvacca adsiul choć kudy, z zachapleńniem słuchajuć maje pryhodnickija bajki i apoviedy pra žyćcio ŭ inšych krainach.
Pa ščyraści, ja płanavaŭ źniać z bankaŭskaj kartki peŭnuju sumu hrošaj, ale vyśvietliŭsia adzin važny niuans, na jaki nielha zabyvacca, kali ty vypraŭlaješsia ŭ Iran. U suviazi z sankcyjami ZŠA bankaŭskaja sistema Irana adklučanaja ad sietki, h.zn. — poŭnaściu izalavanaja.
Ty nie zmožaš skarystacca bankaŭskaj kartkaj, darožnymi čekami ci atrymać hrašovy pieravod ad svajakoŭ, usie hrošy treba brać najaŭnymi.
Jość jašče adzin cikavy fakt, jaki tyčycca iranskich hrošaj. Na maim maršrucie Iran apynuŭsia pieršaj i pakul adzinaj krainaj z nacyjanalnaj valutaj, słabiejšaj za biełaruskuju. Adzin dalar kaštuje kala 20000 iranskich ryałaŭ. U jakaści hrašovaj adzinki paŭsiudna vykarystoŭvajecca tuman, jaki byŭ valutaj Irana da 1932 hoda. Adzin tuman raŭniajecca 10 ryałam, heta krychu pamianšaje daŭžyniu cenaŭ i stabilizuje ekanomiku ahułam. Tamu, kali ty bačyš na ceńniku 1000, śmieła ciahni z kišeni kupiuru, na jakoj namalavana 10000, bo na ceńniku košt paznačany ŭ tumanach, a na kupiurach — u ryałach.
Univiersitet pavinien być univiersitetam
Ja raskazvaju irancam pra palityčnuju i kulturnuju situacyju ŭ Biełarusi — i jany razumiejuć kožnaje słova, im heta ŭsio da bolu znajomaje.Ja cytuju im majho prezidenta, pakazvaju roznyja cikavyja intervju, dbajna pierakładaju ŭsiu tuju biazhłuździcu na anhlijskuju... ale i im jość čym adkazać.
Tak, naprykład, ja znajomlusia ź videazapisam červieńskaj sustrečy prezidenta Irana Machmuda Achmadziniežada i Dźmitryja Miadźviedzieva, na jakoj adbyvajecca cikavy dyjałoh:
Miadzv: How Are You?
Achm: Yes. Happy New Year.
Da taho ž mnie raskazvajuć bieźlič cikavych cytataŭ Duchoŭnych Lidaraŭ Irana, adna ź jakich mnie asabliva zapomniłasia (dakładny pierakład): «Univiersitet pavinien być univiersitetam. Kali ŭniviersitet nie ŭniviersitet — heta nie ŭniviersitet».
Aficyjna tut zabaroniena słuchać muzyku. I chacia ludziej u słuchaŭkach palicyja nie čapaje, kali ty budzieš tančyć pad płejer ci hučna ŭklučyš muzyku ŭ aŭto, taboj mohuć zacikavicca. Doŭhija vałasy — taksama surjoznaja padstava być zatrymanym i hvałtoŭna padstryžanym. Adzin chłopiec pakazvaŭ mnie šnary na hałavie: jaho małacili dubinkami za toje, što jon vyhladaŭ jak niefarmał.
Niahledziačy na ŭsio heta, moładź usio roŭna źbirajecca i hraje muzyku, bambić stryt-art i zdymaje padpolnaje kino. U krainie mnostva padpolnych repietycyjnych kropak, hukazapisvajučych studyj.Mastactva — heta adzinaja śfiera, dzie ty možaš być pa-sapraŭdnamu volnym, sapraŭdy niezaležnym. Mienavita tamu chtości ŭsio roŭna dakumientuje pratesty na plonku, chtości nadryŭna piaje pra svabodu, a chtości maluje ŭłasnyja mary.
Ja nie chaču źjazdžać ź Irana. Ja zakachany ŭ hetuju krainu, u jaje žycharoŭ. U ludziej, jakija kožnaje imhnieńnie ździajśniajuć hierojski ŭčynak adnym tolki ŭzdycham, adnym pozirkam. Ja zakachany ŭ ich prahu da svabody i tvorčaści, u ich dziciačyja śvietłyja mary. I ja spadziajusia, kali ja pryjedu siudy nastupnym razam, žančyna ŭ pašpartnym kantroli łahodna ŭśmichniecca mianie i strasianie šaŭkovymi čornymi vałasami, užo nie schavanymi pad ažur tatalitaryzmu.
Kamientary