Mierkavańni9999

List-spoviedź byłoj žonki aficera

My dajom hetaje piśmo biez kupiur. Tolki što źmianili imiony i schavali numary vajskovych čaściej.

Piša vam byłaja žonka aficera. Chaču raskazać historyju svajho žyćcia, raskazać pra toje, jak robiać aficery Unutranych vojskaŭ, abaroncy. Moža, chtości pačytaje i zdabudzie ŭroki z hetaha lista, kab u ich žyćci nie adbyłosia takoha.

Ja, Śviatłana Adamaŭna Krasnova (imia źmienienaje, sapraŭdnaje imia jość u Redakcyi), rodam nie ź Minska, z Bresckaj vobł.

Paznajomiłasia z mužam, kali vučyłasia va ŭniviersitecie ŭ Minsku, jon vajskoviec ***, v/č *** (imia i numar u Redakcyi).
Kali my paznajomilisia, ja viedała, što jon užo byŭ žanaty i ja budu druhoj žonkaj, dziaciej u ich nie było, i ja dumała, što heta pryčyna ich razvodu, ale vyjaviłasia, što heta nie tak.

My źbiralisia ažanicca, kali ŭ jaho na pracy adbyŭsia vypadak: jon źbiŭ sałdata, ale tady ja jašče nie viedała, što heta druhi raz, nie dumała i pra toje, jak heta adabjecca na mnie.
Jak ja daviedałasia paśla žyćcia ź im, jašče lejtenantam u jaho byŭ taki vypadak, ale tady, kab nie było ahałoski, spravu «zamiali» (u 2002 h.), kali ž heta zdaryłasia ŭ zvańni kapitana, zaviali kryminalnuju spravu, jaho adchilili ad słužby na 2 miesiacy, prapisali kurs supakajalnaha. Ale znoŭ ža, kab nie było «ahałoski», sałdatu sfabrykavali aplavuchu, choć prakuror prasiŭ 4 hady turmy. Jamu pryznačyli 2-hadovy ŭmoŭny termin, vyličyli z zarpłaty, adchilili ad kamandavańnia sałdatami, pieraviali na inšuju pracu (vyšejšuju pasadu) i adterminavali zvańnie «major». Praz hod ź niepahašanym terminam kryminalnaj adkaznaści pieravodziać namieśnikam načalnika vučebnaha korpusa ŭ zvańni kapitana na pasadu padpałkoŭnika, napeŭna, za «dobryja pavodziny» abo za «dobryja plečy».

My ažanilisia, naradziłasia dačka, žyli ŭ kvatery jaho maci ŭ Minsku. Kali dačce było paŭhoda, jon upieršyniu nie pryjšoŭ dadomu načavać i ja była z žudasnym atručvańniem adna doma, ź niemaŭlom.
Było vielmi drenna i ciažka, tady ja ŭpieršyniu zadumałasia pra razvod. Ale jon potym paprasiŭ prabačeńnia, i ja daravała, a darma: nikoli nie treba spadziavacca, što čałaviek adumajecca.

Pačalisia skandały, znoŭ pačaŭ hulać i nie prychodziŭ dadomu nanač. Kali dačce byŭ hod, ja daviedałasia, što ŭ jaho jość žančyna, dy jon i sam lubiŭ raskazać pra svaje «podźvihi». Ja sabrała rečy, toje, što mnie dazvolili ŭziać z saboj, tolki rečy dački i svaje. Źjechała da baćkoŭ. Były muž žyŭ i nie ŭspaminaŭ pra nas, ale potym niejak dziŭna pačaŭ prasicca: našaj siamji davali słužbovuju kvateru, i, jak vyjaviłasia, jaho metaj było atrymać jaje, a potym jak «adpracavany materyjał» vykinuć nas na vulicu. Jak paśla ja daviedałasia, jon padpisvaŭ za mianie dakumienty. Dziela dački ja pamiryłasia, daravała, i heta było samaj vialikaj majoj pamyłkaj.

U śniežni 2009 my zajechali ŭ kvateru na praśpiekcie Niezaležnaści. Ale jon nie źmianiŭsia, znoŭ byli jaho hulanki, skandały na vačach dački.
I kali ŭ lutym 2010 jon pryjšoŭ viečaram pjany, ja zabrała klučy i dakumienty ad mašyny. Ranicaj jon kinuŭsia mianie dušyć, kali my z dačkoj spali, i tolki kryk dački jaho spyniŭ. Ja daviedałasia, što jon padymaŭ ruku i na pieršuju žonku, dušyŭ jaje. Ja skazała, što kali heta jašče raz paŭtorycca, jon moža jašče i sieści ŭ turmu, a jon adkazaŭ, što ja nie pasadžu jaho, tamu što jon mianie zareža.

Ja źviarnułasia da kamandzira čaści. Ź im praviali hutarku, trochi supakoili jaho «zapał», ale nienadoŭha.
Adnojčy, kali ŭ mianie była maja mama (čałaviek stałaha vieku), a mianie nie było doma, były muž nakinuŭsia na jaje, prycisnuŭ da ściany i niecenzurna łajaŭsia, abzyvaŭ jaje. I tolki spałoch i płač dziciaci spyniŭ jaho. Jon paprostu moh u prysutnaści majoj siabroŭki ź dziećmi abzyvać mianie, łajacca matam, klaści, pavodzić siabie nieadekvatna. Da razvodu, pakul ja adsutničała doma, jon vyvoziŭ bytavuju techniku, a potym kazaŭ: «Ty ž nie pracavała, i tvajho ničoha niama» (ja znachodziłasia ŭ adpačynku pa dohladzie dziciaci da 3-ch hadoŭ).

U lipieni 2010 my raźvialisia, a ŭ vieraśni jon chacieŭ pryvieści žyć kachanku ź jaje dačkoj. Pačaŭ dzialić pakoi, viešałki, zabirać usio, adbyŭsia skandał, jon udaryŭ mianie ŭ prysutnaści dački, ja vyklikała milicyju.
Milicyja pryjechała, skłała pratakoł. Užo druhi raz ja źviarnułasia piśmova da kamandzira čaści. Ź im znoŭ praviali hutarku pra pavodziny vajskoŭca ŭ pobycie, i były muž vyjechaŭ z kvatery.

Źjazdžajučy, jon zabraŭ usio, vyviez navat śmiećcievaje viadro, vienik i h.d., skazaŭ, što dziciaci ničoha nie treba (nie treba na čym spać, na čym siadzieć). Z časam z dapamohaj baćkoŭ ja ŭsio kupiła. Ale jon na hetym nie spyniŭsia, i ŭ našym žyćci pačaŭsia kašmar. Były muž pahražaŭ, što, kali ja nie admoŭlusia ad alimientaŭ, jon zajedzie i nas vyžyvie. Kali ja nie paddałasia, jon napisaŭ rapart na zdaču kvatery i ŭ śniežni 2010 h. prychodziŭ da nas razam z pradstaŭnikami vajskovych čaściej — vysialać. Mnie z dvuchhadovaj dačkoj nie było kudy iści.

Ja źviarnułasia pa dapamohu da kamandujučaha Unutranych vojskaŭ, na pryjom mianie nie zapisali, a piśmova adkazali, što ničym dapamahčy nie mohuć.
Ja prasiła pryniać mianie na pracu (słužbu), kab była mahčymaść pražyvać u kvatery, dać nam internat abo padzialić čarhu na budaŭnictva kvatery, ale dapamohi nie atrymała.
Tady ja źviarnułasia da ministra ŭnutranych spraŭ, i heta byŭ adziny čałaviek, chto chacia b pryniaŭ mianie, vysłuchaŭ, paabiacaŭšy dapamahčy z pracaŭładkavańniem, dziakuj jamu za heta.

Mianie časova pakinuli ŭ spakoi, ja čakała, što prapanujuć pracu va Unutranych vojskach, kab my z dačkoj mahli raźličvać choć na niejkaje žyllo. Ja vyjšła na pracu — hałoŭnym buchhałtaram u pryvatnuju firmu. Trochi supakoiŭšysia, pracavała, vychoŭvała dačku, choć heta i vielmi ciažka, asabliva kali dzicia časta chvareje: balničnyja na luboj pracy nie ŭchvalajuć, a ja była adna ŭ hetym horadzie. Dziakuj Bohu, maja mama zmahła pryjechać i dapamahčy mnie.

Peŭny čas były muž pryjazdžaŭ vielmi redka, raz na 2–3 miesiacy, choć ja jamu nikoli nie zabaraniała bačycca z dačkoj, ale jana jamu ŭžo nie była patrebnaja. Adrazu paśla razvodu jon ažaniŭsia treci raz i ŭdačaryŭ dačku novaj žonki, a našaja dačka stała «byłoj». Kali ŭ śniežni 2011 pačali rehistravać u kvateru, jon zarehistravaŭsia i zarehistravaŭ pryjomnuju dačku, a našu admoviŭsia (my zarehistravanyja ŭ v/č).

I znoŭ pačaŭsia kašmar. Były muž skazaŭ, što źbirajecca zajazdžać, a nas vysielić, vyžyć z dačkoj na vulicu. Ja źviartałasia i ŭ Departamient finansaŭ i tyłu, i da kamandujučaha (mianie znoŭ nie zachacieli zapisać na pryjom), stukałasia va ŭsie dźviery, ale tak nichto i nie adčyniŭ. Napeŭna, lahčej vykinuć na vulicu, čym dapamahčy.

U mai 2012 były muž i jaho maci padali ŭ sud z pozvaj ab udziele ŭ vychavańni dziciaci.
Dla mianie heta byŭ šok, bo ja nikoli jamu ŭ hetym nie pieraškadžała, apošni raz pierad hetym jon byŭ 1 sakavika, a babula za dva hady paśla razvodu — tolki adnojčy. Hetym jon chacieŭ znoŭ patrapać mnie niervy z sudami i «padasłaŭ» da mianie ŭčastkovaha, kab nas z dačkoj vysielić. Sud pryznačyŭ naviedvańnie dvojčy na tydzień biez prysutnaści jaho siamji, bo dačce tolki 4 hady, jana jaho drenna viedaje, prablemy z sercam i nie sfarmavanaja psichika, nieviadoma, jak jana moža adreahavać na jaho novuju siamju. Za hety čas ni jon, ni babula tak ni razu i nie naviedali dzicia.

U žniŭni 2012 jon znoŭ padaŭ na mianie ŭ sud — na vysialeńnie mianie i našaj małaletniaj dački, biez pradastaŭleńnia žylla. Byŭ sud, nas nie vysielili, ale tady były muž, što nie žyŭ 2 hady ŭ hetaj kvatery, źviarnuŭsia z pravam ujezdu z treciaj siamjoj. U mianie zdaryłasia jašče adno hora: dačce vydalili apiendycyt, pakul jana znachodziłasia ŭ haściach u maich baćkoŭ, mnie treba było terminova vyjechać u inšy horad, byŭ viečar, i transpart užo nie chadziŭ. Susiedka patelefanavała majmu byłomu mužu z prośbaj advieźci. My pajechali ŭ balnicu, pajechała jaho treciaja žonka. I pakul ja ŭhavorvała doktara dazvolić mnie zastacca z dačkoj, novaja žonka zładziła mnie skandał: na jakoj padstavie ja jamu patelefanavała, kab jon advioz mianie ŭ balnicu da našaj dački. Potym doktar zrabiła mnie zaŭvahu. A naš tata skazaŭ, što heta tolki majo hora, i ja zrazumieła, što jon vykraśliŭ dačku sa svajho žyćcia i jana jamu nie patrebnaja. Bolš jon nie cikaviŭsia zdaroŭjem dziciaci, a tolki słaŭ sms z pytańniem, kali pieravozić rečy.

Ja znoŭ źviarnułasia piśmova z prośbaj zapisać mianie na pryjom da kamandujučaha i pytańniem, čamu ŭščamlajucca pravy majho dziciaci, čamu damova składałasia na nas traich (były muž, ja, naša dačka), a jaje navat nie chočuć rehistravać u hetaj kvatery, choć usie kamunalnyja płaciažy apłačvaju ja za piać čałaviek (ja z dačkoj, były muž i dvoje dziaciej).
I narešcie praz paŭtara hoda ja trapiła da kamandujučaha na pryjom. Ja spadziavałasia, što jon mnie choć čymści dapamoža, ale jon skazaŭ: my nie rehistrujem, a rehistruje najmalnik, što da pracaŭładkavańnia, to my nie birža pracy, a nakont vysialeńnia i zasialeńnia vyrašyć sud. Navat kopii dakumientaŭ, jakija mnie patrebnyja byli, mnie nie dali, viedajučy napeŭna, što tam moj podpis padrobleny. Ja źviarnułasia da kamandzira čaści, kab pabačyć, chto padrabiŭ moj podpis. Za dva miesiacy ja tak i nie atrymała adkaz. Tady ja znoŭ źviarnułasia ŭ Hałoŭnaje ŭpraŭleńnie ŭnutranych vojskaŭ z toj ža prośbaj, ale adkaz atrymała zusim inšy: takoha dakumienta niama, choć usie žonki našaha doma jaho padpisvali.

Byŭ sud i vynies rašeńnie ab usialeńni jaho, jaho dački i syna: jon ža najmalnik, ja heta razumieju, ale ja prasiła Unutranyja vojski, kab jany choć niejak paŭpłyvali na svajho «dobraha aficera», kab u nas nie było znoŭ skandałaŭ na vačach u dziciaci, kab jon znoŭ nie padniaŭ na mianie ruku.
Ale mnie adkazali, što takoj harantyi mnie dać nie mohuć, i ja pavinna znoŭ źviartacca pa dapamohu ŭ milicyju, zdymać paboi, i tady jany buduć raźbiracca. Tak mnie treba było žyć i bajacca, kab jon mnie čaho-niebudź nie zrabiŭ. Ale ž u jaho jość žyllo, jon pražyvaje ŭ dvuchpakajovaj kvatery sa svajoj maci. U našu kvateru ja nie mahła jaho nie puścić, jon ža pastajanna mnie kazaŭ, što jon — najmalnik, a ja z dačkoj — nichto, u jaho jość klučy ad kvatery, z paštovaj skryni źnikaje karespandencyja na majo imia. Niaŭžo jamu tak drenna tam žyłosia, što jon zachacieŭ žyć u adnoj kvatery ź dźviuma žonkami i tryma dziećmi?

21 listapada 2012 jon usialiŭsia z treciaj žonkaj i dvuma dziećmi, choć sud vynies rašeńnie ab zasialeńni tolki jaho i dziaciej. I pačalisia skandały, svarki, pahrozy. Nie pahladzieli jany i na ślozy dački, kali jon vyklikaŭ milicyju na maju maci (pažyłuju žančynu z chvorym sercam i branchijalnaj astmaj, padniali nas z łožka, pabudzili dzicia). U 24.00 jaje zabrali načavać u milicyju, bo źjechać jana ŭžo ni na čym nie mahła. Joj zahadali vyzvalić kvateru, choć nijakich svarak nie adbyvałasia, a jaho treciuju žonku pakinuli, choć sud jaje nie ŭsialiŭ, ale ŭ milicyi skazali, što jana maje prava pražyvać. Nie paškadavaŭ dačku, nie pahladzieŭ na jaje kryki i płač, kali milicyja zabrała jaje babulu jak złačyncu. A jana pryjechała z Bresckaj vobłaści dapamahčy mnie z chvorym dziciem, dy i za maju biaśpieku baicca, jany ž udvaich, a ja adna. Jon prosta zahaniaje mianie ŭ kut i vyžyvaje nas z dačkoj. Vyjazdžajučy, jon zabraŭ usie svaje rečy, a ciapier choča pradać maju pralnuju mašynu i inšaje. Ja pastaviła ŭ pakoj zamok, bo bajusia ź im znachodzicca ŭ adnoj kvatery. Ja viedaju, što žyć spakojna tut jon nam nie daść.

Pišu hety list, a na vočy navaročvajucca ślozy. Nie viedaju, ci budzie jon apublikavany, ale heta kryk majoj dušy. Ja jak žančyna, maci źviartajusia z prośbaj ab dapamozie, bo viedaju, što bolš nichto za nas nie zastupicca, nie dapamoža.

Unutranyja vojski nie zachacieli nam dapamahčy, i niama abarony ŭ ich ad «prystojnaha aficera», raz jany zakryvali spravy ab źbićci sałdat, ab maich prośbach abaranić nas. Ale ja dumaju, što ni adna maci źbitaha sałdata nie zabyłasia. Nie zabudzie maja maci, nie zabudzie maja dačka, jakaja bačyła tolki skandały i ślozy maci, nie zabudu i ja ŭvieś hety žach. Heta ŭsio adabranyja niervy i zdaroŭje. Mianie ŭvieś čas zapałochvajuć, vysialajuć, vyžyvajuć, pahražajuć, vyklikajuć na sudy, a ja adna vychoŭvaju dačku.

Škada, što va Uzbrojenych siłach aficera nie navučyli pavodzić siabie ź ludźmi stałaha vieku, z žančynami, sałdatami ci chacia b nieści adkaznaść pierad svaimi dziećmi. Ja viedaju, što, zajechaŭšy ŭ hetuju kvateru, jon zrobić naša žyćcio nievynosnym, a ŭ mianie ŭžo niama sił zmahacca, dy i stres dačce. Ale ja nie viedaju, kudy nam vyjechać. Kvateru davali siamji, a potym akazałasia, što možna vykinuć svajo dzicia na vulicu jak «niezapatrabavany materyjał».

Mnie zastajecca tolki spadziavacca, što žyćcio rasstavić kali-niebudź usio pa svaich miescach i jon uspomnić i padumaje, kolki bolu i hora prynios inšym ludziam.

* * *

Red. Voś tak byvaje ŭ žyćci. I, jak piajecca ŭ toj pieśni: «A chto dzietak maje, niachaj navučaje».

Kamientary99

Što zapisana aficyjnaj pryčynaj śmierci adzinaha syna Jarmošynaj?9

Što zapisana aficyjnaj pryčynaj śmierci adzinaha syna Jarmošynaj?

Usie naviny →
Usie naviny

«Hrabuć vazkami». U Viciebsku pradprymalniki sa zharełaha handlovaha centra pradajuć vyratavany tavar na vulicy19

U Pružanskim rajonie vypadkova zastrelili palaŭničaha4

U ahraharadku pad Maładziečnam z-za pierabojaŭ z elektryčnaściu zaharajucca aciaplalnyja katły?6

Vialikabrytanija ŭpieršyniu prateściravała radyjochvalevuju sistemu supraćpavietranaj abarony. Što heta takoje?3

U jakija jeŭrapiejskija krainy jeździli biełarusy ŭ 2024 hodzie?3

Azierbajdžanski deputat: Rasija pavinna vybačycca za ataku na samalot Baku — Hrozny10

Chalezin: «Bialacki — dobry kandydat u prezidenty. Jon taki čałaviek, jaki chacieŭ by suzirać Biełaruś»9

Raźviedka Paŭdniovaj Karei: USU ŭziali ŭ pałon paŭnočnakarejskaha sałdata2

«Čamu jana biesicca? Mužyka daŭno nie było!» ANT pakazała kamiedyju ŭłasnaj vytvorčaści. Naśmiešyć vas tolki kancoŭka19

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Što zapisana aficyjnaj pryčynaj śmierci adzinaha syna Jarmošynaj?9

Što zapisana aficyjnaj pryčynaj śmierci adzinaha syna Jarmošynaj?

Hałoŭnaje
Usie naviny →