Słova ajca Andreja
na Niadzielu rassłablenaha
«Tady adkrylisia ŭ ich vočy, i jany paznali Jaho…»
Łk.24.31a.
U Evanhielli pavodle Łuki apisana historyja dvuch vučniaŭ Isusa Chrysta, jakija spadziavalisia, što Isus sapraŭdy źjaŭlajecca tym abiacanym Zbaŭcam, ale paśla taho, jak Isus pamior, źniavierylisia. Źniavierylisia tak mocna, što nie zvažajučy na apaviadańni žančyn Miranosic, jakija bačyli advaleny kamień, pustuju mahiłu i čuli słovy aniołaŭ: «Isus žyvy», nie zvažajučy na apaviadańni Piatra i Jana, jakija bačyli toje samaje, hetyja vučni pakinuli Jerusalim i pajšli ŭ miastečka Emmaŭs. Evanhielle raspaviadaje nam, što na darozie da ich padyjšoŭ Uvaskrosły Chrystos, ale jany nie paznali Jaho. Nie paznali jany Jaho navat tady, kali Isus pačaŭ razmaŭlać ź imi. Jon patłumačyŭ im, što tak mienavita pavinna było stacca sa Zbaŭcam, što mienavita heta praročać praroki, pačynajučy ad Majsieja. Tolki kali jany pryjšli da Emmaŭsu i sieli viačerać, a Jon «uziaŭ chleb, błasłaviŭ, razłamaŭ i daŭ im», tolki «tady adkrylisia ŭ ich vočy». Tak vučni z Emmaŭsu paznali Isusa Chrysta ŭ Eŭcharystyi.
U Evanhielli ad Jana apisana historyja spatkańnia Maryi Mahdaleny z Uvaskrosłym Chrystom. Kali jana stajała pobač pustoj mahiły, jana ŭbačyła Isusa, ale nie paznała Jaho. Tolki kali Jon vymaviŭ jejnaje imia, jana paznała Jaho.
Apostał Tamaš paznaŭ Isusa, ubačyŭšy rany, vučni z Emmaŭsu paznali Isusa ŭ Eŭcharystyi, Maryja Mahdalena paznała Jaho, kali Jon vymaviŭ jejnaje imia. Siońnia Isusa taksama možna spatkać pa-roznamu, albo ŭ Eŭcharystyi, albo pačuć, jak Jon kliča ciabie, vymaŭlajučy tvajo imia, albo ŭ inšy sposab.
U minułym hodzie ŭ našaj parafii byli rekalekcyi pad čas Vialikodnaha postu. Ja paprasiŭ adnaho maładoha čałavieka, kab jon raspavioŭ dla ŭsich pra toje, jak jon staŭsia chryścijaninam.
Jon raspavioŭ svaju historyju: jon vyras u zvyčajnaj savieckaj siam'i, vučyŭsia ŭ zvyčajnaj savieckaj škole, mieŭ siabroŭ — narmalnych ludziej, jak bolšaść z nas. Adnaho razu jamu prapanavali ŭziać udzieł u pilihrymcy ź Viciebsku da Połacku, jakuju ładziać štohod maładyja hreka-kataliki. Jon zhadziŭsia. Piać dzion jon pieražyŭ, jak by patrapiŭ u inšy śviet, jon ubačyŭ zusim inšych ludziej. Takich adnosinaŭ pamiž maładymi ludźmi jon jašče nia bačyŭ, kožny staviŭsia da druhoha sa ščyrym žadańniem pamahčy, jany zaŭsiody łaskava paśmichalisia adzin adnomu, kali treba było niešta zrabić, zaŭsiody padradžalisia niekalki čałaviek. Što heta za ludzi? Jany nazyvajuć siabie chryścijanami. Chto taki Chrystos?
Siońnia hety małady čałaviek — chryścijanin, navučajecca ŭ Katalickim Universitecie ŭ Lublinie. Jak jon sam kaža, jon spatkaŭ Isusa praz tych maładych ludziej.
Adzin seminaryst, budučy śviatar, raspavioŭ mnie, jak jon, mienski vuličny chłopiec, spatkaŭsia z Chrystom. Adnaho razu jon ubačyŭ Novy Zapaviet. Što heta za kniha? Čamu chryścijanie staviacca da jaje, jak da Śviatoj knihi, što tam napisana? Jon pračytaŭ pieršaje Evanhielle, Evanhielle pavodle Maćvieja prosta za noč. Na ranicu jon vyrašyŭ, što musić pryniać Chrost, a paśla słužyć Isusu śviatarom. Zrazumieła, što ŭsio nia stałasia adrazu, ale jon na darozie, na darozie z Uvaskrosłym Chrystom.
Biełaruś idzie taksama pa darozie. My sami nazyvajem hetuju darohu Čarnobylskaj. Hetaja daroha, vielmi padobnaja da darohi ź Jerusalimu da Emmaŭsu. Na Čarnobylskaj darozie, jak i na toj da Emmaŭsu — źniavieranaść, sum, bol, ślozy i rospač. Pačućcio niejkaj padmanutaści. My paznali žyćcio, my čakali radaści i zdaroŭja dla siabie i svaich dziaciej, a zamiest hetaha — chvaroby, deficyt imunitetu, atručanyja reki, pali, lasy. I zdajecca, sonca ŭžo nia tak jarka śviecić…
Ale moža varta azirnucca, moža, jak piša Jan, «staić pamiž vami Niechta, kaho vy nia viedajecie»? ( Jan. 1. 26. )
Jon sam vyjšaŭ nam nasustrač.
Azirnicisia.
a. Andrej Abłamiejka
«Heta ryzykoŭna dla Biełarusi». Zialenski zajaviŭ, što Rasija raźmiaščaje abstalavańnie dla naviadzieńnia šachiedaŭ na dachach biełaruskich šmatpaviarchovikaŭ
Kamientary