«Ja maru pra Biełaruś z žydami j kamunistami»
Aleś Puškin — heta Słavamir Adamovič biełaruskaha vyjaŭlenčaha mastactva. U 1989 hodzie jaho sudzili za mastacki perfomans, u 1993 hodzie — za arhanizacyju źjezdu biełaruskich nacyjanalistaŭ u Viciebsku ŭ jaho adabrali mastackuju halereju. Jon raśpisvaŭ mahiloŭski kaścioł i carkvu ŭ Babry, prapanoŭvaŭ viciebskamu japiskapu raśpisać japiskapskija pałaty ŭ Viciebsku. Mienavita z kadraŭ, na jakich jon staić na płoščy Jakuba Kołasa, adzin ź pieršych demanstrantaŭ, vysoki-vysoki, u kalarytnym kapielušy ź piarom, pačynała maskoŭskaje telebačańnie svoj repartaž pra śviatkavańnie 80-ch uhodkaŭ BNR. Siońnia Aleś Puškin raspaviadaje pra siabie.
— Samaje hałoŭnaje — žyć u harmonii z samim saboj. Ale časta sam nia viedaješ šlachoŭ da hetaj harmonii, i tolki inšyja ludzi ich padkazvajuć. Mianie addaŭ u mastackuju škołu-internat, dzietdom, jak jaje nazyvajuć mastaki, baćka, pryčym valavym rašeńniem — ja nie chacieŭ. U 1990 hodzie z Teatralna-mastackaha jašče raźmiarkoŭvali. Mnie dastaŭsia Viciebsk. Ja pryjechaŭ i pajšoŭ pa malbert. Kažu, dajcie ci pradajcie malbert, i ja prasłaŭlu hety horad. Śmiajalisia. Ciapier dla mianie vielmi darahi Viciebsk. Tam u 1993 hodzie ja adkryŭ pieršuju pryvatnuju halereju, tam prajšła vystava artefaktaŭ, źjezd biełaruskich nacyjanalistaŭ. Kali žyŭ tam, atrymaŭ zamovu na pracu dla mahiloŭskaha kaścioła. Tam ja pačaŭ pracavać u teatry. Ciapier my z režyseram Hryškievičam rychtujem spektakl pavodle Jonesko «Kresły» ŭ Kołasaŭskim teatry. Na 2000 hod zaplanavali «Hamleta». Hałoŭnaha hieroja, miarkujecca, budzie ihrać mastak-nonkanfarmist, abstrakcyjanist, jaki žyvie miž Paryžam i Berlinam. Nie chaču nazyvać jahonaha proźvišča, pakul heta ŭsio jašče nie zrealizavałasia. Kali nie było b čałavieka, jaki ŭ žyćci jak Hamlet, dyk nia varta było b i stavić. Aproč taho, my z Alaksiejem Maračkinym padrychtavali prajekt interjeru biełaruskaj carkvy ŭ imia ikony Žyrovickaj Božaj Maci ŭ Kliŭlendzie, štat Ahajo. Ja — rośpisy, a jon — ikanastas. Mnie vielmi chočacca zrabić pravasłaŭnuju carkvu za miažoj, paśla taho, jak ja zrabiŭ pravasłaŭnuju carkvu ŭ Babry.
— Baćka zahnaŭ Vas u internat. A dalej užo ŭsio išło samo saboj?
— Usio pačałosia ŭ 1988 hodzie z naviedańnia Vilni — my tady časta jeździli na vystavy ŭ vilenski novy Pałac mastactvaŭ. Adzin raz pryjaždžajem tudy, a tam litoŭcy, narodu śviet, na płoščy śviatkujuć Dzień Kanstytucyi ź lozunhami pratestu, z transparantami «SSSR — turma narodaŭ»... Mianie heta vielmi ŭraziła. Ja staŭ čytać, pajechaŭ da baćki i zimu praležaŭ na piečy, čytajučy pra BNR. A tady ŭ 1989 hodzie vyrašyŭ naładzić u Miensku perfomans u styli socart na 71-ja ŭhodki BNR. «Zamiest Biełarusi sacyjalistyčnaj nam patrebna Biełaruś narodnaja», — pisaŭ ja tady. Dzień Voli — heta majo śviata. Ja zaŭsiody pad jaho ładžu padziei j vystavy.
Kali pradstaŭnica Viciebskaha muzeju pryjechała vybirać, jakuju maju pracu kupić, ja prapanoŭvaŭ joj abjekty z taho perfomansu, tym bolš, što jany nia stračvajuć svajho značeńnia. Jana miałasia, maŭlaŭ, heta nie zusim mastactva, i chacieła kupić partret maci. Ale ja nie mahu pradać partretaŭ maci j baćka. Jany ŭ mianie adny.
— U 1989 hodzie aficyjnaja prapahanda zrabiła Vas viadomym, rastyražavaŭšy Vašu frazu «Ja maru ab Biełarusi biez žydoŭ i kamunistaŭ». Pra jakuju Biełaruś Vy marycie ciapier?
— Ciapier ja maru pra Biełaruś z žydami j kamunistami. Jak Viktar Ivaškievič śmiajecca: prahrama-minimum vykananaja, tyja źjechali j tych niama, a dabra ŭ Biełarusi stała jašče mienš. Ja maru pra Biełaruś, dzie byli b usie i dzie była b svaboda. Ale dzie ŭłada była b u biełarusaŭ. Kali ŭ 1991 hodzie my ŭ Viciebsku ŭźnimali nad vykankamam bieł-čyrvona-bieły ściah, ci mahli my ŭjavić, što ŭsio vierniecca?
— Słavamir Adamovič inšy raz chodzić Mienskam u vyšyvanaj kašuli. Heta važna? Kali intelihiencyja nadzienie vyšyvanyja kašuli, ci heta moža niešta źmianić?
— Źmianić možna, kali intelihiencyja budzie jeździć na «Mersedesach». Kali biełarusy buduć vyklikać zajzdraść. Uvohule ž, chadzić u lnianych kašulach i sałamianych brylach — vielmi zdarova.
— A Vaš kapialuš ź piarom?
— Tak, mnie kaliści dziaŭčaty jašče ŭ Miensku padaryli ŭpieršyniu pierje da kapieluša. Šapka ź piarom stałasia j symbalem majoj viciebskaj halerei. U Viciebsku ja nasiŭ pierje arlinaje — bo ŭ viciebskim zaaparku jość aroł. U Mahilovie mnie padaryli fazanava, doŭhaje, pryhožaje — ź im ja ciapier i chadžu. U Mahilovie ja vielmi časta sutykaŭsia z varožym staŭleńniem da hetaha piara. Šmat razoŭ prychodziłasia bicca. «Ej, ty, dziacieł, stoj!» — kryčali mnie. Uvieś čas było adčuvańnie niebiaśpieki. Heta majo nakanavańnie — iści suprać hramadztva i jahonaj nieciarpimaści. Treba tak iści pa žyćci, — kažu ja sabie zaŭždy, nakont kapieluša i va ŭsim. Ale sudzić pa kapielušy, heta ŭsio adno, što sudzić pa słovach. Nie pa słovach treba sudzić, a pa spravach. Žyć i pracavać, kab realizavacca ŭ našych vielmi biednych umovach.
— Mastaku tut heta zrabić ciažej, čym na Zachadzie?
— Badaj! Voś mnie da spektaklu patrebnyja specyjalnyja strabaskopy, kab imitavać małanki, i plastmasavy šum, kab zrabić hory. Srodkaŭ dla hetaha niama, a tamu prychodzicca vykručvacca. Biednaść vymušaje być minimalistam. I na 21 lipienia, kab było bolš hrošaj, možna było b arhanizavać jarkaje, viasiołaje, amerykanskaje vidovišča. Što ž, kali niama pieny, musim abychodzicca biaź pieny. Hałoŭnaje — sam fakt učynku. Nie prasiadzieć doma 21 lipienia, abo, jak było ŭ mianie — raśpisać viaskovuju carkvu, majučy zusim skupuju paletru, čatyry-piać farbaŭ. Mianie najbolš uražvaje maŭčańnie — kraina hinie, a ludzi ničoha nia robiać, chodziać, pjuć piva j harełku. I ja ŭpeŭnieny, što j 21-ha znojducca takija, chto budzie prosta prahulvacca.
Barys Tumar
Kamientary