Pieršaja sustreča ŭ nas adbyłasia niedzie na pačatku
Potym było listavańnie, doŭhaje, ščodraje i ščyraje. O, kolki ja daviedaŭsia z tych listoŭ! Jakim svojeasablivym biełaruskim ducham z polskim damieškam ciahnuła ad ich!Nu i sustrečy jašče byli — ŭ Minsku, Biełastoku, Varšavie i, zrazumieła, u Krynkach.
Sakrat byŭ dla mianie vyklučnaj čałaviečaj i litaraturnaj asobaj.
Piśmieńnik rodam zU jahonych tvorach nie mahło być fołknieraŭskaj epiki (u prastory Misisipi nie ŭlahałasia padlašskaja zaściankoŭščyna), ale bol i zamiłavańnie byli padobnyja.biełaruska-polskaha pamiežža, zaniadbanaha, hrebliva (jak niepaŭnavartasnaha) usprymanaha i ŭ «Karonie» i ŭ savieckaj Biełarusi, jon zdoleŭ pakazać u svaich tvorach trahiedyju i ščaście, svojeasablivaść «tutejšych». Biełastoččyna stała jahonaj Joknapatofaj.
I razam z tym jon uparta ciahnuŭ hety kutok ziamli da jeŭrapiejskich tradycyjaŭ, tamu azdablaŭ svaje litaraturnyja prajekty łacinskaj vučonaściu. I krynkaŭskaja chata jaho mieła nazvu Villa Sokrates. I sam jon z mužyckaj upartaściu avałodaŭ anhielskaj movaj, čym pacichu hanaryŭsia.A jak u piśmieńnika ŭ jaho była admietnaja biełaruskaja mova z cudoŭnym padlašskim adcieńniem. I polskaja jahonaja proza vyznačałsia biełaruskim akcentam. Niezdarma Jacak Kurań ličyŭ, što Sakrat Janovič pakazvaŭ polskim biełarusam «šlach da zachavańnia ŭłasnaj aŭtentyčnaści i adnačasova blizkaści z palakami».
Miarkuju, što praklaty lustracyjny psichoz adbiŭsia na zdaroŭi Sakrata.My nikoli pra heta nie havaryli. Dyj pra što było havaryć? U necie pišuć, što z 1958 h. byŭ supracoŭnikam słužby biaśpieki. Praz paŭstahodździa pakajaŭsia. Bo treba ž było adkazvać na pytańni lustracyjnaj ankiety. Znajšli biełastockaha Kima Fiłbi, maładoha viaskovaha chłopca, jaki zdradžvaŭ vielmi važnyja źviestki pra toje, što robicca ŭ redakcyi maleńkaj zaniadbanaj pravincyjnaj hazietki — biełastockaj «Nivy». Jakija tam antydziaržaŭnyja nastroi i ŭvohule pahrozy isnavali dla PNR z boku ci biełaruskich nacyjanalistaŭ ci ahientaŭ KDB!
Ale kali siońnia sam Valensa vymušany ciahacca pa sudach, davodziačy, što nia byŭ nijakim «Bolekam»… A Sakrat Janovič pryznaŭsia… U čym?
Niama žadańnia bolej pra toje havaryć.
Budu pamiatać pra dobraje, čullivaje serca Sakrata, pra jahony bol i honar — Padlašša. Budu hartać jahonyja knihi z kranajučymi daravalnymi nadpisami. I jašče pra toje, jak jaho sardečna vitali ludzi, starejšyja i dzieci, na vulicach rodnych Krynak.
-
Ščadroŭku z Homielščyny viedajuć miljony ludziej pa ŭsim śviecie. U samoj Biełarusi pra jaje mała chto čuŭ
-
U čatyroch polskich haradach adbudziecca sinchronny fiestyval salidarnaści i kultury Belarus Outside Sound System
-
Reniesansny šedeŭr z Halšanaŭ nabyŭ novy vyhlad. Tak jon moh vyhladać čatyry stahodździ tamu
Kamientary