Zianon Paźniak žorstka kamientuje śmierć Janiny Palakovaj i publičnuju paranoju, što stanovicca normaj.
Zianon Paźniak žorstka kamientuje śmierć Janiny Palakovaj i publičnuju paranoju, što stanovicca normaj.
U kancy 90‑ch hadoŭ były staršynia Viarchoŭnaha Savieta S. Šarecki raskazaŭ mnie, jak jašče napačatku Łukašenkavaha «prezydenctva» zaprasiŭ jaho Łukašenka «pravieści ŭremia». Nie, nia ŭ łaźniu paparycca, jak lubiła savieckaja namenklatura, a paprysutničać pry rasstrele zabojcaŭ, asudžanych na śmierć. Ašarašany Šarecki admoviŭsia. «A naprasna, Siemion Hieorhijevič, incieresna, ani že pośle puli jeŝo niemnoha žyvut, trepychajutsia», ‑‑ zaŭvažyŭ surazmoŭca.
Tut śviadomaja demanstracyja niepryniaćcia narodnaj marali, publičnaje śćviardžeńnie zbočanaści svajho ščarbataha žyćciovaha ŭzoru jak normy žyćcia.
Piacihadovaha chłopčyka jon abjaŭlaje pierajmalnikam svajoj prezydenckaj ułady, šyjuć dziciaci formu hałoŭnakamandujučaha i pierad im rapartujuć, stanoviacca navyciažku hienerały.
Da publičnaj paranoi pryvykajuć, vidać, jak da bolu, ‑‑ inakš čym možna rastłumačyć hetaje našaje «maŭčańnie travy»?Nikoli nia dumałasia, što fantasmahoryi Markiesa («Vosień patryjarcha») tak uvasobiacca ŭ našaj realnaj biełaruskaj, dalokaj ad Łacinskaj Ameryki, rečaisnaści. Ažno tak jano jość, i ŭsio heta – na fonie apatyi i maŭčańnia krainy, dzie niščacca žyćci i dušy.
Daviadzieńnie da samahubstva jak aznačeńnie złačynstva adlustravana va ŭsich nacyjanalnych kodeksach prava i zakanadaŭstvach cyvilizavanych krainaŭ. Zrazumieła, što ŭ spravie samahubstva Janiny Palakovaj vinavajcy buduć adkručvacca, zvalvać usio na jaje pobyt, na jaje emacyjnaść dy asablivaści psichiki i, mahčyma, adkruciacca (da pary). Ale sprava musić być abaviazkova ŭzbudžana, jana nie pavinna padlahać zadaŭnieńniu. Nichto nie pavinien paźbiehnuć adkaznaści za śmierć čałavieka.
Kamientary