Juryj Paciupa. Fota Siarhieja Hudzilina.
«Anatol Kłyška, ź im ja pracavaŭ u 1988 h. u Dziatłavie ceły tydzień, razam žyli ŭ hateli. Nie pomniu, pry jakich abstavinach, jon mnie nahadaŭ, što pa-biełarusku padłohu malujuć, a jajki i vałasy — farbujuć. Tolki dziakujučy jamu ja ŭspomniŭ, što jakraz tak u nas i było, dzied malavaŭ padłohu, chatu, a baba farbavała jajki na Vialikdzień. Hetaje adroźnieńnie, miž inšym, fiksujecca i ŭ «Ruska-biełaruskim słoŭniku». Ale dahetul pra jaho mała chto viedaje i mała rupicca. Mała chto viedaje, što malavać — heta ‘namazvać farbaju', a farbavać — ‘nasyčać farbaju'. Miž inšym, navat u ruskaj movie jość anałahičnaje adroźnieńnie ŭ najmieńniach — malar i krasilŝik…»
Całkam artykuł Juryja Paciupy čytajcie na Gazeta.arche.by.
Kamientary