60-hadovuju Halinu Łahackuju, jakuju zatrymali 9 Maja z partretam taty-vieterana, trymali ŭ kamiery biez matracaŭ i z vošami
20 sutak bieź śviežaha pavietra i duša, karcar i vošy — svaju čarhovuju adsiedku aktyvistka-piensijanierka Halina Łahackaja nazyvaje samaj žorstkaj i biesčałaviečnaj. Pahutaryli ź joj paśla vyzvaleńnia.
Halinu zatrymali 9 maja na płoščy Pieramohi, kudy jana pryjšła z partretam baćki-vieterana, kab ušanavać jaho pamiać. Asudzili pa dvuch artykułach KoAP: drobnaje chulihanstva (artykuł 17.1) i niepadparadkavańnie patrabavańniam supracoŭnikaŭ milicyi (artykuł 23.4).
«Nasamreč ja čakała novaha zatrymańnia, — raskazvaje Halina. — Paśla majho apošniaha vyzvaleńnia z sutak da mianie dadomu pastajanna naviedvalisia supracoŭniki milicyi, raspytvali susiedziaŭ, dzie ja. Ale ja śpiecyjalna nie źjaŭlałasia doma. A 9 Maja vyrašyła pajści na płošču Pieramohi».
Halina raskazvaje, što na płoščy Pieramohi jaje akružyli mužčyny ŭ cyvilnym, prapanavaŭšy prajści «pahavaryć». Žančyna admoviłasia i pasprabavała prajści skroź ich, ale jaje ŭziali pad ruki i paviali ŭ śpiectranspart.
U Partyzanskim RUUS žančyna prabyła kala troch hadzin. Z pratakołami joj aznajomicca nie dali. Užo na sudzie jana daviedałasia, u čym jaje «vina».
«A ja ŭvohule maciuki nie ŭžyvaju, ciarpieć ich nie mahu, i ŭsim zaŭvahi rablu, chto maciukajecca. A tut ja «maciukałasia ŭ hramadskim miescy». Nu śmiechu varta: piensijanierka vyjšła z partretam baćki-vieterana na płošču Pieramohi, kab pamaciukacca i pachulihanić na 9 Maja».
Sud nad žančynaj prajšoŭ na nastupny ž dzień pa skajpie. Kali jana pačuła prysud — 20 sutak, adrazu pačała patrabavać papieru na napisańnie skarhi i abskardžvańnia.
«Ja zakaciła naturalnuju isteryku: skazała, što nikudy nie pajdu, pakul mnie nie pryniasuć papieru. Mianie zapichvali ŭ kamieru siłaj. Kali ja ŭbačyła, što heta ŭžo nie kamiera, a naturalny karcar, pačała ŭpiracca bolš za raniejšaje. Supracoŭnikam pryjšłosia klikać na dapamohu treciaha, kab mianie tudy zapchnuć».
U kamiery-karcary z adzinym łožkam, jaki navat na noč nie raskładaŭsia, Halina była jašče z čatyrma žančynami. Adnoj ź ich była «bamžycha Ała», ad jakoj usie chutka panabralisia vošaj.
«My ź joj žyli try dni, spali na plitcy. Dziaŭčaty sprabavali adna adnoj vošy dastavać, a ja niejak adrazu źmiryłasia: ty ich nie pazbavišsia prosta tak. Tym bolš mycca usie 20 sutak mianie nie vadzili. Była pazbaŭlenaja ja i špacyroŭ», — praciahvaje apisvać svaje katavańni Halina.
Paśla troch sutak u karcary Halinu pieraviali ŭ dvuchmiascovuju kamieru, dzie ahułam u pikavy momant utrymlivałasia 15 čałaviek. U tym liku žurnalistka Tut.by Luba Kaśpiarovič. Halina paćviardžaje: štonoč ich budzili pa niekalki razoŭ dla «pieraklički», nie dajučy spać.
«Amal nikomu pieradačy nie dachodzili. Mnie pašancavała: dajšła adna, ale supracoŭniki skazali źjeści ŭsio za dzień. Usio, što zastałosia, vykinuli ŭ śmietnicu. My abjavili haładoŭku, kab z nas pierastali ździekavacca i vydali chacia b matracy, ale zamiest hetaha nas prosta rasfarmiravali. Mianie, naprykład, pieravieźli ŭ Baranavičy».
Pieršyja ź dziesiaci načej u Baranavičach Halina zhadvaje, jak spakajniejšyja. Ale paśla i tam asudžanych pačali budzić pa načach.
«Vidać, pryjšoŭ zahad, — vykazvaje zdahadku Halina. — Ale tam chacia b vydavali matracy».
Dla Haliny heta nie pieršaje abmiežavańnie voli. U lutym jaje zatrymali na 15 sutak paśla suda nad žurnalistkami «Biełsata» Kaciarynaj Andrejevaj i Darjaj Čulcovaj: zaprasili na prafiłaktyčnuju hutarku ŭ RUUS i bolš nie vypuścili, skłaŭšy pratakoł za «niepadparadkavańnie».
U vieraśni ž jana adsiadzieła 7 sutak, trapiŭšy za kraty nibyta za ŭdzieł u pikiecie kala Čyrvonaha kaścioła (darečy, paśla vyzvaleńnia žančyna zmahła asprečyć hety prysud u Minskim haradskim sudzie). Jašče na 15 sutak jaje aryštoŭvali za ŭdzieł u pieršym maršy piensijanieraŭ. A ŭ červieni jana atrymała 1215 rubloŭ štrafu za pikiet na Kamaroŭcy. Da 2020 hoda Halinu nieadnarazova zatrymlivali padčas praviadzieńnia maršaŭ pradprymalnikaŭ i «niedarmajedaŭ».
Pry hetym mienavita hetuju adsiedku žančyna apisvaje jak samuju žorstkuju i biesčałaviečnuju.
«Heta naturalnyja katavańni. Ładna ja ŭžo pažyła — 60 hod, užo i pamirać možna, ale jak moładzi? Dziaŭčatki maładyja, jakim jašče naradžać, a ich na chałodnaj padłozie spać prymušajuć. Praz heta ŭsio ŭ mianie ŭžo nieŭroz. Moj baćka, dumaju, pieravaročvajecca ŭ trunie ad usiaho hetaha: jon pieramahaŭ fašyzm, a jon nabyŭ novyja formy».
Niahledziačy na ŭsio heta i na vošy, jakich usio jašče nie ŭdałosia vytravić, žančyna zdavacca nie źbirajecca:
«Budu chadzić na sudy, dapamahać zvyčajnym ludziam jurydyčna. Budu pisać skarhi na katavańni ŭ turmach, zavitvać na pryjomy da čynoŭnikaŭ. Usio ž samym składanym u kamiery było siadzieć biez spravy — u nas ža navat knižki adabrali. Stolki ŭsiaho možna było zrabić na voli za hety čas!»
Kamientary