«Usio heta skončycca, a novaje pačniecca. Tak byvaje zaŭsiody». Hanna Sieviaryniec pra toje, jak pieražyć hetyja ciažkija časy
«Hety ciažki čas, biezumoŭna, minie, prosta tamu, što ŭsio minaje. Pieražyvać jaho niaprosta: nas hetamu nie vučyli. Niejkija recepty vypracoŭvajucca sam nasam, dla kožnaha — svoj, ale jość i ahulnyja», — piša ŭ svaim fejsbuku Hanna Sieviaryniec.
Maleńkija kroki ŭ paŭsiadzionnaści, jakija dapamahajuć trymać žyćcio ŭ peŭnych miežach.
Siamiejnyja rytuały, siamiejnyja i siabroŭskija śviaty, niejkaja spakojnaja zaviadzionka, jakaja była raniej i budzie dalej.
Salidarnaść i dapamoha. Niahučnaja, spakojnaja, nie histeryčnaja, praź siłu, a takaja, jakaja ŭ radaść: padarunak, kvietki, dobraje słoŭca, hrošy, list. Usio takoje ciapier kaštuje vielmi doraha.
Nazapašvańnie ŭražańniaŭ i dumak. Usio, što my atrymajem ad hetaha času, pojdzie z nami dalej i stanie albo hruntam, albo bahnaj, u zaležnaści ad interpretacyi i vykarystańnia.
Ciapier vielmi važna sfarmulavać dla siabie prostyja, ale peŭnyja kryteryi dabra i zła: usio vidavočna, amal biez adcieńniaŭ, i heta toj skarb, jaki my, dzieci epochi postmadernu, u jakim nibyta nie było dobraha i złoha, a byli adnyja tolki varyjanty, paniasiom u novy čas — čas, dzie zakon i maral adnoviać svajo značeńnie nie na słovach, a na spravach.
Biełaruś. Jaje historyja i kultura, mastactva i navuka, losy ludziej i zakanamiernaści raźvićcia. Hetym budziem macavacca i z hetym rušyć napierad, biez hetaha zahiniem.
Luboŭ. Niama ničoha važniejšaha za jaje. Heta toje, što my abaviazany dać dzieciam, rodnym, blizkim ad pieršaj da apošniaj chviliny.
Jak pamiraŭ tata, my nie mahli być pobač i nie mahli navat razmaŭlać ź im. Siastryčka i mama biehali štodzień u balnicu i pieradavali jamu chatnija smačniuški, chacia jon i nie jeŭ asabliva. U pieradačku kłali zapisački dla jaho sa słovami lubovi.
Ja takoha rabić nie mahła, tamu prosta telefanavała kožny dzień na post i prasiła pieradać tolki: «Skažycie jamu, što ja jaho lublu». Nie viedaju, ci pieradavali. Chočacca vieryć.
Ničoha inšaha skazać u apošnija dni ŭžo niemahčyma, lubyja słovy — mituśnia i łuchta, ale hetaje — abaviazkova, ad pieršaha i da apošniaha dnia — varta kazać svaim blizkim, bo tak tabie samomu potym žyć praściej. Luboŭ blizkich — toj adzina važny resurs, ź jakoha ŭsio raście i bieź jakoha ŭsio pamiraje.
Trymajemsia, darahija suajčyńniki tut i tam. Usio heta skončycca, a novaje pačniecca. Tak byvaje zaŭsiody.
Hanna Sieviaryniec: Heta pratest suprać zła, kali jon byvaje daremnym?
Pierad nastaŭnikam paŭstaje maralny vybar: albo jon prytrymlivajecca histaryčnaj praŭdy, albo pluje na lubuju praŭdu — Hanna Sieviaryniec pra novyja padručniki
-
U zachodniaj navucy raście cikavaść da Biełarusi. Ale ź pieraškodaŭ nie tolki matroški dy čaburaški
-
Volha Łojka: Usio idzie da taho, što Biełaruś nie daviadziecca dałučać siłaj — jana sama ŭpadzie ŭ ruki Rasii
-
Čamu Łukašenka choča ŭziać udzieł u pieramovach pa Ukrainie i jakich harantyj biaśpieki paprosić?
Kamientary