«Nielha imhnienna spynić takuju mašynu». Dziaŭčynka pabiehła pierad hružanaj furaj VIDEA
Školnica śpiašałasia na tralejbus.
Prypynak hramadskaha transpartu pablizu piešachodnaha pierachodu, na prypynku tralejbus. Praź pierachod na čyrvonaje śviatło biažyć dzicia. Kiroŭca hruzavika, jaki na niemałoj chutkaści nabližajecca da pierachodu, usimi siłami tarmozić i sihnalić, kab pryciahnuć uvahu. Ale dzicia, jakoje biažyć, nie hladzić pa bakach — jano biažyć na tralejbus.
Videa «Anłajnieru» dasłaŭ čytač z Bresta. Jon vykazaŭ nadzieju na toje, što hety vypadak budzie karysnym urokam dla piešachodaŭ i baćkoŭ.
— Ja kiravaŭ hruzavym aŭtamabilem z paŭpryčepam i vioz niebiaśpiečny hruz vahoj bolš za 20 ton. Chaču skazać, što nielha imhnienna spynić takuju mašynu, plus da ŭsiaho samyja pryciemki i abmiežavany ahlad. Ja vielmi prašu: budźcie ŭvažlivyja i aściarožnyja, heta ŭsiaho tolki ekanomija dźviuch-troch chvilin, — skazaŭ kiroŭca.
Pa jaho słovach, praz darohu biehła školnica — 5—6 kłas.
— Jana sama vielmi spałochałasia, — dadaŭ čytač.
Kamientary
a jon chiba hnaŭ? Vy śpidomietr bačyli? Dziaŭčo pierabiahaje čatyrochpałosku na čyrvony, a vinavaty kiroŭca... Što?!