«Heta nie ryba, a kavałak zołata». Biełarusy aburanyja canoj skumbryi
Dla mnohich pakupnikoŭ cana na zvykłuju rybu stała sapraŭdnym šokam.

U adnoj z kram Biełarusi zvyčajny pachod pa pradukty niečakana pieratvaryŭsia ŭ nahodu dla zaŭziataha abmierkavańnia ŭ siecivie. Biełaruska źviarnuła ŭvahu na ceńnik: vendžanaja skumbryja — 48,5 rubla za kiłahram. Pobač — bujny akuń tym ža koštam, piša BGmedia.
Dla mnohich pakupnikoŭ takaja cana zvykłaj ryby stała sapraŭdnym šokam. Jašče niadaŭna skumbryja ličyłasia dastupnym varyjantam da stała — i na buterbrod, i da śviata.
Ciapier ža, jak žartujuć ludzi, «heta nie ryba, a kavałak zołata».
U kamientaryjach karystalniki nie chavajuć abureńnia dy ironii.
«Skumbryja i praŭda źjechała z hłuzdu».
«Pahladziš na canu — i adrazu apietyt źnikaje».
«Raniej kazali: dalar vyras. A ciapier što vyrasła? Dalar padaje, a ceny — kosmas».
«U kramu chodzim jak u muziej: pahladzieŭ i syšoŭ».
«Heta nie skumbryja darahaja, heta my mała zarablajem».
«Kab Novy hod sustreć, treba ceły hod adkładvać hrošy».
«Pierad śviatami ceny zaŭsiody padnimajuć. Ale sioleta — heta prosta pipiec».
«U Jeŭropie pierad Kaladami ceny źnižajuć, kab kožny moh nakryć stoł. A ŭ nas — naadvarot».
«Nichto nie prymušaje kuplać — tak, ale jeści što?» — pišuć kamientatary.
Kamientary
- Zhodzien, kali ničoha nie nabyvać, to košty narmalovyja.
Spadarstva, siaredniaja piensija 980rubloŭ, siaredni zarobak 3200rubloŭ, tak Biełstat kaža. Dobra žyviem, vielmi dobra, bo ničoha dobraha nie bačyli.