Naš maleńki biełaruski narod
Biełaruś — kraina mnostva narodaŭ, biełarusy — tolki adzin ź ich. Pra heta piša na svaim błohu Siarhiej Astraviec.
Adśpiavała śviata u falklornych spadnicach u horadzie nad Niomnam, što staić pad błakitnym ściaham z aleniem śviatoha Huberta. Čuju praz fortku narodnuju acenku, budaŭniki havorać: «Papili, b(…), hrošy praje(…). Voś i ŭsio śviata!» Nia vyklučana, što tak i jość nasamreč. Chacia aficyjna harełku na śviacie nie pradavali.
Ale nia treba čorna‑biełych filmaŭ! Interfest u Horadni — dalboh ulubionaje śviata. Ja nie vyklučeńnie, lublu jaho j usio, prosta jak žychar, jak haradzieniec. Usie aficyjnyja śviaty zvyčajna pra vajnu, pra našu savieckuju armiju albo pra savieckich pahrancoŭ, pra desantnikaŭ i h.d. A tut karnavalnaja atmasfera, jakuju lubiŭ vydumlać kaliści ŭ svaich knižkach piśmieńnik Hryn. A jakija dziaŭčonački kročyli siarod inšych nacmienaŭ u kalonie, dziaŭčonački ŭ majkach «BRSM»! Choć adrazu na kaścinh mis, mis čaho? Dy ŭsio roŭna: fajnyja dziaŭčaty, niama słoŭ… Pryhažość uźnimaje nastroj. Niavažna: choć u mundziry NKVD ich adzień, jany pryhožymi zastanucca.
Raźbiehlisia haradziency pa pracoŭnych miescach, a transparanty nad vulicami dahetul jašče paviedamlajuć źviestki z haliny nacyjanalnaha pytańnia. «Siamja narodaŭ Biełarusi». Voj. «Vsie narody ravny dla rodnoj našaj strany». Voj‑voj. «Usich siaścior i ŭsich bratoŭ festyval pryniać hatoŭ». Kaho‑kaho? Manašak i manachaŭ? Što tam jašče ŭ nas? «Lubimyj Hrodna dla družby narodnaj». Štości nahadvaje niaznajkiny ryfmy: «pałku‑sialodku», naprykład. A tut paety napuścili ŭvohule tumanu: «Dom Biełarusi, dom łahodny usioj siamjoju nam lubić»…
Što tam u encyklapedyjach‑kanstytucyjach pišuć? Padazraju, što pryblizna: aproč samich biełarusaŭ, u Biełarusi žyvuć pradstaŭniki inšych… Pradstaŭniki, a nie narody! Palestyncy, jany ŭ Palestynie žyvuć, heta —narod Palestyny! A pavodle našaha načalstva, palestyncy — adzin z narodaŭ Biełarusi. Adzin džyhit idzie ŭ kučomcy ŭ kalonie śviatočnaj — heta taksama narod, jak i protčyja biełaruscy. I pahonia za ličbami daviała da taho, što z kožnym śviatam Biełaruś pačynaje nasialać usio bolš narodaŭ. Spačatku było mienš za paŭtara dziasiatki, na apošnim śviacie, zdajecca, 27 stała. Araby — heta narod RB — naroŭni ź biełarusami. Napisaŭ ja i zadumaŭsia, a heta — taksama chiba marksizm? Bo ŭ biełaruskich daviednikach usio z punktu hledžańnia henaha marksizmu dahetul razhladajecca. Aŭtary artykułaŭ bieź jaho jak biaz ruk. Napišuć ustupnyja słovy, a potym adrazu — a voś z punktu hledžańnia marksizmu!..
Takaja narodnaja hihantamanija na fonie narakańniaŭ, što Biełaruś — kutočak na karcie, kavałačak ziamli, działka, na jakoj nie razharnucca, dziŭna vyhladaje, sparadžaje čutki nievierahodnyja. Pahałoska pačała raspaŭsiudžvacca, što ŭłady chočuć sapraŭdy nakštałt SSSR: arabaŭ, naprykład, u Pinski rajon, dzie ciaplej, dzie vinahrad. Habrei dzie ŭ nas žyli — u Birabidžanie? U Brahinski ich i hetak dalej. Dapuścim, heta ja pryblizna, budzie Karmianski karejski rajon, Dobrušski induski. Asnoŭnyja narody atrymajuć pa vobłaści: biełarusam — Mienskuju addaduć, Haradzienskuju — litoŭcam i hetak dalej: palakam, ukraincam, rasiejcam. Śviata ž pavinna raźvivacca, nie taptacca na miescy, nie spyniacca na dasiahnutych ličbach! U nijakim razie, darahija biełaruscy!
Ale zaŭvažajecca i peŭnaja palityčnaja blizarukaść, tavaryšy, na haradzienskim interfeście. Dzie iranski, dzie venesuelski narody? Kitajcy, narešcie, čamu adsutničajuć dahetul? U nas u škołach movu vyvučajuć užo ichniuju, kažuć zamiest niejkaj inšaj navat. Chto tam jašče našyja lubimyja braty i siostry? Ha?! Niedaravalnaja chiba palityčnaja. Tym bolš, z punktu hledžańnia marksizmu‑leninizmu…
Kamientary