Žbankoŭ ab Dolinie i «Pradmovie»: Mianie złuje, što rasiejskija stravy padajuć z asablivym «vostorhom»
«Žyvieš sabie ciškom, stročyš tekściki jak umieješ, a tut — bac! Nastupaje fest intelektualnaj knihi «Pradmova». Vydatny šaniec svajo publična pačytać. Moža navat knižak pradać. Praŭda, słaba zrazumieła, ab čym havorka i chto ŭ afišy. Ale mnie što z taho?» — piša kulturołah Maksim Žbankoŭ.
«Potym pryjšła prapanova ad arhanizataraŭ paŭdzielničać u razmovie pra kino z Antonam Dolinym, jakoha ŭ ich «atrymałasia zaprasić».
Paźniej vyśvietliłasia, što atrymalisia jašče publicyst Šandarovič i litaratarka Haralik. Ničoha asabistaha, narmalnyja ludzi, ale što im rabić na feście biellitu? Pytańnie stahodździa. Adkaz na jaki, miarkujučy pa ŭsim, niezrazumieły nikomu: ni publicy, ni arhanizataram, ni ruskim haściam. Adnak paklikali (adčujcie roźnicu: «šarahovym» biełarusam prapanavali padavacca samim).
Imavierna, heta zdavałasia cudoŭnaj idejaj: zornaja bryhada paravozikam. A biellit — da jaje pryčepčykam. U pop-kultury takija taŭkačy kličuć chedłajnierami. Pamyłka? Tak. I vielmi važnaja.
Mianie jušyć nie toje, što ja nie Dolin. Hetaha nie vypravić. Mianie złuje toje, što ruskija stravy padajuć z asablivym zachapleńniem i pavahaj. Što niespadziavany ruski tut varty śpiecyjalnaha solnaha viečara. Što ŭkraincy ŭ adkaz na ruski desant z prahramy syšli — a arhanizatary hetaha niby i nie zaŭvažyli. Što biełaruskija sietkavyja kamientatary vybuchnuli chvalaj uschvalavanych kamientaŭ — a arhkamitet paličyŭ za lepšaje i tut napyšliva admachnucca z kałamutnaj admazkaj «my suprać kultury zabaronaŭ».
I samaje paciešnaje: u pracesie ŭdakładnieńnia prahramy ŭdzielnikam prapanavali šykoŭny kvest pa samavyznačeńni. Prykładna, tak: chočacie z ruskimi —naciśnicie 0, chočacie syści — ciśnicie 1, možna zastacca, kali … — ciśnicie 2.
Što nie tak? Pieravod strełak. Cudoŭny chod: paklikać da nas u łodku niedarečny lud, a vy ŭžo vyrašajcie sami — radavacca, tryvać abo skakać u vadu. Vaš vybar. My ni pry čym. My pavažajem vašuju svabodu.
Varyjant dbajna adbirać pasažyraŭ? Niama takoj opcyi! Zatoje možna z honaram paviedamić: «Nichto nie byŭ vyklučany z prahramy pavodle žadańnia arhanizataraŭ.» I choć zadušyciesia sa svajoj biełarusacentryčnaściu, rusafoby niaščasnyja.
Hałoŭny trabł ciapierašniaj «Pradmovy» ŭ tym, što jana režysuje nie padziei, a kanflikty. Što, jašče navat nie pačaŭšysia, jana ŭžo pracuje ŭ taksičnym režymie.
Pierasvaryła nas z ukraincami. Umieranych biełarusaŭ, što ŭzdychajuć «nu, zaprašać Dolina, viadoma, nie varta, ale što ciapier užo rabić…», uviała ŭ vostruju sprečku z prychilnikami vyraznaha vybaru pryjarytetaŭ i sychodu ad «Maskvy ŭ hałavie». Pakryŭdziła prykmietnych aŭtaraŭ: Šandaroviča paklikali, a Zamiroŭskuju — nie (praŭda, potym naŭzdahon spachapilisia i zaprasili na dyskusiju).
Prapałoła śpis udzielnikaŭ, prymusiła ich čamuści abirać pamiž hłuchoj upartaściu administracyi festa i emacyjnym ploskam biełarusaŭ, zakłapočanych zachavańniem ułasnaj identyčnaści. Napeŭna raźbiła nie adny dobryja adnosiny i nie adzin tvorčy aljans.
Pieratvaryła zonu sumiesnaha intelektualnaha pošuku ŭ minnaje pole. Prymusiła dumać, što try rasijskija rajtery važać bolš čym biełaruskija razumniki, na mierkavańnie jakich lohka možna naplavać.
Cikava, jano taho vartaje?»
-
«Jak možna raźvivacca ŭ takoj sistemie?» Ekanamist krytykuje madeli, jakija ličylisia ŭzoram paśpiachovaści
-
Jakija vybary, takija i scenary. Čamu adrazu dva sparynh-partniory Łukašenki źniali svaju kandydaturu
-
Opcyi admaŭčacca ŭ spartsmienaŭ bolš niama. Ciapier nie tolki «nada», ale i pa pieršym ščaŭčku
Kamientary