«Kvitkoŭ było nie kupić!» Što za śpiektakl z anšłaham prezientavali «Kupałaŭcy»
«Heta byli ekskluziŭnyja pakazy i paŭtaryć ich nie ŭdasca», — kažuć u trupie pra novy śpiektakl pavodle Adama Mickieviča.
«Heta byli ekskluziŭnyja pakazy i paŭtaryć ich nie ŭdasca»
8 i 9 kastryčnika ŭ Polskim teatry ŭ Varšavie adbylisia dźvie premjery śpiektakla «Ramantyka» pavodle «Baładaŭ» Adama Mickieviča. Nad novaj pastanoŭkaj akciory pracavali dva miesiacy. Režysioram-pastanoŭščykam byŭ Mikałaj Pinihin. Užo na pačatku vieraśnia kvitki na śpiektakl byli raskuplenyja.
Pra śpiektakl raskazvaje aktrysa Valancina Harcujeva. Jana dzielicca, što pastavić «Bałady» Mickieviča prapanavali kupałaŭcam kalehi z polskaha teatra. Kupałaŭcy «ŭčapilisia za jaje, bo ŭhledzieli ŭ joj pierśpiektyŭnaść».
Roli ŭ śpiektakli vykonvali 18 kupałaŭcaŭ. Siarod ich Aleh Harbuz, Śviatłana Zielankoŭskaja, Zoja Biełachvościk, Viktar Manajeŭ. Usiaho ŭ pastanoŭcy zadziejničanyja bolš za try dziasiatki supracoŭnikaŭ teatra.
«Heta byŭ masavy śpiektakl, — adznačaje Valancina Harcujeva.
U nas byŭ anšłah. Šmat hledačoŭ, biełarusaŭ. My razumieli, što tak i budzie, bo heta, možna skazać, ekskluziŭnyja pakazy. Ich paŭtory niemahčymyja, bo patrebna vialikija trupa. My razumiejem, što nie źbiaromsia jašče raz».
Maładoha Adama Mickieviča da napisańnia baładaŭ natchniła jaho historyja z zakachanaściu ŭ dziaŭčynu, ź jakoj jon paznajomiŭsia ŭ 1818 hodzie padčas letnich vakacyj u majontku pad Navahradkam. Jaho bałady stali navatarskimi i zajavili pra pačatak novaha mastackaha kirunku — ramantyzmu. U mnohich vykarystany paetyčnyja vobrazy biełaruskaha falkłoru, fantastyki i demanałohii. Na scenie Polskaha teatra praz 200 hadoŭ biełaruskija akciory pakazali svaju viersiju tvora Mickieviča.
«Dla mianie biezumoŭna hety śpiektakl pra kachańnie, luboŭ pamiž nami. Pra luboŭ da zhublenaj radzimy. Pra nadzieju jaje znoŭ adšukać», — kaža Valancina Harcujeva.
«Na pakłonie duža chaciełasia płakać»
«Pakul imkliva kacilisia ŭ travu žnivieńskija zarapady, kupałaŭcy pačali repietycyi ŭ varšaŭskim Teatry Polskim. Dla pastanoŭki my vybrali rok-zorku, praroka i chulihana polskaha ramantyzmu, našaha ziemlaka — Adama Mickieviča», — pisali kupałaŭcy pra pracu nad novaj pastanoŭkaj.
Valancina Harcujeva ihrała ŭ troch baładach: «Lublu ja», «Ucioki», «Ramantyka». Usie akciory vykonvali šmat rolaŭ, a kali ich nie było ŭ niejkaj baładzie, to im znachodziłasia miesca ŭ chory.
«My pastajanna byli na scenie. Usie pavinny byli viedać uvieś tekst. Heta była vialikaja praca dla ŭsich», — adznačaje jana.
Aktrysa kaža, što nie moža dahetul zrazumieć svaich pačućciaŭ ad taho, što joj daviałosia pieražyć, ihrajučy ŭ «Ramantycy» na polskaj scenie dla biełaruskaj publiki.
«Ci heta byli mocnyja pačućci ad spatkańnia kupałaŭcaŭ z hledačami. Ci heta pačućci pad upłyvam śpiektakla, tamu zrabiłasia mahija pamiž nami. Ci heta naša stomlenaść. My pracavali šmat, amal dva miesiacy nad śpiektaklem. Kožny dzień repietycyi. Mahčyma, heta ŭsio razam. Na pakłonie mnie duža chaciełasia płakać», — zhadvaje svaje emocyi na premjery surazmoŭca.
«Dla mianie adno z samych hałoŭnych było toje, što ja pabačyła našych ludziej, našych hledačoŭ, — adznačaje jana. — My isnujem tamu, što jany isnujuć. I my patrebnyja hledačam».
«Mickievič nie razhadanaja nami zahadka»
Valancina Harcujeva pryznajecca, što ŭ jaje była pierad śpiektaklem bojaź, bo joj razam z kalehami davodziłasia prezientavać palakam biełaruskaha Mickieviča. Jana ŭpenienaja: biełarusy pavinny stavić śpiektakli pa tvorach Mickieviča, čytać ich.
«My musim uraŭnavažyć historyju ź Mickievičam polskim, litoŭskim i biełaruskim».
U tvorčaści Mickieviča mocnaja suviaź z temaju prodkaŭ, z temaju adkaznaści pierad prodkami za svaje ŭčynki.
«U hetyja ciomnyja časy, kali stolki represij, hvałtu, bačym vajnu na svaje vočy ŭ susiedniaj krainie, takija temy duža aktualnyja», — adznačaje Harcujeva.
Teatr vałodaje takimi resursami, kab nie kazać pra składanaje i vuścišnaje prosta ŭ łob. Teatr dapamahaje samastojna dumać.
«Hety śpiektakl maje vialikaje pole dla fantazij. Biełarusam nie treba ciapier kazać, jaki Mickievič aktualny, bo jany sami zdolnyja adšukać u im usie sensy. Ale asabista ja baču ŭ tvorčaści Mickieviča bolš lubovi.
Mickievič naohuł nierazhadanaja pakul nami zahadka, u jakoj jość mistyčnaja suviaź našaha śvietu ź inšym».
«U vyhnańni stali bolš niezaležnymi»
Ciapier «Kupałaŭcy», jak i tysiačy biełarusaŭ, u vyhnańni. Ci adbivajecca sum pa krainie na pracy akciora?
«Na toje my i akciory, kab pieradavać na scenie tolki toje, što nieabchodna dla śpiektakla, roli, što patrabuje režysior — takaja naša prafiesija», — adkazvaje Valancina Harcujeva.
«Ź inšaha boku my stali bolš niezaležnyja,
— padkreślivaje jana. — My tak i nazyvajemsia «Svabodnyja Kupałaŭcy». My možam ciapier samastojna źbirać materyjał dla śpiektakla. Zaprašać režysiora. Možam kazać sa sceny toje, što mienavita ciapier balić, to-bok być bolš aktualnymi, čym raniej. Možam havaryć praŭdu. Navat na movie mastactva, ale heta nie važna».
U adnym sa zvarotaŭ da hledačoŭ kupałaŭcy pišuć: «Kachanieńkija-rodnieńkija! Ciažka pavieryć, ale my z vami jość adno ŭ adnaho ŭžo dva hady! I dla nas heta jakasna novy ŭzrovień hulni: z hruvastkaj dziaržaŭnaj machiny my pieratvarylisia ŭ sprytnuju i niezaležnuju teatralnuju hrupu, hatovuju da samych roznych vyklikaŭ: choć dramatyčnych, choć ramantyčnych».
Valancina Harcujeva pryznajecca, što dośvied być niezaležnymi bolšaść kupałaŭcaŭ atrymlivaje tolki ciapier, u vyhnańni.
«Ja spała doŭhi čas, — praciahvaje akciorka. — Kali na samym hałoŭnym uzroŭni niama nijakaj krytyki, to i na inšych uzroŭniach jaje nie budzie. Ja navat nie dumała časam, ci heta dobra. Ja prosta hod za hodam rabiła tak, jak razumieła ŭ prafiesii. Nijakich sensaŭ bolš nie było.
Ciapier ja mahu sapraŭdy rabić bolš toje, što mnie chočacca, padabajecca. I viadoma ž, ja škaduju, što raniej nie zrabiła šmat praŭdzivych rečaŭ».
«U Biełarusi my vychodzili na scenu kožny dzień»
Kupałaŭcy hastralujuć pa Polščy. 12 kastryčnika ŭ Biełastoku z anšłaham prajšoŭ śpiektakl «Husi-Ludzi-Lebiadzi» pavodle adnoj z častak ramana Alhierda Bachareviča «Sabaki Eŭropy». Hetuju ž pastanoŭku pakazali va Urocłavie.
Valancina Harcujeva adznačaje, što ŭ Polščy kupałaŭcy vystupajuć, sustrakajucca z hledačami, ale paraŭnoŭvać nasyčaje teatralnaje žyćcio ŭ Biełarusi z tym, jakim jano jość, usio ž niemahčyma.
«Tady my kožny dzień vychodzili na scenu, — tłumačyć jana. — Ciapier ža toje adbyvajecca dobra kali raz na miesiac, tamu dla nas kožny śpiektakl, kožnyja hastroli — heta vialikaja, vialikaja padzieja. My našmat bolš chvalujemsia, čym raniej. Ale heta častka našaj prafiesii. My navat adčuvajem, što niešta hublajem, ale kožny akcior pavinien być technična i maralna hatovy da takich rečaŭ».
Valancina Harcujeva kaža, što nie bačyć siabie polskaj akciorkaj u polskim teatry i prahnie viarnucca ŭ Biełaruś.
«Ja baču sens isnavańnia ŭ Biełarusi, tut my, kab zachavać našu trupu, jaje jakaść i viarnucca niekali ŭ ścieny našaha rodnaha budynka. My ŭsie, jak mnie padajecca, bačym u hetym sens», — davodzić jana.
Ci jość pačućcio škadavańnia, złości na toje, što daviałosia pakinuć akciorski dom, jakim byŭ Kupałaŭski teatr dla bolšaści trupy?
«Užo niama, — adkazvaje Harcujeva. — Pieršy čas my byli aburanyja, rasčaravanyja ŭ ludziach, kalehach. Była tuha. Usio heta nie ŭkładałasia ŭ hałavu. Ciapier my razumiejem, što heta nie maje dačynieńnia da Kupałaŭskaha teatra. Za padziejami sačyć pierastali».
«Kali nam pišuć štodnia, to razumiejem: my sapraŭdy patrebnyja, — padsumoŭvaje aktrysa. — Na tym vyžyvajem i trymajemsia.
My biezumoŭna zasiarodžvajemsia na sabie trochi. U nas jość šmat vialikich prablemaŭ i strašnych padziej vakoł nas, kab ich pieražyvać. Niejak navat nie chočacca kamientavać, što tam adbyvajecca».
Kalektyŭ Kupałaŭskaha teatra 13 žniŭnia 2020 hodu zapatrabavaŭ spynić hvałt suprać mirnych hramadzian i vystupiŭ za pierapadlik hałasoŭ na prezidenckich vybarach z udziełam niezaležnych naziralnikaŭ. 16 žniŭnia akciory padpisali adkryty zvarot. Na nastupny dzień dyrektara teatra Paŭła Łatušku zvolnili. Za im byli zvolnienyja jašče 58 akcioraŭ i supracoŭnikaŭ.
Jak adreahavała publika na premjeru Kupałaŭcaŭ
Hledačy, jakim pašancavała trapić na premjeru, adznačajuć šykoŭnyja kaściumy, pryjemnuju atmaśfieru i bliskučuju ihru kupałaŭcaŭ.
Na premjery byli i viadomyja asoby. Naprykład, redaktarka «Chartyi-97» Natalla Radzina i płyŭčycha Alaksandra Hierasimienia.
«Na ŭsiu Varšavu mocnaja kulturnaja padzieja — premjera našych hienijalnych kupałaŭcaŭ u Teatry Polskim. Brava, usia trupa i maestra Pinihin! Druhi anšłah zapar! Biletaŭ nie kupić! Voś jakim pavinien być naš adkaz na ŭsie niespryjalnyja dla nas abstaviny — rabić svaje, pracavać šmat i nie nyć!» — dzielicca vodhukam u sacsietkach adna z hladačak.
«Ale skažu ščyra — pieršaja častka takaja sumnaja, što ramantyčnaściu ja b nie nazvała… — vykazvajecca inšaja. — Naohuł havorka na temu słavianskaha staŭleńnia da kachańnia i addanaści heta viečnaja pakuta i straty, chryścijanstva padkidvaje tolki macniejšaj pakuty, ale heta ž jakraz da refleksii i asabistaha ŭsprymańnia».
«Kupałaŭcy, a ci nie možacie vy zastacca ŭ hetym teatry? — napisała jašče adna hladačka. — U niejki momant padałosia, što my ŭ Kupałaŭskim».
Kamientary