Čaho čakać ad filma «Barbi», pra jaki ŭsie havorać — uražańni ad premjery
Siońnia ŭ suśvietny prakat vychodzić, badaj, samy chajpovy film hoda — «Barbi». Viera Biełacarkoŭskaja schadziła na premjeru i raskazvaje, ci była aŭčynka varta vyrabu.
Navat kali vy nie sočycie za błakbastarami, vy amal dakładna čuli pra «Barbi». Novaj stužkaj zajmałasia viadomaja pa niezaležnym kino režysiorka Hreta Hiervih, u hałoŭnych zorkach — Marho Robi i Rajan Hoślinh, jakija hrajuć adpaviedna Barbi i Kiena (ci, dakładniej, ich kłasičnyja viersii). Chacia śpis zorak hetym daloka nie abmiažoŭvajecca: zakadravy tekst, naprykład, čytaje Chielen Miren, a ŭ roli adnoj z Barbi milhaje śpiavačka Dua Lipa.
Stvaralniki «Barbi» vytrymali dramatyčnuju paŭzu i raskryli asnoŭnyja detali siužeta tolki za miesiac da premjery. Tym časam markietołahi papracavali na słavu. Karcinki z hierojami stužki i podpisami nakštałt «Hetaja Barbi — prezidentka» raźlatalisia pa siecivie, pajšli čutki pra niedachop u śviecie ružovaj farby peŭnaha adcieńnia — maŭlaŭ, usio pajšło na «Barbi», u Malibu ŭvasobili ŭ realnaść dom Barbi i prapanavali jaho arandavać. A Hoślinh abiacaŭ, što film musić padmanuć čakańni hledača.
Ciažka adpaviadać takoj vysokaj płancy. Praściej pabić rekordy kasavych zboraŭ, i niama sumnievu, što «Barbi» heta zrobić. Nie pieraškodzić i toje, što błakbastar vyjšaŭ u duža ŭradžajnyja dla kino dni: 21 lipienia na ekranach źjavicca «Apienhiejmier» ad režysiora Krystafiera Nołana, jaki nazyvajuć ledźvie nie najlepšaj stužkaj hetaha hienija, a za tydzień da taho ŭ prakat vyjšła čarhovaja «Misija nievykanalnaja», i krytyki ad jaje ŭ zachapleńni.
Tym nie mienš, pieršyja chviliny «Barbi» nie rasčaroŭvajuć. Aryhinalnaja aluzija na «Kaśmičnuju adysieju» Stenli Kubryka adkryvaje film, a dalej idzie ekskursija ŭ Barbiłend — lalečny śviet, dzie kožny dzień — najlepšy i ŭsio idealna. Tam kazačnyja Barbi ŭ čałaviečy rost pračynajucca z uśmieškaj da vušej i vitajuć adna adnu, z hetaj ža ŭśmieškaj naviedvajuć uručeńnie Nobieleŭskaj premii, kabiniet prezidentki i miascovy plaž, a ŭviečary adryvajucca na šumnaj viečarynie ź idealnymi tancami pad usio tuju ž Dua Lipu.
Toje, jak prapracavany Barbiłend, vyšej za ŭsiakija pachvały. Čaho tolki vartaja lalečnaja chutkaja sapraŭdnych pamieraŭ, dzie pacyjenty vyzdaraŭlivajuć u imhnieńnie, abo ladoŭnia ŭ domie Barbi z makietami praduktaŭ, abo duš biez vady, lusterka, što składajecca z adnoj tolki ramy, i basiejn ź jaho ćviordaj pavierchniaj. Mała źniać błandynku i nazvać jaje Barbi, dla dakładnaści treba našmat bolej, i ŭsie hetyja drobnyja detali kłapatliva pieraniesienyja ŭ film.
Płastykavy śviet Barbi i Kiena vyklikaje mocnaje adčuvańnie dežaviu. Usie hetyja naciahnutyja ŭśmieški, tancy i paśpiachovy pośpiech idealnych žančyn i mužčyn — vydatnaja satyra na śviet sacsietačnych zorak i šou-biznes, dzie navat lalka ŭ invalidnym vazku nie razburaje ŭtapičnaj lehiendy pra bieskłapotnaje žyćcio.
Adnak hetuju lehiendu razburaje sama Barbi. U jaje śvietłuju hałavu raptam prylataje dumka pra śmierć, małako ŭ butaforskaj ladoŭni skisaje, dyj sama lalka rankam vyhladaje nie jak idealnaja žančyna, a jak zvyčajnaja. Kab razabracca ŭ situacyi, Barbi nakiroŭvajecca ŭ realny śviet, i za joj ciahniecca Kien.
Na hetym miescy, na žal, utopii kaniec — i havorka nie tolki pra Barbiłend, ale i pra idealnaść stužki Hiervih. Toje, što my bačym dalej, zbolšaha nahadvaje hihanckuju natyŭnuju, a to i całkam adkrytuju, rekłamu lalki Barbi i ŭsioj karparacyi Mattel. U karcinie hučyć tyrada pra toje, jak Barbi ŭstalavała nierealnyja standarty pryhažości, i hety niazhrabny revierans u bok fieminizmu nie dapamahaje adstajać ščyraść karparacyi ŭ hetaj historyi.
Takich revieransaŭ fieminizmu tut chapaje, ale Hiervih supiarečyć sama sabie. Kali jana za žančyn, za toje, kab jany dabivalisia ŭ žyćci čaho zaŭhodna, to čamu ž adzinaja zbroja kazačnych Barbi — žanočaja čaroŭnaść? Čamu Barbi stavicca zusim nie pa-fieminiscku da mačyzmu ad Kiena?
Hiervih šmat choča skazać. Vykazvańni ŭ «Barbi» syplucca nibyta z rohu dastatku: inkluziŭnaść, siła žančyn, idealnaje ŭjaŭleńnie pra realny śviet i rasčaravańnie, mizandryja, važnaść emocyj, nieabchodnaść znajści siabie, moc žanočaj čaroŭnaści, kaštoŭnaść zvyčajnych žančyn biez premij i pasadaŭ, sum frendzony… Nibyta režysiorcy dali niebyvałyja biudžety i topavych zorak, i jana, karystajučysia šansam, vydaje maksimum sensaŭ u adnoj stužcy.
Ale biada ŭ tym, što kali idej tak šmat, niemahčyma pahłybicca ŭ kožnuju ź ich ci chacia b u bolšaść. Usie hetyja vykazvańni zastajucca ŭ «Barbi» na ŭzroŭni, dastatkovym chiba što dla dziaŭčat, jakija hulajuć u lalki. Toje ž datyčycca i piersanažaŭ, ale Kien — hałoŭny, u vykanańni Rajana Hoślinha — niejkim čynam vybivajecca z hetaha praklaćcia. Jon vydaje emocyi ŭ płastykavym śviecie, z radaściu spaścihaje realii patryjarchatu, niabłaha śpiavaje i tančyć, a jaho mimika — niešta niejmaviernaje. I, na žal, Kien hublajecca ŭ kancy, jak i amal usie piersanažy. Chiba što samaj hałoŭnaj lalcy dastaŭsia adnosna vyrazny finał.
«Barbi» — miłaje i pryjemnaje kino, karcina, jakuju možna hlanuć z dačkoj-padletkam, uśmichnucca niekalkim daścipnym žartam i zachapicca torsam Kienaŭ. Nie treba čakać ad jaho bolš i začaroŭvacca rekłamaj, kab nie rasčaravacca potym.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ«Indyjana Džons i Cyfierbłat losu»: 80-hadovy Charysan Ford znoŭ u roli avanturnaha archieołaha
Kamientary