«Napeŭna, źbieh z kletki abo z doma haspadaroŭ». Pa hrodzienskaj pramzonie lotaje vialiki papuhaj
Rabotniki adnaho z pradpryjemstvaŭ u hrodzienskim mikrarajonie Auls źviarnuli ŭvahu na jarkuju ptušku, jakaja raźmiaściłasia na drevie. Padyšli bližej i ździvilisia: na halincy siadzieŭ i niešta zasiarodžana jeŭ vielizarny papuhaj, piša Newgrodno.by.
«Złavić jaho nie ŭdałosia. Adkul jon u nas uziaŭsia i kudy potym palacieŭ, my nie viedajem. Napeŭna, źbieh z kletki abo z doma haspadaroŭ», — raskazali vidavočcy.
Źniali ptušku i na videa.
Chutčej za ŭsio, heta papuhaj ara. Jon rodam z Paŭdniovaj Amieryki. Kažuć, što takija ptuški dobra paddajucca dresiroŭcy i navat mohuć zapomnić i paŭtaryć da sotni słoŭ. Zrešty, hety papuhaj na kantakt ź ludźmi nie išoŭ.
Na žal, naš klimat dla hetych ptušak nie padychodzić i na marozie bieź ježy papuhaj naŭrad ci zmoža samastojna vyžyć…
Kamientary
I morozy im osobo nie strašny,koru,počki i jahody pojest i nie udivluś ,ieśli do viesny doživiet.