Tysiačy biełarusaŭ atrymali «listy ščaścia» z-za samazachopu ziamli. Što ciapier budzie z parušalnikami?
Hetaj vosieńniu tysiačy biełarusaŭ, jakija niekali «prychapili» dziaržaŭnyja sotki i tym samym pavialičyli svaje ŭčastki, stali atrymlivać «listy ščaścia», u jakich havaryłasia, što ich raskryli i mirycca vykankam z hetym nie maje namieru. Ci mahčyma trapić u śpis parušalnikaŭ pamyłkova i što budzie, kali praihnaravać list, Onliner raźbiraŭsia razam sa śpiecyjalistami.
Raz kavałačak, dva kavałačak
Biełarusy lubiać kapitalnyja płaty — takija, kab z vulicy nie było vidać nivodnaj haspadarskaj travinki, a sama aharodža mahła vytrymać śmierč, tajfun i cunami razam uziatyja. Praŭda, nie zaŭsiody hetyja «płaty-krepaści» atačajuć tolki toje, što im naležyć. Bo spakusa ssunuć miažu na mietr-druhi vialikaja.
Ale sioleta ŭsio źmianiłasia. Dakładniej, padrychtoŭčaja praca pačałasia jašče niedzie ŭ 2020-m, ciapier ža my bačym vyniki maštabnaha i pracajomkaha pracesu.
Prykładna try hady tamu spadarožniki i kvadrakoptary sistematyčna vyvučali adzin nasieleny punkt za druhim (u sprečnych situacyjach śpiecyjalisty vyjazdžali na miesca), kab ustanavić sapraŭdnyja miežy absalutna ŭsich učastkaŭ i vyjavić «zachopnikaŭ» dziaržaŭnaj ziamli.
Ale navošta heta treba: žyli ž niejak usie hetyja hady, i tut raptam takaja aktyŭnaść?
— Viadoma, samazachopy byli zaŭsiody, heta nie adkryćcio apošniaha času, — havoryć Andrej Mackievič, staršynia Astrašycka-Haradockaha sielskaha vykanaŭčaha kamiteta. — I ich dastatkova šmat: chtości pa niaviedańni, a chtości i całkam metanakiravana pryrazaje sabie kavałačak «ničyjoj» ziamli, malaŭničy ŭčastak lesu, haspadarčy prajezd. Pryčym nie zaŭsiody heta robicca ad taho, što ŭłasnych sotak nie chapaje (ich moža być i ŭsie 25): prosta ŭ čałavieku spracoŭvaje niejki miechanizm — biary, kab było.
Apisać partret samazachopnika nie atrymajecca: «papravić» miežy na svajo mierkavańnie mohuć jak pažyłyja ludzi, jakija ŭsio žyćcio pražyli ŭ adnym miescy, tak i vielmi maładyja, jakija tolki što nabyli pieršy ŭčastak.
Čamu ciapier dziaržava zaniałasia hetym pytańniem? Pavodle ŭładaŭ, usio prosta: kraina raźvivajecca, uparadkoŭvajucca mnohija śfiery i paralelna pryvodzicca zakanadaŭstva ŭ adpaviednaść z žyćciom, sučasnymi realijami. U pryvatnaści, novy Ziamielny kodeks jakraz i prymaŭsia dla taho, kab u im byli adlustravany i pradumany ŭsie momanty.
— Praduhledžana ŭ im u tym liku i mahčymaść lehalizacyi zachoplenych ziamiel.
I kali raniej vyjavić parušalnikaŭ było niaprosta, to ciapier dziakujučy sučasnym techničnym srodkam heta robicca dastatkova chutka i lohka. U bolšaści vypadkaŭ navat niama nieabchodnaści, jak raniej, vyjazdžać na miesca: spadarožnik daje vielmi dakładnuju karcinku z kaardynatami, videa i fota z drona jaje dapaŭniajuć.
U 99% vypadkaŭ vyjaŭlenaje spadarožnikam parušeńnie paćviardžajecca. Choć ludzi, jakija atrymali «listy ščaścia», prychodziać u sielvykankam, absalutna ŭpeŭnienyja ŭ zvarotnym. I tolki kali ŭ śpiecyjalnaj prahramie pakazvaješ im sapraŭdnyja miežy ŭčastka i toje miesca, dzie staić płot, pačynajuć zhadvać, što niekali niechta sa svajakoŭ moh pamylicca, — havoryć staršynia.
U spadarožnikaŭ i kvadrakoptaraŭ sapraŭdy zorkija vočy: navat kali miaža adsunutaja ŭsiaho na paŭmietra, heta budzie zaŭvažana. I pradjaŭlena. Asnoŭny «ablot» užo zaviaršyŭsia, ale chto daść harantyju, što paŭtoraŭ nie budzie. Napeŭna buduć. Tak što kali chtości nabyŭ učastak zusim niadaŭna i razumieje, što pad «rejd» trochhadovaj daŭniny nie patrapiŭ, chaj nie pasłablajecca.
Taksama nie varta raźličvać, što masiŭ źviestak, jaki ciapier jość u vykankamach, dapamoža ŭ susiedskich vojnach. Śpiecyjalisty vyśviatlali, dzie adbyŭsia zachop dziaržaŭnaj ziamli, a nie ci parušyŭ adzin ułaśnik miežy druhoha. Tak što dla adnaŭleńnia praŭdy daviadziecca vyklikać licenzavanaha śpiecyjalista, jaki na miescy pieramiaraje i akreślić miežy.
A što ciapier rabić?
Praca pa analizie i sistematyzacyi infarmacyi, atrymanaj śpiecyjalistami, užo praviedziena. «Listy ščaścia» parušalnikam adpraŭlenyja.
— Ludzi, viadoma, časam aburajucca: maŭlaŭ, dziesiacihodździami tak žyli i nikomu nie pieraškadžali. Ale, prabačcie, čamu ŭ susieda «ŭziać» kavałak ziamli nielha, a ŭ dziaržavy — možna? My žyviem pry rynkavaj ekanomicy, dzie ŭsio maje svoj košt. Karystaješsia — płaci, afarmlaj.
U našym ža vypadku samazachopnik moža vyrašyć pytańnie dvuma sposabami — na vybar.
Kali dadatkovy ŭčastak byŭ «pryrezany» biez parušeńnia horadabudaŭničych i budaŭničych normaŭ, to hramadzianin moža jaho lehalizavać pa śpiecyjalnaj pracedury. Albo ž jon pavinien viarnuć płot na realnuju miažu ŭčastka (i źnieści pabudovy, jakija paśpieŭ uźvieści na «lišnich» sotkach — byvaje i takoje).
Kali asnoŭny ŭčastak aformleny ŭ pažyćciova spadčynnaje vałodańnie, to haspadar pavinien budzie zapłacić tolki za praceduru lehalizacyi dadatkovaha kavałačka ziamli. Kali ž havorka idzie ab pryvatnaj ułasnaści, to, pa-pieršaje, nie zabyvajem pra apłatu pošlinaŭ.
A pa-druhoje, trymajem u hałavie, što dziaržaŭnuju ziamlu pryjdziecca vykupić — suma budzie naličvacca zychodziačy z kadastravaha koštu.
— Razumieju, što ŭ Minskim rajonie heta moža być i 20 000—30 000 rubloŭ, što dastatkova šmat, ale ad «lišniaj» ziamli zaŭsiody možna admovicca, viarnuŭšy płot na miesca. Miechanizm rasterminoŭki dla takich situacyj nie praduhledžany, ale, dumaju, zaŭsiody možna prakredytavać u banku.
Da taho ž praces lehalizacyi nie taki i chutki, a ŭnosić płatu za ziamlu treba ŭ samym kancy — za niekalki miesiacaŭ možna paśpieć niešta padnakapić, — tłumačyć Andrej Mackievič.
Administracyjnaja adkaznaść za zachop ziamli nie praduhledžana.
Biurakratyčny šlach dla tych, chto vyrašyŭ nie rasstavacca z zachoplenymi sotkami, vyhladaje nastupnym čynam:
- pierš za ŭsio treba budzie atrymać zaklučeńnie «architektury» ab tym, što samazachop nie parušaje horadabudaŭničych i budaŭničych normaŭ;
- zatym uzhadnieńnie daviadziecca atrymać u abłvykankamie;
- majučy dva «za», užo možna budzie źviartacca ŭ sielsaviet pa ziemleŭparadkavalnuju spravu, u jakoj śpiecyjalisty pakažuć pamiery i miežy kankretnaha samazachoplenaha ŭčastka;
- i tolki paśla hetaha budzie vyniesiena rašeńnie vykankama ab vydzialeńni ziamielnaha ŭčastka hramadzianinu;
- amal usio zroblena — zastałosia apłacić kvitancyju za ziamlu, jakaja piarojdzie ŭ pryvatnuju ŭłasnaść.
Ale ci jość mahčymaść uvohule pakinuć usio jak jość?
— Ciažar adkaznaści niasie toj, chto vałodaje ŭčastkam prama ciapier. Tearetyčna možna potym pradjavić pretenzii byłym ułaśnikam, ale naŭrad ci ŭ realnaści niechta hetym budzie zajmacca, — kaža ryełtar Kaciaryna Kraśnickaja. — Tamu pierad pakupkaj varta vyvučyć učastak z usich bakoŭ, nie vypuściŭšy z-pad uvahi i hety aśpiekt. Zrazumieła, što kožny ŭpadabany abjekt nie pieramiaraješ — usio ž pasłuhi licenzavanych śpiecyjalistaŭ kaštujuć hrošaj.
U takim vypadku ŭspaminajem pra ryełtaraŭ — jany dapamohuć atrymać nieabchodnuju infarmacyju.
Pa zakonie adna fizičnaja asoba nie maje prava zapytać źviestki takoha kštałtu ab inšym. Heta značyć pakupniku nijak nie daviedacca ab mahčymym samazachop (tolki kali pradaviec sam skaža), ryełtar ž maje dostup da padobnych danych. Udakładniu, što pry vyjaŭleńni samazachop na ŭčastak nie stavicca «čornaja paznaka»: jon moža być u prodažy — ździełku aformiać, i prava ŭłasnaści piarojdzie na pakupnika. I mienavita ŭ jaho intaresach vyśvietlić usiu padnahotnuju.
Kolki ŭ mianie jość času?
Što budzie, kali nie adreahavać na «list ščaścia», a pakłaści jaho ŭ dalokuju skryniu i zabycca. U Ziamielnym kodeksie nie prapisany miery ŭździejańnia na niapamiatlivych hramadzian, ale heta nie značyć, što ich niama.
— Ja asabista viedaju ludziej, jakija, atrymaŭšy apaviaščeńnie, vyrašyli, što nie buduć ničoha rabić, pakul ich jašče raz nie tuzanuć z vykankama. Kab užo napeŭna. Ale zrazumiejcie, nichto tuzać nie budzie: pryvieści spravy ŭ paradak — u intaresach ułaśnika.
I zakryć pytańnie treba da 2025 hoda.
Kali ž va ŭkazany termin ničoha nie źmienicca, buduć prymacca miery. Kali na pradpisańni nie reahuje čałaviek, reahavać davodzicca dziaržavie. Na miesca prosta pryjedzie technika i vyzvalić zachoplenuju ziamlu ad aharodžy. Uładalniku ž budzie vystaŭleny rachunak, jaki nie atrymajecca nie apłacić. Karystacca čužym — heta parušeńnie, a parušeńni treba ŭstaraniać, — papiaredžvaje Andrej Mackievič.
Zrešty, nie treba dumać, što raz užo pajšła takaja «amnistyja» dla «zachopnikaŭ», lehalizavać možna budzie ŭsio.
Nie varta spadziavacca i na toje, što ŭłady pakinuć za «zachopnikam» kavałačak lesu, pola ci prybiarežnaj pałasy, jaki jamu spadabaŭsia.
— Druhi varyjant raźvićcia padziej — nie afarmlać učastak, a źnieści płot. Na heta taksama dajecca čas: nie budzie takoha, što siońnia hramadzianin atrymali list, a ŭžo praz tydzień pad voknami ŭ jaho staić zły staršynia i pytajecca, čamu ničoha nie zroblena. Try-šeść miesiacaŭ dajucca dakładna, kab čałaviek moh padrychtavacca, naniać techniku i pracoŭnych. Kožnaja historyja razhladajecca indyvidualna.
Kali ž na zachoplenym učastku staić pabudova, a hrošaj na nabyćcio ziamli pa kadastravym košcie niama, prapanujem ludziam usio ž źnieści płot — tady płošča zachoplenaha budzie značna mienš, pa konturach budynka. A značyć, i suma zaŭvažna skarocicca.
Jašče raz paŭtarusia: na toje, kab lehalizavać samazachop, spatrebicca niamała času. Taksama treba ŭličvać, što zaraz utvarajecca cełaja čarha z žadajučych, pry hetym štat supracoŭnikaŭ usich viedamstvaŭ zastajecca raniejšym. Tamu ja raju nie zaciahvać i padać dakumienty ŭ najbližejšy čas. Pa sutnaści, zastaŭsia adzin hod, a čas lacić chutka. Pačynajcie dziejničać užo ciapier, — nastojvaje staršynia Astrašycka-Haradockaha sielskaha vykanaŭčaha kamiteta.
Kamientary