«Pieramovy ab vyzvaleńni palitźniavolenych treba ŭžo vieści nie z Łukašenkam, a z Kramlom» — Stryžak
U efiry «Jeŭraradyjo» kiraŭnik «Bajsoła» Andrej Stryžak vykazaŭsia nakont idei abmienu palitviaźniaŭ.
Pa słovach Stryžaka, «kali my sychodzim na taki cynična-praktyčny ŭzrovień kamunikacyi ź biełaruskimi de-fakta ŭładami, to treba prosta razumieć — kali ty idzieš handlavacca na rynak, to ty pavinien mieć hrošy albo inšy tavar, kab štości na štości mianiać».
Niekatoryja ličać, što ŭ pytańni abmienu možna vykarystać sankcyi. Ale na heta Stryžak zaŭvažaje, što sankcyi prymalisia Zachadam dla ŭłasnych patrebaŭ, a nie z-za taho, što ŭ Biełarusi paŭtary tysiačy palitźniavolenych.
Jon nahadvaje, što pieršy mocny pakiet byŭ pryniaty paśla taho, jak biełaruskija ŭłady pasadzili samalot z Pratasievičam: «Tady była pahroza pavietranaj biaśpiecy. Dla Zachadu marskaja i pavietranaja biaśpieka źjaŭlajucca sakralnymi, niedatykalnymi».
Druhaja chvala sankcyj była, kali Łukašenka pačaŭ hibrydnyja ataki na Litvu, Łatviju i Polšču praz vykarystańnie mihrantaŭ.
«Ni tam, ni tam nie było mocnaha biełaruskaha kampanienta», — zaŭvažaje Stryžak.
Tamu jon sumniavajecca ŭ tym, što Zachad pojdzie na admienu častki sankcyj u abmien na vyzvaleńnie častki palitźniavolenych. Da taho ž istotna źmianiłasia ŭnutrypalityčnaja situacyja ŭ Biełarusi, što nie spryjaje viadzieńniu pieramovaŭ:
«Siońnia my majem situacyju, kali ŭłada va ŭsich, navat maleńkich svaich krokach, zaležnaja ad Kramla. Tamu ja navat tearetyčna nie dapuskaju asobnaj hulni Łukašenki na zachodnim nakirunku. Jamu prosta adsiakajuć takija mahčymaści. Tamu ja nie vieru ŭ niejkija sieparatnyja pieramovy. Kali vieści pieramovy, to nie z Łukašenkam, a z Kramlom. A jon u hetym absalutna nie zacikaŭleny».
Čytajcie jašče:
«Niekatoryja bajacca zapeckać svaje biełyja palčatki». Kłaskoŭski pakrytykavaŭ padychod demsiłaŭ
Kamientary
I idiot pustaja bołtovnia.
Strižak, sidieł by pod vienikom ticho, i nie otśviečivał- tak možiet i za umnoho sojdieš...