Łaźnia — pravierany stahodździami sposab umacavać zdaroŭje, pryvieści ŭ paradak niervy, adpačyć maralna i fizična. Ale tolki ŭ tym vypadku, kali vy paryciesia pravilna: z prafiesijnym łazienščykam, u dobra vybudavanaj parylni i, viadoma, z pravilnym vienikam, ad jakoha taksama zaležyć pośpiech, piša «Źviazda».
Darečy, u vieraśni jašče nie pozna narychtoŭvać vieniki dla łaźni. I pytańnie pra toje, jak ich varta viazać, a taksama inšyja łaźnievyja pytańni «Źviazda» adrasavała samamu aŭtarytetnamu biełaruskamu łazienščyku, zasnavalniku sučasnaj biełaruskaj škoły pareńnia Hienadziu Marozu.
Viažam vieniki
— Hienadź, užo čas viazać vieniki?
— Hety čas nadychodzić letam, ale i na pačatku vosieni jašče nie pozna. Pravilny vienik u łaźni, sapraŭdy, vielmi važny, bo pareńnie — heta vienikavy masaž. U vieraśni jašče možna viazać biarozavyja vieniki. Pryjdziecca, viadoma, pašukać dobryja halinki, užo jość žoŭtaje liście, dy i na halinkach listočki ŭžo trymajucca słabavata. Tamu vieraśnioŭski biarozavy vienik nie padychodzić dla zachoŭvańnia. Ale dla taho, kab vykarystoŭvać jaho ŭ łaźni ciapier, padydzie vydatna. A voś narychtoŭka dubovych vienikaŭ jakraz u hetyja dni ŭ razhary: dub pozna skidaje liście.
— Jakija vieniki rekamiendujecie vykarystoŭvać u łaźni?
— U słavianskaj tradycyi ich vielizarnaje mnostva. Adroźnivajucca jany pa pamiery, struktury lista, ščylnaści, typu dreva. Heta moža być lipa, dub (čarankavaty abo kanadski), rabina, asina, klon, jadłoviec. Dobra spałučać biarozu z halinkami čornaj parečki — u parylni budzie šykoŭny vodar. Vydatna jadnać biarozu i višniu. Prosta višniovy vienik ciažki i ščylny, a kali złučyć višniu ź biarozaj, to vodar višańki ŭ parylni — vielmi darečny, smačny i zaspakajalny. Ale pra heta varta pakłapacicca zahadzia: halinki višni i parečki treba narychtoŭvać uletku.
A ŭ cełym vienik šmat u čym vyznačaje i jakaść pracedury, i jaje skiravanaść. I majstry łaźni heta razumiejuć. Naprykład, na adzin ź mižnarodnych čempijanataŭ pa łaźnievym mastactvie minułych hadoŭ u Biełaruś pryjazdžała rasijanka Taćciana Šyjanava. Jana pryviezła z saboj 20 vienikaŭ — z hajučymi travami i roznymi draŭlanymi kampazicyjami.
— A što siońnia «ŭ modzie»?
— Papularnyja ekzatyčnyja vieniki — naprykład, eŭkalipt, pichta. Ničoha nie maju suprać, ale lepš raskažu pra našyja, tradycyjnyja.
Biarozavy vienik dobra pracuje ŭ jakaści pracirki — pastukvańni im treba rabić akuratna, jon vielmi chlostki. Biarozavyja halinki dobra achoplivajuć cieła, miakka i piaščotna, vienikam ź ich vydatna rabić masaž.
Kali kazać pra asnoŭnyja rysy biełaruskaj łaźni, to na našaj ziamli zaŭsiody lubili biarozavyja vieniki, u adroźnieńnie ad rasijan, jakija addavali pieravahu dubovym.
Reč u tym, što ŭ nas padčas pareńnia bolš vykarystoŭvałasia tak zvanaja «nacirka» — masažnyja ruchi, a nie ŭdarnaja technika raboty vienikam.
Biaroza źmiaščaje vialikuju kolkaść dziohciu, i heta spryjalna ŭpłyvaje na skuru. Biarozavaje liście vałodaje antysieptyčnymi ŭłaścivaściami. A za košt taho, što ŭ biarozy šmat liścikaŭ, dobra dychajecca. Kali ŭ parylni robicca horača, my nakryvajem hałavu hościa chaładnavatym biarozavym vieničkam.
Akramia taho, dub ćviordy i ščylny, z dapamohaj dubovaha vienika bolš składana pramiać myšcy. A biarozavym možna jakasna prapracavać peŭnuju hrupu ciahlic.
Dubovyja vieniki byvajuć roznymi. Siońnia nabiraje papularnaść siarod našych łazienščykaŭ kanadski dub, jon ža čyrvony abo vastralisty. Źjaviŭsia ŭ Biełarusi jon nie tak daŭno, ciapier «zavajoŭvaje» ziemli našaha spradviečnaha biełaruskaha duba — raście našmat chutčej. Ale dla łaźni jon vielmi prydatny. Miakki, nabiraje šmat pary, takim vienikam zručna rabić pryparki i abmachvańni.
Naš rodny čarankavaty dub padychodzić dla prahrevu, prastukvańnia, hłybokaha masažu ciahlic. Vienik z čarankavataha duba bolš «chutki», čym z kanadskaha. Tak, jość vieniki «pavolnyja» i «chutkija». Z kanadskaha duba — miakkija, imi chutka nie papracuješ, a z čarankavataha možna viazać nievialikija vienički dla chutčejšych ruchaŭ.
Kožny z majstroŭ łaźni ci prosta amataraŭ pareńnia vybiraje vienik pa sabie — pa pamiery, vidzie, ščylnaści. U mianie jość vieniki dla kožnaha vidu prahrevu: vialikija «pavietranyja», kab płaŭna nanieści na hościa paru i nie spałochać pačatkoŭca, nievialikija, ščylnyja — dla prapracoŭki myšcaŭ, naprykład, spartsmienaŭ.
Łazienščyk nie doktar
— Ad jakich chvarob lečyć łaźnia?
— Ni ad jakich: łazienščyk nie doktar. Heta, darečy, raspaŭsiudžanaja pamyłka. Ludzi kažuć: «Łaźnia lečyć!», ale zabyvajucca dadać kančatak frazy — «…zdarovaha čałavieka».
Sapraŭdy, pravilnaje pareńnie zdolnaje vyrašyć šmatlikija prablemy sa zdaroŭjem. Ale treba razumieć: łaźnia ŭzmacniaje lubyja pracesy ŭ arhaniźmie. Kali arhanizm zmahajecca z chvarobaj, łaźnia jamu ŭ hetaj baraćbie dapamoža. Ale kali prastudnaje zachvorvańnie ŭžo pieramahło, lepš pačakać vyzdaraŭleńnia i tolki potym parycca.
Kali čałaviek zdarovy, łaźnia dadaść zdaroŭja. Ale na vostraj stadyi zachvorvańnia łaźnievyja pracedury supraćpakazanyja.
Pryviadu prykład. Siarod maich pastajannych klijentaŭ jość viadomy spartsmien, i voś telefanuje jon mnie ŭ śniežni: zastudziŭsia, treba paparycca. Ja jaho paparyŭ, papracavaŭ u parylni z eŭkaliptam (heta mahutny antysieptyk), ź biarozavym vienikam. Ranicaj telefanuju: «Jak samaadčuvańnie?» Jon adkazvaje: «Jak rukoj źniało, ja na treniroŭcy».
Historyja paŭtarajecca ŭ lutym: znoŭ zastudziŭsia, znoŭ treba paparycca. Efiekt supraćlehły: tempieratura padskočyła da 39. Na ščaście, heta byŭ zvyčajny hryp, jaki prajšoŭ na praciahu tydnia.
Dla mianie heta pakazalny prykład. U śniežni my jašče paśpieli — imunitet zmahaŭsia ź virusam, i ŭ hetaj baraćbie my dapamahli imunitetu. A ŭ lutym krychu spaźnilisia: chvaroba pačała pieramahać, i my ŭzmacnili hety praces.
— U razhar kavidu łaźniu nazyvali adnym ź dziejsnych srodkaŭ azdaraŭleńnia…
— Na etapie adnaŭleńnia paśla kavidu pravilnaje pareńnie sapraŭdy pakazała vydatnyja vyniki. Reabilitacyja paśla kavidu ŭ 2020—2021 hadach była ŭ nas u łaźni vielmi papularnaja. Niadoŭhi prahreŭ, tamu što paśla chvaroby čałavieku nie chapała pavietra na vialikuju łaźnievuju prahramu, i pry hetym čas u parylni my pastupova pavialičvali, što spryjała azdaraŭleńniu lohkich.
Dla reabilitacyi, adnaŭleńnia paśla chvarob łaźnia pracuje vydatna. Ale tolki kali čałaviek užo praktyčna zdarovy. Tady łaźnievyja pracedury chucieńka pastaviać jaho na nohi.
«Lubiać usie, ale nie ŭsie pra heta viedajuć»
— A ci šmat u nas u krainie amataraŭ łaźni?
— Ja pierakanany: łaźniu lubiać usie, prosta nie ŭsie pra heta viedajuć. Nie ŭsie trapili ŭ pravilna ŭładkavanuju parylniu, u ruki prafiesijnaha majstra pary. Časta ja čuju paśla taho, jak paparyŭ hościa: «Atrymlivajecca, ja pražyŭ 40 (abo 50, 60) hadoŭ i ni razu nie byŭ u łaźni? Akazvajecca, łaźnia — heta nie pra «paciarpieć»?»
Viadoma, pra «paciarpieć» — heta nie łaźnia. Łaźnia — heta pra zadavalnieńnie, kłopat, kamfortnaje i harmaničnaje azdaraŭleńnie. Paciarpieć vy možacie ŭ stamatołaha, tam heta časam nieabchodna. A «adpačyvać» i «tryvać» — paniaćci niesupastaŭnyja.
Na žal, u šmatlikich našych suhramadzian za plačyma — niaŭdały vopyt pareńnia. Nieprafiesijnaja łaźnia stała pryčynaj niehatyŭnych emocyj i ŭ cełym niapravilnaha razumieńnia łaźnievych pracedur. Baćka zavodzić syna ŭ łaźniu: «Ja tabie pakažu, jak treba parycca! Ciarpi, ty ž mužyk! Heta dla zdaroŭja karysna!» Na žal, taki čałaviek, staŭšy darosłym, pa svajoj voli ŭžo nie pryjdzie ŭ łaźniu…
Akramia taho, niapravilnym pareńniem lohka nanieści škodu zdaroŭju. Naprykład, raspaŭsiudžany niehatyŭny efiekt — hałaŭny bol na nastupny dzień paśla naviedvańnia łaźni.
Reč u tym, što parylnia — miesca z panižanym utrymańniem kisłarodu, i kali jana sprajektavanaja i pabudavanaja niapravilna, uźnikaje kisłarodnaje haładańnie: na nastupny dzień u hościa niepaźbiežna budzie baleć hałava. A mahčymyja i bolš surjoznyja «pabočnyja efiekty» — hałavakružeńnie, strata prytomnaści…
Na samaj spravie paśla łaźni hałava baleć nie pavinna. I supraćpakazańniaŭ u pravilnaj łaźni z prafiesijnym parylščykam vielmi mała. Łaźniu mohuć palubić usie, prosta nie ŭsie viedajuć, nakolki heta karysna i pryjemna.
U pravilnaj łaźni hość prachodzić praceduru ačyščeńnia, pierš čym trapić pad vieniki. Bo čałaviek pryjechaŭ z horada, mituśni i stresu. I kali jon narešcie rassłabicca i zrazumieje, što ničoha nie treba kantralavać; kali jaho prahrejuć, daduć padychać, praljuć vadoj, napojać harbataj u pakoi adpačynku i pakličuć u parnuju; kali pareńnie projdzie ŭ niekalki etapaŭ i pravilna zavieršycca — niervy hościa pryjduć da paradku, a arhanizm voźmie kurs na samaazdaraŭleńnie.
— Vas nazyvajuć daśledčykam nacyjanalnaj biełaruskaj łaźni. Jak ličycie, ci moža biełaruskaja łaźnia stać brendam, jak, naprykład, finskaja saŭna abo turecki chamam?
— Spadziajusia, my da hetaha pastupova pryjdziem. Ale ja nie daśledčyk łaźnievych tradycyj. U dziacinstvie maje dziady pra łaźniu mnie ničoha nie raskazvali i baćka ŭ łaźniu nie vadziŭ. Dy i źviestki pra našuju nacyjanalnuju łaźniu davodzicca źbirać pa krupinkach.
Ja, chutčej, raspracoŭvaju sučasnuju biełaruskuju škołu pareńnia, prapahanduju jaje. Maja mietodyka zasnavanaja na kantraście: čym macniej my nahravajemsia, tym macniej astudžajemsia.
Pry naviedvańni parylni kryvi ŭ kapilary pastupaje na 30% bolš, čym u štodzionnym žyćci, z arhanizma vyvodziacca šłaki i taksiny. Rezkaje astudžeńnie prymušaje kapilary ściskacca: sasudy pazbaŭlajucca chalesterynavych blašak, čyściacca ŭsie orhany i sistemy arhanizma.
I jašče vykarystoŭvaju vialikuju kolkaść vady: na adnaho čałavieka za adzin zachod — da 50 litraŭ. Vada zmyvaje i fizičnyja, i emacyjnyja prablemy.
— Viartajučysia da vienikaŭ, ź jakich pačali hutarku: kolki ich treba na adno pareńnie?
— Na adnaho čałavieka vykarystoŭvaju štuk ź siem: zvyčajna try biarozavyja, dva dubovyja i jašče dva — dla mylna-masažnych pracedur. Za siezon idzie kala paŭtary tysiačy vienikaŭ. Uvohule, vienik — reč adnarazovaja, ale kali havorka nie pra hramadskuju, a pra asabistuju łaźniu, vykarystoŭvać dobry, jakasny vienik možna na niekalki pareńniaŭ.
— Dobry vienik čym adroźnivajecca ad drennaha?
— Drenny vienik źviazany słaba, u jaho drenna składzienaja ručka. Nie pavinna być abłamanych halinak, jakija prynosiać niazručnaść i łazienščyku, i hościu. Źviazany vienik pavinien być viarovačkaj, a nie drotam abo płastykavymi ściažkami. Dobra, kali ručku pieramotvajuć taśmoj. I, samaje hałoŭnaje, pravilny vienik vykładvajecca kaskadam.
Mastactvu viazać vieniki, darečy, u liku inšaha my vučym na svaich majstar-kłasach. I da nas pastajanna prychodziać ludzi, jakija chočuć navučycca tonkaściam pravilnaha pareńnia — i dla siabie, i kab pačać šlach u prafiesiju.
Siońnia prafiesija «łazienščyk» pryznanaja aficyjna, łaźnievaja śfiera ŭ našaj krainie raźvivajecca, budujucca dobryja, pravilnyja łaźni (a nie tyja, u jakich klijent «tryvaje»). U hetu śfieru prychodzić usio bolš prafiesijanałaŭ, jakija razumiejuć, što jany robiać u parylni i navošta. A značyć, usio bolš ludziej traplajuć u pravilnyja ruki.
Prafiesijny łazienščyk — toj, chto paryć hościa tak, jak tamu nieabchodna na dadzieny momant, z ulikam stanu jaho zdaroŭja, nastroju, charaktaru, pryčyny naviedvańnia łaźni. Bo sapraŭdnaja łaźnia roznaja dla kožnaha.
Kamientary
chmyk. muž z vadziłami aŭtobusa pa pryjeździe ŭ Bukaviel u łaźniu pajšoŭ dyk kazaŭ - ooo, upieršyniu navat ja ŭ łaźni araŭ - tak adchlastali mianie... atrymaŭ zadavalnieńnie