Pra toje, što ŭ Biełarusi na stadyjonie ŭłada hulaje sama z saboj, a apazycyja tolki halokaje na trybunach, havorycca ŭžo šmat hadoŭ. Naturalna, na pole nichto partyi nie zaprašaŭ, ale jany j sami nie vyjaŭlajuć žadańnia ŭstupić u hulniu. U hetym sensie adkryty list A.Milinkieviča da A.Łukašenki – precedent. Kamentar hazety "Svaboda".
Pra toje, što ŭ Biełarusi na stadyjonie ŭłada hulaje sama z saboj, a apazycyja tolki halokaje na trybunach, havorycca ŭžo šmat hadoŭ. Naturalna, na pole nichto partyi nie zaprašaŭ, ale jany j sami nie vyjaŭlajuć žadańnia ŭstupić u hulniu.
U hetym sensie adkryty list A.Milinkieviča da A.Łukašenki – precedent najnoŭšaj biełaruskaj palityčnaj historyi. Łukašenka, jak palityk iracyjanalny, prareahuje na taki žest tolki ŭ tym vypadku, kali ŭbačyć u hetym dla siabie paratunak. Milinkievič na toje j raźličvaje, prapanujučy svaje suviazi j svajo pasiarednictva na pieramovach z Zachadam. Jon miarkuje, što ŭnutrypalityčnuju sytuacyju ŭ Biełarusi moža źmianić hieapalityčnaja metazhodnaść, jakaja pry peŭnym źbiehu abstavinaŭ stanie šmat macniejšym faktaram, čym Łukašenkaŭ iracyjanalizm. Całkam izalavać Biełaruś na ŭzor Paŭnočnaj Karei niemahčyma, a heta značyć, što adkazvać na syhnały Zachadu rana ci pozna ŭsio adno pryjdziecca, jaki b ty ni byŭ samaŭładca i jak by taki dyjaloh ni piarečyŭ tvajoj mentalnaści i sympatyjam tvajho elektaratu.
U kožnym razie, z boku Milinkieviča prapanujecca spabornictva, hulnia, futboł, a nia zvykłaje hłuchoje supraćstajańnie i nie banalnaja zdrada, u čym lidera abjadnanaj apazycyi ŭžo paśpieli źvinavacić niekatoryja palityki.
Nazvać adkryty list zdradaj moža tolki toj, chto siadzić z aŭtamatam na šyi ŭ ziamlancy pad Pleščanicami i viedaje, kudy jon zaŭtra pojdzie, što budzie atakavać i da čaho ŭsio heta pryviadzie. Va usich astatnich vypadkach krytyka Milinkieviča za jahony list pazbaŭlenaja sensu i zastajecca ŭsio tym ža stadyjonnym halokańniem.
Biassprečna, što zvarot eks-kandydata ŭ prezydenty da prezydenta skiravany na źmienu ciapierašniaj sytuacyi. I tut nia tak važna, što Milinkievič moža śpiašacca dziela deficytu svajho palityčnaha vieku. Takija stymuły, naadvarot, vymahajuć nie pustoje hulni. Samaje hałoŭnaje, što ŭ alternatyŭnaj Biełarusi siońnia nie vymaloŭvajecca nijakaha inšaha šlachu. Čakać i dahaniać my navučylisia vielmi dobra. Ale, jak viadoma, heta samyja apošnija sposaby marnavańnia času.
Što ž adbyłosia? Milinkievič vyjšaŭ sa svaim apazycyjnym patencyjałam, a nie zašyŭsia jašče hłybiej na intelihienckaj kuchni ŭ klasyčnych tradycyjach rasiejskaha dysydenctva. I ŭžo heta viartaje demakratyčnaj biełaruskaj supolnaści adčuvańnie prynamsi niaźmiennaści, a nia poŭnaj dehradacyi svajho statusu. Napieradzie šmat šlachoŭ. Ale, jak i ŭ luboj inšaj sytuacyi, biełarusy, abjadnanyja idejaj niezaležnaści krainy, pavinny miž saboju havaryć. I jak by daloka ni było da takoj razmovy, dumać pra jaje treba zaŭsiody. Niezaležnaść – klučavoje słova. Možna nie sumniavacca, što biez deklaracyi niezaležnaści Łukašenkam nie było b i hetaha lista Milinkieviča. Niezaležnaść, jak ahulnaja kaštoŭnaść i ŭłady i apazycyi, daje šaniec na dyjaloh. Treba pryznać, što, kažučy pra niezaležnaść, Łukašenka piarečyć sympatyjam značnaj častki svajho elektaratu i adnačasova dazvalaje apazycyi sa stanu dysydenctva ŭźniacca da stanu spabornika. Ci heta nie zaprašeńnie pakinuć narešcie trybuny i vyjści na pole?
Možna kolki zaŭhodna kazać pra niaščyraść Łukašenkavaj niezaležnaści, ale nazyvać jahony režym akupacyjnym i śnić siabie zmaharom u ziamlancy z aŭtamatam niejak nie vypadaje.
Ramantyka ramantykaj, ale Milinkievič, jak i bolšaść našych apazycyjaneraŭ, nasamreč nijakija nie padpolščyki, a samyja što ni jość dziaržaŭniki i ich naturalnaje žadańnie – udzielničać u spravach dziaržavy, a nie padryvać jaje. Sytuacyja padpolščyny im čužaja ad pryrody. Paradaksalnym čynam u padpolli apynulisia takija znakavyja dla biełaruskaj dziaržavy arhanizacyi jak Sajuz piśmieńnikaŭ i pieradavaja škoła krainy – Kołasaŭski licej. Vykonvać nieŭłaścivyja roli i hnać rytoryku partyzanskaha lesu dla ich – čystaje imitatarstva. Ludziej razumnych nadoŭha nie chapaje. Jany pačynajuć adčuvać biessensoŭnaść takoha stanu.
Urešcie, kali chočacie, Milinkievič moža dazvolić sabie zhulać u historyi rolu taho «zdradnika», jaki sytuacyju ŭ krainie zrušyŭ ź miortvaje kropki. Nie pamylajecca toj, chto nia robić.
-
«Łukašenka ŭjaŭlaje, što Polšča mahła b admovicca ad padtrymki biełaruskaj apazicyi ŭ abmien na Pačobuta. Hetaha nie budzie»
-
Chalezin: Treba pytacca «što vy vytvarajecie» nie ŭ Babaryki, a ŭ jaho daradcaŭ
-
«Siadžu ŭ trusach, zamiarzaju». U sacsietkach vyśmiejali čarhovuju strašyłku ANT pra «zamiarzajučuju Jeŭropu»
Kamientary