Lubyja manipulacyi ź filmam «My, braty» mahčymyja tolki z dazvołu dziaržavy. Pra heta zajaviŭ siońnia žurnalistam ministr kultury Biełarusi Barys Śviatłoŭ.
«Jak možna kazać pra toje, što Siarhiej Ždanovič [pradziusier filma «My, braty»] niekudy źbieh z hrašyma, nie viedaju, uličvajučy, što ja sutyknuŭsia sa Ždanovičam u kalidory Ministerstva kultury, adpraŭlajučysia na pres-kanfierencyju. Kali heta nie jaho dvajnik, to, treba dumać, Ždanovič na miescy. Pa-druhoje, ja nie viedaju, ź jakimi hrašyma jon moh uciačy, bo Ždanovič raspłaciŭsia filmam, jaki jon stvaryŭ i jaki siońnia zdadzieny Ministerstvu kultury. Bolš za toje, zychodnyja materyjały jaho pa ŭmovach damovy znachodziacca navat nie ŭ ministerstvie, a ŭ Dziaržynsku. Dalejšyja manipulacyi ź filmam mahčyma rabić pad nahladam Ministerstva kultury, jakoje abo daść dazvoł skarystacca hetymi materyjałami, abo nie», — skazaŭ ministr.
Pastanoŭku pytańnia, jaki ciapier fihuruje ŭ internecie, pra hrošy na film kiraŭnik viedamstva nazvaŭ absurdnaj.
«Kali razhladać heta jak hulniu, to, paviercie mnie, nichto jašče dziaržavu nie abyhraŭ. Kazino i dziaržavu abyhrać niemahčyma.
Na film było vydzielena Br20 młrd 563 młn 567 tys. 135 rubloŭ. Hetyja hrošy byli zakładzienyja na prajekt jašče ŭ 2013 hodzie, jašče da pačatku konkursu», — skazaŭ Barys Śviatłoŭ.
Kamientary