Viciebski pravaabaronca: U majoj mašynie nieviadomyja pierarezali tarmazny šłanh, ja moh zahinuć
Pra heta piša «Radyjo Svaboda».

— Ja zrazumieŭ, što nie pracujuć tarmazy, kali vyjaždžaŭ z dvara rankam 12 červienia. Vyklikaŭ evakuatar, mašynu advieźli ŭ majsterniu. Pa abiedzie ja pryjšoŭ, kab daviedacca, što ž zdaryłasia. Mnie pakazali pierarezany šlanh. Ja padaŭ zajavu ŭ milicyju, bo miarkuju, što heta moh być zamach na majo žyćcio. 4 traŭnia mašyna prajšła poŭny techahlad, i tady nijakich defektaŭ tarmaznych šlanhaŭ nie znajšli, — kaža Pavieł Levinaŭ.
Pavodle pravaabaroncy, u rajadździele milicyi Čyhunačnaha rajonu jahonuju zajavu pryniali nie adrazu. Spačatku skazali, što haspadaru transpartnaha srodku nie było naniesiena značnaj materyjalnaj škody, ale Pavał Levinaŭ nastojaŭ na svaim. Jon nie vyklučaje, što dziejańni nieviadomych treba kvalifikavać jak kryminalnaje złačynstva.
— Ź niaspraŭnymi tarmazami ja moh nia prosta zahinuć, ale i zabić jašče kolki ludziej, kali b mašynu vyniesła, prykładam, na chodniki, — kaža pravaabaronca.
Pa jahonaj zajavie pravodzicca pravierka.
Kamientary