«Kali raptam buduć sumlennyja vybary, ja nabiaru 10%». Na sustreču ź Dźmitryjevym va Uździe pryjšło 11 čałaviek REPARTAŽ
Pakul Cichanoŭskaja i kampanija sustrakajucca z tysiačami ludziej, Kanapackaja — z kuraniatami, a Łukašenka i Čeračeń — ni z kim, pa krainie cicha jeździć Andrej Dźmitryjeŭ. U sprobie zrazumieć, navošta heta ŭsio, «Naša Niva» naviedała kamiernuju sustreču Dźmitryjeva z elektaratam horada Uzda.
Sustreča prachodziła ŭ miascovym Domie kultury, ale faktyčna pačałasia jašče la dźviarej miascovaha bujnoha «Jeŭraopta», dzie «dźmitryjeŭcy» razdavali ŭlotki i zaprašali ludziej na sustreču. Ulotki ludzi brali, ale, chutčej, pa inercyi.
«Dźmitryjeŭ niejki», — pakruciła na parkoŭcy ŭlotku miascovaja žycharka. Na pytańnie, chto z kandydataŭ joj najbolš blizki jana nie adrazu, ale adkazała: Cichanoŭskaja.
Vyhladaje, što takich, jak hetaja žančyna bolšaść, bo ŭ zali Doma kultury padčas sustrečy z kandydatam było tolki 15 čałaviek, ź jakich 4 «dźmitryjeŭcy» i adzin rabotnik samoha DK. Nasielnictva Uzdy — 10 700 čałaviek.
Stały mužčyna na samym pačatku paraiŭ Andreju: kab bolš pryjšło, treba było dać abjavu ŭ rajonnuju hazietu. Choć jana samomu daradcu i nie vielmi padabajecca: bo raniej pisali pra pieradavikoŭ vytvorčaści, a ciapier, maŭlaŭ, niemahčyma čytać.
Paśla Andrej Dźmitryjeŭ vystupiŭ ź nievialikaj pramovaj, u jakoj raskazaŭ pra svaje ŭražańni ad Uździenskaha rajona («vielmi pryhožy, ale vielmi nieŭładkavany»), zhadaŭ karanavirus («ułada chłusić i ničoha nie robić») i Łukašenku («musić syści, bolšaść choča pieramien»).
«Łukašenka pałochaje narod majdanam, raskazvaje, što biełarusy nikomu nie patrebnyja. A jany ŭsim patrebnyja, va ŭsim śviecie, akramia Biełarusi: kulturnyja ludzi, dobra pracujuć, spraŭna płaciać padatki», — adznačyŭ Dźmitryjeŭ. Jon padkreśliŭ — u jaho samoha troje dziaciej, i jon choča, kab jany zastalisia žyć u Biełarusi.
«Hałasujcie 9 žniŭnia za luboha alternatyŭnaha kandydata, kab byŭ druhi tur. Ja padtrymaju luboha, chto vyjdzie ŭ druhi tur», — zaklikaŭ Dźmitryjeŭ.
Paśla karotkaha vystupu — pytańni.
Rabotnik DK Alaksandr pacikaviŭsia pra dziaržaŭnuju movu: maŭlaŭ, Dźmitryjeŭ choča zrabić biełaruskamoŭnyja škoły, a «ci nie budzie takoha, jak va Ukrainie ci Hruzii, kali ruskaje nasielnictva pryciskajuć»?
«Ja za dźvie movy ŭ Kanstytucyi. Ale kab było realnaje dvuchmoŭje. Prymušać karystacca biełaruskaj movaj nielha, ale treba padtrymlivać tych, chto choča joju karystacca. Taksama patrebny poŭny cykł adukacyi na biełaruskaj, kab čałaviek moh vučycca na biełaruskaj ad sadka i da mahistratury, kab biełaruskuju movu mieŭ luby fakultet VNU, — patłumačyŭ Dźmitryjeŭ. — Sam ja u žyćci ruskamoŭny, ale kali stanu prezidentam, to publična budu vystupać tolki na biełaruskaj movie, kab pakazać prykład».
Abmierkavali i słužbu ŭ vojsku. Dźmitryjeŭ paviedamiŭ, što vystupaje za reformu vojska, i ličyć, što nielha zabirać na słužbu ludziej, jakija pastupili ŭ mahistraturu ci daktaranturu. Ale ščyra pryznaŭ, što, na jaho dumku, poŭny pierachod na kantraktnaje vojska ŭ bližejšy čas niemahčymy.
«Kali Rasija i NATA sutyknucca, nam kaniec. Navošta nam vojska?», — pacikaviŭsia chtości z prysutnych. Dźmitryjeŭ patłumačyŭ: pa-pieršaje, mohuć mieć miesca i łakalnyja kanflikty, i pamiežnyja. A pa-druhoje, jaho bolš chvaluje, što ŭ krainie vielmi šmat milicyi, maŭlaŭ, voś kaho treba skaračać.
«Słužba achovy prezidenta hihanckaja, navošta stolki ludziej? Ad kaho jaho baranić?» — zadaŭsia pytańniem kandydat.
Spytali i pra kałhasy.
«Kałhasy adžyli svajo, ja za prychod vytvorčych kampanij i fiermieraŭ, kab na palach byli technałohii. A to siońnia ŭ nas takaja vytvorčaść, što polski jabłyk u kramie tańniejšy za biełaruski, — patłumačyŭ Dźmitryjeŭ. — Jość kuča rečaŭ, jakija ŭ Savieckim Sajuzie vydatna pracavali, ale ž my ŭžo nie ŭ Sajuzie. I treba razabracca, čamu pradpryjemstvy stratnyja, zmahacca z kumaŭstvom, razabracca, što treba pryvatyzavać, a što zakryvać».
Śviet źmianiajecca, a naša ŭłada nie dapamahaje ludziam adaptavacca. Zavodaŭ pa niekalki tysiač [rabotnikaŭ] bolš nie budzie, va ŭsim śviecie siońnia asnova — heta mały biznes, — padkreśliŭ Dźmitryjeŭ.
Pahavaryli i pra miedycynu. «Čamu my płacim padatki, a niama biaspłatnych masak? Niama faktyčna biaspłatnaj miedycyny. U Połacku mnie ludzi kažuć, što MRT robiać u Smalensku», — raspavioŭ Dźmitryjeŭ.
Zakranuli tak ci inakš šmat tem. I inviestaraŭ (treba pryciahvać), i piensijanieraŭ (pierastać paharšać umovy pracoŭnaha stažu, piensijny ŭzrost pryviazać da siaredniaj praciahłaści žyćcia ŭ krainie), i ałkahol, i «tabakierki» (ahromnistaja prablema, plus treba zabaranić «čarniły»), i navat śmiarotnaje pakarańnie (patrebny maratoryj, kab Biełaruś uziali ŭ Saviet Jeŭropy). Dźmitryjeŭ praz hadzinu abviaściŭ pra skančeńnie sustrečy, ale jašče chvilin tryccać pytańni i adkazy praciahvalisia.
Jašče na pačatku mierapryjemstva sam Dźmitryjeŭ nazvaŭ sustreču «siabroŭskaj razmovaj» — i na jaje heta sapraŭdy było vielmi padobna. Sabrałasia kupka ludziej, abmiarkoŭvajuć sioje-toje. Adzin ź ich dzielicca niazbyŭnymi marami stać prezidentam — što ž, i takoje byvaje.
Ale ž sustreču choć trochi pierśpiektyŭnaha kandydata heta ŭsio ŭžo zusim nie nahadvała. U pryncypie, Dźmitryjeŭ — dobry vystupoŭca, jaki i kaža pravilnyja i razumnyja rečy, i nie paźbiahaje niepapularnych adkazaŭ, ale heta prosta nie jaho čas.
Abstaviny skłalisia tak, što hieroj dnia siońnia — Cichanoŭskaja, i absalutna ŭsim zrazumieła, što mienavita jana hałoŭny apanient Łukašenki na hetych vybarach.
Ale ž navošta tady Dźmitryjevu ŭsie hetyja rytualnyja dziejańni? Navošta hublać čas i siły na pajezdki i imitacyju kankurencyi? Čamu nie abjadnacca sa štabam Cichanoŭskaj, kali sapraŭdy chočaš doŭhačakanych pieramien?
Hetyja pytańni «Naša Niva» zadała paśla sustrečy samomu Andreju Dźmitryjevu.
«Akramia sustreč, my prachodzim pa haradach, ja havaru ź ludźmi na vulicach. Dy i nie zaŭsiody na maje sustrečy prychodzić tak mała ludziej, — patłumačyŭ jon. — Zrazumieła, što siońnia ludzi, hatovyja iści kudyści, pryjduć chutčej za ŭsio na kancert, bo tam viesialej. Ale ŭsio roŭna važna havaryć ź ludźmi. Ja sprabuju pierakanać tych, chto nikoli nie budzie hałasavać za Cichanoŭskuju, kab jany ŭsio roŭna pryjšli na vybary i prahałasavali nie za Łukašenku, kab jany ŭbačyli inšuju alternatyvu.
Što mnie ludzi pišuć u sacsietkach, naprykład? «Raniej hałasavali za Łukašenku, ciapier budziem za vas». I čym bolš takich ludziej, tym bolš šancaŭ, što supolna my vyciahniem hetyja 50%».
Dźmitryjeŭ kaža, što abjadnańnie sa štabam Cichanoŭskaj nie ličyć patrebnym.
«Nie baču, što heta daje i im, i mnie. Liču patrebnaj kaardynacyju, ale pakul jaje niama. Moža, jany (štab Cichanoŭskaj — «NN») nie bačać heta metazhodnym. Ad ich da mianie nie pastupała prapanovy dałučycca», — kaža Dźmitryjeŭ.
Za kaho ž jon sam budzie hałasavać 9 žniŭnia?
«Pahladzim, chto dojdzie da vybaraŭ. Pahladzim, pakul dumaju. Ale łahična, što ja prahałasuju za siabie».
A što sa spojlerami? Kanapackaja?
«Kanapackuju ja ŭsprymaju jak častku kamandy Łukašenki», — kaža Dźmitryjeŭ.
Ale ž niaredka spojlerami nazyvajuć i jaho samoha, i Siarhieja Čeračnia.
«Paśla majho vystupu ŭ CVK, paśla maich pramoŭ i debataŭ z Hajdukievičam, ja baču, što ludziej, jakija tak pra mianie dumajuć, zastałasia absalutnaja mienšaść. Ja pytaŭsia ŭ tych, chto płanuje hałasavać za mianie, što jany buduć rabić, kali ja zdymusia na karyść Cichanoŭskaj. Ludzi adkazvajuć, što tady buduć hałasavać suprać usich. Pa roznych pryčynach — naprykład, chtości nie choča hałasavać za žančynu, taki nastroj jość. A ja liču, što kali jany prahałasujuć suprać usich, to prosta addaduć hałasy Łukašenku. Tamu siońnia moj vybarščyk, moža, i nie prychodzić na sustrečy i mitynhi, ale jon masavy i nam patrebny, kab ahułam nabrać bolš za 50%, — rastłumačyŭ Dźmitryjeŭ.
— Kali raptam buduć sumlennyja vybary, ja dumaju, što nabiaru kala 10%».
Kamientary