Vyzvalenyja dziajački Sajuza palakaŭ pra vyjezd ź Biełarusi: My nie viedali, kudy jedziem
Za dapamohu ŭ vyzvaleńni z-pad varty ŭ Biełarusi try pradstaŭnicy polskaj mienšaści — Hanna Panišava, Maryja Ciškoŭskaja i Irena Biarnackaja — padziakavali polskamu ŭradu.
— Da pryjezdu ŭ Polšču my nie viedali, kudy jedziem. My nie padpisvali na miažy nijakich dakumientaŭ, — raspaviała Irena Biarnackaja, kiraŭnica nieaficyjnaha Sajuza palakaŭ u Lidzie, piša «Biełsat».
Na pres-kanfierencyi ŭ Varšavie jana paviedamiła, što, kali jana była aryštavanaja, u turmu pryjazdžaŭ polski konsuł i pytaŭsia ŭ zatrymanych žančyn, ci hatovyja jany pryjechać u Polšču.
— Nam, viadoma, nie chaciełasia źjazdžać, ale jak vyjšła, tak vyjšła. My ŭžo tut, nie bačyli nijakich dakumientaŭ, nie padpisvali na miažy, što chočam zjechać, — raspaviała jana.
Irena Biarnackaja dadała, što ŭ dzień vyzvaleńnia im dali padpisać dakumient ab źmienie ŭtrymańnia pad vartaj, adnak jany nie viedali miesca pryznačeńnia.
— «Kudy vy nas vieziacie? — «Pani ŭbačyć». I pryvieźli nas na miažu. Mianie pryvieźli navat biez pašparta, i voś my tut, — skazała jana.
Jana dadała, što «ŭdziačnaja polskamu boku», padziakavała prezidentu i Ministerstvu zamiežnych spraŭ.
— Ja chacieła pieradać padziaku polskaj dziaržavie, jakaja vyratavała mianie z turmy, — skazała Hanna Panišava, kiraŭnica Forumu polskich miascovych inicyjatyŭ u Bieraści.
Panišava, jakaja pierasoŭvajecca na mylicach, raspaviała, što vychad z turmy vyratavaŭ jaje zdaroŭje, bo jana była źbitaja padčas aryštu i ciaham dvuch miesiacaŭ nichto nie akazvaŭ joj miedycynskaj dapamohi. Znachodziačysia ŭ turmie, jana taksama padviarhałasia šmatlikim psichałahičnym katavańniam.
— Vialiki dziakuj spadaru prezidentu Andžeju Dudzie, bo dziakujučy jaho ŭdziełu i ŭdziełu konsulska-dypłamatyčnych słužbaŭ my ŭtroch mahli apynucca tut, — skazała Hanna Panišava.
Jana adznačyła, što nie moža šmat raspavieści pra abstaviny vyzvaleńnia, bo ŭ Biełarusi pa-raniejšamu viadziecca kryminalnaja sprava.
Kamientary