Kab paźbiehnuć pyrskaŭ, davajcie raźbiarom fizičny miechanizm, jak jany ŭźnikajuć.
Kali haračy tłušč pyrskaje z patelni, to i admyvać jaho paśla ciažka, i abpiačysia možna. Navat u vočy moža patrapić. Kab paźbiehnuć hetaha, jość niekalki prostych praviłaŭ.
Patelnia musić być suchoj i čystaj. I pradukty, jakija vy kładziacie na patelniu, musiać być nie mokryja.
Haračy tłušč pačynaje stralać tolki tady, kali ŭ jaho traplaje vada, a tym bolš lod. Voś jak heta robicca: kali chałodnaja vada papadaje ŭ vielmi haračy alej, jana imkniecca adrazu ž vyparycca, a tłušč nie daje joj heta zrabić, bo jon bolš ščylny, čym vada. U vyniku para prosta-taki «praryvajecca» na volu — tak i źjaŭlajucca haračyja pyrski z vady i aleju.
Tamu nie zabyvajcie pracierci patelniu pierad hatavańniem.
A što, kali zakryć patelniu nakryŭkaj? Heta nie ŭratuje vas ad pyrskańnia, bo z unutranaha boku nakryŭki budzie źbiracca vada. Kali vy budziecie padymać jaje padčas hatavańnia, kandensat budzie kapać ci ściakać na alej, što vykliča vielmi mocnaje pyrskańnie.
Kamientary