Byłaja buchhałtarka Biełaruskaj čyhunki narakaje, što jaje pryznali «niebiaśpiečnaj» u Litvie

33-hadovaja Volha (imia surazmoŭcy źmieniena ŭ metach biaśpieki) pracavała buchhałtarkaj adnaho z adździaleńniaŭ Biełaruskaj čyhunki siem hadoŭ, šeść ź jakich praviała ŭ dekrecie. Niadaŭna jana zvolniłasia ź dziaržpradpryjemstva i źjechała ŭ Litvu śledam za mužam — na jaho ŭ Biełarusi zaviedzienaja kryminalnaja sprava za ŭdzieł u pratestach.

U 2021 hodzie, jašče da taho, jak u kvatery siamji źjavilisia siłaviki i praviali pieratrus, mužčyna adpraviŭsia ŭ Litvu na pracu. Praź niejki čas Volha ź dziećmi vyrašyli pierajechać da jaho.

«Pačałasia vajna, i ŭsio zaciahnułasia. Litva pierastała vydavać vizy biełarusam, i nam ź dziećmi daviałosia zrabić polskija, — tłumačyć surazmoŭca. — Tolki tady ŭ nas atrymałasia pryjechać da muža. Jon žyvie ŭ Litvie pa pracoŭnym dazvole na žycharstva.

Ja paśla pierajezdu znajšła pracu, my ŭžo pačali tut uładkoŭvacca, dzieci pajšli ŭ sadok. U krasaviku padałasia na DNŽ, ale ŭ červieni pa elektronnaj pošcie atrymała admovu, razam ź joj — zabaronu na ŭjezd u ES na piać hadoŭ».

Siarod pryčyn admovy ŭ dakumientach byŭ paznačany fakt pracy na BČ. Žančynu heta ździviła, bo supracoŭnicaj jana była zadoŭha da padziej 2020 hoda. Choć pry hetym udakładniaje: pašyranych źviestak ab tym, što amal uvieś svoj staž na pradpryjemstvie była ŭ dekrecie, jana nie padavała, a ŭ Departamiencie mihracyi detalaŭ nie ŭdakładniali.

«Jany arhumientavali heta tym, što ja pracavała na dziaržpradpryjemstvie, dzie pravodzicca peŭnaja ideałahičnaja praca i orhany kantralujuć, kab supracoŭniki byli łajalnyja ŭładzie. Na ich dumku, ja mahu być zavierbavanaja śpiecsłužbami Biełarusi, — tłumačyć žančyna. —

Ja pracavała zadoŭha da vybaraŭ i ŭsich hetych padziej. Nie viedaju, jak ciapier, ale ŭ 2016 hodzie takich prablem, nijakich ideałahičnych tem tam nie było. Da taho ž ja buchhałtar. Heta zvyčajnaja praca na lubym pradpryjemstvie, nijakaha dostupu da sakretnaj infarmacyi, niejkich spraŭ u mianie nie było. Nie razumieju, čamu na moj DNŽ pryjšło takoje rašeńnie».

Volha nie viedaje, čym abierniecca hetaja admova dla jaje siamji. Pakul žančyna padała apielacyju. Kali ŭ sudzie rašeńnia nie adkličuć, płanuje źviartacca ŭ inšyja instancyi. Viartacca ŭ Biełaruś ź dziećmi jana nie choča, a mužu jechać na radzimu niebiaśpiečna praz kryminalny pieraśled.

«U starejšaj dački taksama jašče razhladajecca dazvoł na žycharstva, jana pavinna iści sioleta ŭ škołu. Rašeńnie pa majoj apielacyi my jašče čakajem i prosta nie viedajem, što nam rabić, — kaža biełaruska. — Muž nie moža vyjechać, adpaviedna i ja nie mahu, choć kryminalny pieraśled viadziecca tolki ŭ dačynieńni da jaho.

Ale navat kali mnie viartacca, u nas dvoje dziaciej — što my pavinny ź imi rabić? Chtości z nas pavinien na niejkuju kolkaść hadoŭ pazbavicca mahčymaści ź imi bačycca? Heta ŭviało našu siamju ŭ ciažkaje stanovišča.

Składanaja situacyja, my mocna pieražyvajem, nie razumiejem, jak nam dziejničać dalej. Spadziajemsia, što ŭsio budzie dobra i my zmožam spakojna płanavać budučyniu».

Raniej źjaŭlalisia paviedamleńni, što niekatorym biełarusam anulujuć navat užo vydadzienyja DNŽ, kali jany svajoj raniejšaj bijahrafijaj byli źviazanyja sa słužbaj pa kantrakcie ŭ biełaruskim vojsku.

• 6
• 12
• 4
• 15
• 29