«Čyrvona-zialonych ściahoŭ stała bolš, ale da ich chutka pryvykaješ». Biełarusy, jakija viarnulisia z emihracyi nazad u Minsk, raskazali pra svaje adčuvańni
Častka biełarusaŭ viartajecca z emihracyi nazad u Biełaruś: chtości — praz prablemy z dakumientami i lehalizacyjaj, chtości — praz tuhu pa domie. CityDog.io vyrašyŭ padrabiaźniej daviedacca ŭ tych, chto viarnuŭsia adnosna niadaŭna, što jany adčuvajuć i jakija źmieny zaŭvažyli ŭ Minsku za čas svajoj adsutnaści.
Alaksandr, 47 hadoŭ, viarnuŭsia z Čechii: «Adrazu źviarnuŭ uvahu, što ŭ Minsku daražejšyja pradukty»
«Rašeńnie ab adjeździe ja pryniaŭ u pačatku 2021 hoda. Emihravać vyrašyŭ u Čechiju, tamu što z 2002 hoda jana stała majoj lubimaj krainaj z mnohich pryčyn. Da hetaha dumki pierajechać u Čechiju byli, ale važkich pieradumoŭ dla adjezdu ŭ mianie nie było, tamu zastavaŭsia ŭ Minsku ŭvieś hety čas.
Unutranaj baraćby i pieražyvańniaŭ pry pierajeździe taksama nie było. Chutčej, była nadzieja na lepšuju budučyniu. Praŭda, afarmleńnie dakumientaŭ i pošuki pracy zaciahnulisia praz kavidnyja abmiežavańni.
U Čechiju ja dabraŭsia tolki ŭ pačatku lutaha 2022-ha. Prabyŭ ja ŭ Čechii mienš za hod: užo ŭ kancy śniežnia taho ž hoda viarnuŭsia nazad u Biełaruś praz kanflikt z pracadaŭcam.
U maje abaviazki ŭvachodziŭ kantrol pracy stanka, a moj načalnik chacieŭ, kab ja vykonvaŭ zadačy za troch čałaviek. Pry hetym, pavodle jahonaha pierakanańnia, mnie patrebna było być na miescy pa 12 hadzin 5 dzion na tydzień, a płaciŭ jon jak za adnaho čałavieka, jaki pracuje 8 hadzin u dzień.
Mianie sprabavali padmanuć na hrošy, ale jurydyčna jany nie mieli racyi i blefavali, tamu im daviałosia prosta adpuścić mianie i padpisać zajavu ab zvalnieńni. Praŭda, akazałasia, što ŭ taho pracadaŭcy byli suviazi ź mihracyjnaj palicyjaj, tamu ŭ adpłatu jany anulavali mnie pracoŭnuju kartu i tak zakryli mnie mahčymaść pierajści ŭ inšuju kampaniju. Daviałosia viartacca ŭ Minsk.
U Biełaruś jechaŭ praź miažu z Polščaj na aŭtobusie. U pašparcie ŭ mianie stajała tolki vyjaznaja češskaja viza. U Čechii skazali, što jaje dastatkova dla vyjezdu, ale polskija pamiežniki źniali mianie z aŭtobusa, pratrymali 10 hadzin na mytni i pastavili zabaronu na ŭjezd u krainu na paŭhoda.
U mianie nie było supravadžalnaha dakumienta dla vyjezdu z polskaha boku. Akazałasia, što hety dakumient abaviazkovy, — a češskija pradstaŭniki adhavaryli mianie rabić jaho, skazaŭšy, što ja zmahu vyjechać i bieź jaho. Pamylilisia. Było kryŭdna, ale pieražyŭ.
Paśla viartańnia adrazu źviarnuŭ uvahu na zališniuju pyšnaść va ŭpryhožvańni horada. Iluminacyja, jakaja natykanaja ŭsiudy i pastajanna śviecicca. Biezhustoŭnyja ŭpryhažeńni z punktu hledžańnia dyzajnu.
U Čechii kožny municypalitet upryhožvaje horad z ułasnaha biudžetu. U Biełarusi vidavočna idzie «zasvajeńnie» čužych hrošaj, jakich nie škada.
U čym mienavita vyjaŭlajecca biezhustoŭnaść, mnie składana vyznačyć. Ale voś z navahodniaj iluminacyjaj byŭ pierabor. Mahčyma, rabili i raniej, ale ja nie zaŭvažaŭ, nakolki heta ŭboha. A voś paśla taho, jak pažyŭ u Čechii i ŭbačyŭ, jak jany tam usim zajmajucca, niedarečnyja ŭpryhažeńni horada ŭ čyrvona-zialonych kolerach vielmi kidajucca ŭ vočy.
Zaŭvažyŭ, što ceny na ježu ŭ kramach i kaviarniach u nas vyšejšyja, čym u Čechii. Adziny pradukt, jaki tańniejšy ŭ Minsku, — kurynyja jajki. Tam jany kaštujuć kala 5 rub., kali pieravodzić z kron.
Voś śvininu, naprykład, tam ja kuplaŭ prykładna pa 8 rub., a ŭ Minsku takoha kštałtu miasa kaštuje kala 14 rub. U minskim restaranie cana na vendžanyja rebry za paŭkiło — kala 40 rubloŭ, pryčym samich rebraŭ było mienš za pałovu vahi. U Čechii ja płaciŭ 25 rub. za 500 hramaŭ čystaha miasa na rebrach. Košt piva tut u 2-3 razy vyšejšy, pryčym toje, što pradajecca ŭ minskich barach, časta dobrym pivam nazvać składana.
Ciažka skazać, jak źmianilisia ludzi za čas majoj emihracyi. Za niekalki hadoŭ ja mocna abmiežavaŭ koła znosin: nie baču sensu mieć znosiny z prychilnikami režymu ci vajny va Ukrainie. Dy jašče mnohija siabry i znajomyja taksama źjechali ź Biełarusi. Pryčyny adjezdu padobnyja z maimi.
Adnosiny z tymi, z kim zastałasia suviaź, nie źmianilisia. Pa pryjeździe złaviŭ siabie na dumcy, što byccam by nikudy i nie źjazdžaŭ. Mahčyma, prajšło zanadta mała času i ja nie paśpieŭ «ačechicca». Mahčyma, z-za ŭzrostu ci jašče čahości składana źmianiacca ŭnutry i chutka padładžvacca pad navakolnyja realii. U kožnym razie, čužym ja ŭ Minsku dakładna siabie nie adčuvaju.
Nakont represij nie chaču havaryć. Mnie składana i chvalujuča razvažać na hetuju temu, pakul ja znachodžusia ŭ Biełarusi. Nijakaha pačućcia viny abo soramu za toje, što źjechaŭ i viarnuŭsia, ja taksama nie adčuvaju.
Ja chacieŭ žyć lepš, navošta mnie apraŭdvacca ŭ hetych žadańniach? Ja b znoŭ pajechaŭ u Čechiju, ale praz udzieł Biełarusi ŭ vajnie vizy biełarusam bolš nie vydajuć.
U płanach pakul žyć u Minsku; mahčyma, praz čas niešta źmienicca i ja znoŭ emihruju, ale pakul prosta čakaju.
Maksim, 22 hady, viarnuŭsia z Bali: «U horadzie ničoha nie źmianiłasia, akramia ŭnitaza ŭ kvatery baćkoŭ»
«Źjechaŭ ja ŭ kastryčniku minułaha hoda praz vajnu. Pamiataju, kožny dzień tady byŭ vielmi tryvožnym: zasynajučy, ja prosta nie viedaŭ, čaho čakać ranicaj. Strachi i pieražyvańni pavoli nazapašvalisia.
Prykładna ŭ toj pieryjad jašče pačałasia mabilizacyja ŭ Rasii, i ja kančatkova pierastaŭ razumieć, nakolki biaśpiečna zastavacca ŭ Biełarusi. Tady vyrašyŭ, što mnie treba prosta apynucca ŭ takim miescy, na jakoje ŭsie hetyja žudasnyja naviny nijak nie buduć upłyvać.
Z takimi dumkami ja prylacieŭ na Bali. Niejkaha ŭnutranaha kanfliktu pry pierajeździe ŭ mianie nie było. Na toj čas ja jašče zajmaŭsia ź psichaterapieŭtam, tamu asabliva hłyboka analizavaŭ svaje pačućci i emocyi pry zborach.
Akramia žadańnia apynucca ŭ biaśpiecy, mnie pa-sapraŭdnamu było cikava pažyć u inšych umovach. Bali — heta ž absalutna inšy śviet, adrozny ad Biełarusi. Mnie žudasna chaciełasia zahłybicca ŭ novaje asiarodździe. U cełym pra hety dośvied ja nie škaduju.
Viarnucca ŭ Biełaruś vyrašyŭ zbolšaha z-za finansavych pryčyn. Ja IT-raspracoŭščyk u biełaruskaj kampanii. I ŭ niejki momant zrazumieŭ, što hrošaj na balijskaje žyćcio ŭ mianie stała nie tak užo i šmat. Vyrašyŭ viarnucca dadomu zbolšaha dla taho, kab znajści lepšuju prapanovu pa pracy.
Z maim siabram, ź jakim my razam pierajechali, było vielmi ciažka. U nas vydatnyja adnosiny, ale, kali vy vymušanyja ledź nie 24/7 znachodzicca razam biez mahčymaści prahulacca ź inšymi ludźmi, stanovicca ciažkavata. My asabliva ni z kim nie znajomilisia na Bali, tamu što praktyčna zaŭsiody dniom pracavali. U takim rytmie ciažka zavieści novych siabroŭ.
Skłaŭšy hetyja faktary, ja pryniaŭ rašeńnie prylacieć nazad u Biełaruś. Viarnuŭsia ja viasnoj, dabiraŭsia dadomu praz Maskvu. Miažu Rasii i Biełarusi my prajšli dosyć chutka. Nijakich asablivych pracedur nie było, tolki standartnaja pravierka pašparta. Nikoha ź ciahnika nie źniali, nakolki ja viedaju.
Minsk, vulica Zybickaja
Strachu pierad viartańniem u Biełaruś nie było. Ja razumieŭ, što mianie naŭrad ci mohuć za niešta zatrymać: u mianie «čystyja» sacsietki, u internecie ja viadu siabie vielmi akuratna. Jechaŭ, naadvarot, z pryjemnym dumkami ab sustrečach ź siabrami i baćkami.
Pieršy tydzień u Minsku žyŭ niby ŭ niejkim kokanie i tolki potym pačaŭ zajmacca bolš važnymi i pracoŭnymi pytańniami.
Mnie chaciełasia spačatku sustrecca z usimi, pabadziacca pa horadzie. Na Bali mnie vielmi brakavała hetych dvuch punktaŭ: ludziej i prahułak.
Zvyčajna my tam haniali na bajkach i tusili tolki adzin z adnym. U Minsku było vielmi pryjemna viarnucca da peŭnaj niezaležnaści adzin ad adnaho i prosta chadzić pa znajomych vulicach.
Adzinaje, na što ja źviarnuŭ uvahu ŭ Minsku, — choład. Na Bali ja ŭvieś čas chadziŭ u adnych futbołkach i šortach. Apranać niešta ciaplejšaje za chudzi ja advyk. U astatnim u hłabalnym sensie Minsk zastaŭsia takim ža, jakim i byŭ, kali ja adjazdžaŭ. Navat novyja ŭstanovy asabliva nie kidajucca ŭ vočy.
Za apošnija paru hadoŭ ja pryvyk, što ŭ Minsku ŭvieś čas niešta zakryvajecca, a praz čas tam źjaŭlajecca novaja kaviarnia abo łakacyja. Heta zvyčajny praces. Jon mianie ŭžo nie ździŭlaje. Čyrvona-zialonyja ściahi ŭsiudy na vulicach taksama ŭžo nie napružvajuć. Ja adčuvaju, što ich stała bolš, ale ja ź imi źmiryŭsia.
U Čyžoŭcy pačali budavać novy mikrarajon. Cikava, što jaho padmurak zakłali, tolki kali ja źjechaŭ, i za taki karotki termin jany ŭžo niešta tam uźviali. Kruta, ale vialikich emocyj u mianie ŭsio roŭna ad hetaha nie ŭźnikła.
Značna macniej ja ździviŭsia tamu, što maje baćki za čas majoj adsutnaści paśpieli pamianiać unitaz. Hučyć dziŭna, ale kali 20 hadoŭ tvajho žyćcia ty bačyŭ zialony ŭnitaz, a ciapier jon punsovy, to ŭźnikajuć niezrazumiełyja adčuvańni ŭnutry. Jak byccam voś mienavita heta stała jarkim pakazčykam taho, što śviet usio ž nie staić na miescy i što čas i ŭ Biełarusi nie spyniŭsia.
Uspomniŭ frazu adnoj znajomaj, jakaja kazała, što ŭ Minsku adčuvaje siabie inšaziemkaj, jakoj zahruzili ŭ hałavu kartu. U mianie takoha nie było. Ja prosta viarnuŭsia dadomu i atrymlivaŭ asałodu ad hetaha.
Pieršy čas było niazvykła razmaŭlać na ruskaj movie i ŭsiudy bačyć nadpisy na kirylicy. Na Bali ja praktyčna zaŭsiody mieŭ znosiny na anhlijskaj i ŭ Minsku spačatku taksama ŭ razmovach ź siabrami pastajanna ŭstaŭlaŭ anhlijskija słovy, tamu što zabyvaŭ ich pierakład. Vyhladała tak, niby ja rablu heta admysłova, ale ja praŭda advyk havaryć inakš. Siabry tolki śmiajalisia ź mianie: «Emihrant viarnuŭsia!»
Ź blizkimi ludźmi znosiny nie źmianiłasia. Tak, mnohija maje siabry źjechali, ale jany zrabili heta raniej za mianie, tamu ciapier u Biełarusi ŭsio roŭna zastałosia davoli šmat pryjacielaŭ. Ja staraŭsia padtrymlivać ź imi ciesnuju dystancyjnuju suviaź, tamu asabliva nie adčuŭ niejkaj prorvy pamiž nami.
Šmat chto ź biełarusaŭ, jakija zastalisia ŭ Biełarusi, usio roŭna zadumvajecca pra toje, kab źjechać kali-niebudź. Zaŭvažyŭ, chutčej, z boku baćkoŭ bolšuju ŭvahu da siabie. Jany zrazumieli, što ja ŭ luby momant mahu znoŭ źjechać kudy-niebudź. I jość šaniec, što ja ŭžo nie viarnusia dadomu. Dumaju, tamu jany ciapier vielmi akuratna i staranna majuć znosiny sa mnoj, vielmi apiakujucca.
Kamientary